Po tym jak Belatrix zabila Syriusza, Harry pobiegl za nią i rzucił zaklęcie Krucio. Czemu Belatrix po nim tylko upadla i nic się nie stało?
Wytłumaczenie z książki:
"Nienawiść jakiej dotąd nie znał, wezbrała w Harrym, wypadł zza fontanny i wyrzyknął:
- Crucio!
Bellatrix wrzasnęła - zaklęcie zbiło ją z nóg, ale nie skręciła się i nie zawyła z bólu jak Neville - znów była na nogach, bez tchu i już nie śmiejąc się. Harry znów ukrył się za złotą fontanną. Przeciwzaklęcie uderzyło przystojnego czarodzieja w głowę, która oderwała się i wylądowała dwadzieścia stóp dalej, żłobiąc głębokie rysy na drewnianej posadzce.
- Nigdy przedtem nie używałeś niewybaczalnego zaklęcia, prawda, chłopcze? - zawołała. Już nie przemawiała dziecinnym głosikiem.
- Musisz naprawdę tego chcieć Potter! Naprawdę musisz chcieć zadać ból, cieszyć się tym, sprawiedliwy gniew nie boli mnie długo, pokażę ci, jak to się robi, co? Udzielę ci lekcji..."