Na pewno znali je wcześniej? Chyba Ron, w Czarze Ognia, tłumaczy Harremu że to z powodu słabych wyników z egzaminów matka jest taka cięta na ich wszystkie wybryki i magiczne dowcipy.

Przeczytaj końcowe strony Więźnia. Wyraźnie to tam napisano. Fred i George znają już swoje wyniki, Percy także. Może Rośliny tego nie zauważyła po prostu:)

"Wyniki egzaminów ogłoszono w ostatni dzień roku szkolnego. Harry, Ron i Hermiona zdali z wszystkich przedmiotów. Harry dziwił się, że jednak udało mu się jakoś zaliczyć eliksiry. Podejrzewał, że to Dumbledore powstrzymał Snape’a od postawienia mu pały. W ciągu ostatniego tygodnia stosunek Snape’a do Harry’ego był naprawdę karygodny. Do tej pory wydawało mu się niemożliwe, by niechęć Snape’a do niego mogła się jeszcze pogłębić, ale teraz okazało się, że jest to jednak możliwe. Na jego widok kącik warg drgał Snape’owi nieprzyjemnie, a długie palce zginały się i prostowały drapieżnie, jakby marzył o zaciśnięciu ich wokół jego szyi.
Percy zdobył najwyższe oceny z owutemów, a Fred i George zgarnęli po kilka sumów. Gryffindor, głównie dzięki spektakularnemu zdobyciu Pucharu Quidditcha, znowu zajął pierwsze miejsce w klasyfikacji domów Hogwartu. Tak więc uczta kończąca rok szkolny odbyła się w dekoracjach szkarłatno-złotych, a stół Gryffindoru był stołem najbardziej hałaśliwym, bo wszyscy Gryfoni świętowali podwójne zwycięstwo. Nawet Harry’emu udało się zapomnieć o czekającej go następnego dnia podróży do domu Dursleyów, kiedy jadł, pił, rozmawiał i śmiał się z resztą koleżanek i kolegów. "

Cytat z książki. :)

No właśnie, dzięki:) Niekonsekwencja która nie wpływa na ogólny całokształt:)

Moglobyc tak ze narrator mowil o tym co wyszlo na jaw pozniej i przytoczyl w danym momencie. Wyobraz sobie cos w stylu ze narrator jest kims zyjacym 10 lat po wydarzeniach i opowiada o przeszlosci :P

W 1 czesci tez jest wzmianka w stylu 'Gdy Harry w pozniejszych latach przypominal sobie te egzaminy, nie mial pojecia jak udalo mu sie je zdac'.

Być może, ja jestem zdania, że autorka po prostu się pomyliła, ale to jest szczegół, tak po prostu dla ciekawostki przytoczyłem.

Naprawdę jest tam ( w KF) mowa o przyszłości Harry'ego? Nie zwróciłem na to uwagi, może to jest w innym wydaniu?

"stosunek Snape’a do Harry’ego był naprawdę karygodny" - o mój boże, co za dziwny dobór słów. Szczerze mówiąc HP czytałam częściej po angielsku niż po polsku i choć nie mam teraz wglądu do tego, to mogłabym przysiąc że w oryginale to brzmiało bardziej jak "zachowanie Snape'a względem Harry'ego stało się naprawdę niepokojące". Tu to brzmi jakoś dziwnie i sztucznie..

Oj uwierz mi to nie jedyny taki błąd u niej. O ile Rowling bardzo skupiała się na unikaniu dziur i żeby wszystko miało znaczenie (rzeczy które pojawiały się w 1 części nagle pełniły ważną rolę w cz7) to daty i wszystko co ma związek z matmą lub liczbami to absolutny bałagan i nieścisłości. Np. w pierwszej części Gryfoni przegrywają Puchar Quidditcha głównie przez to, że Harry leżał w Skrzydle Szpitalnym. Problem jest taki, że leżał on w tym skrzydle po uratowaniu KF, a to zdarzyło się gdy już było po wszystkich egzaminach. Czyli właściwie juz po zakończeniu roku szkolnego, gdy tylko czekali na ucztę pożegnalną. Mam uwierzyć, że ostatni mecz toczyłby się 2-3 dni przed końcem szkoły? A w Więżniu Azkabanu ostatni mecz toczy się chyba nawet pare tygodni przed końcem roku. W HP6 na pewno też, bo Ginny i Harry zostali parą po tym meczu i spędzili razem kilka tygodni przed końcem roku.
Innymi takimi wydarzeniami są np. gdy wszyscy z uporem maniaka twierdzą, że wydarzenia z Myślodsiewni u Snape'a toczą się gdy James ma 15 lat, podczas gdy to są SUM-y a James ma urodziny 27 marca, czyli nie że nawet on miał tylko rocznikowo 16. On już dawno skończył 16. Albo w ZF gdy Harry krzyczy na Umridge jest fragment że "nie obchodziło go że 30 uczniów słucha". 30? To co, 3 domy miały razem lekcje? Czy ilu ich jest w końcu na jednym roku, albo w ogóle w jednym domu. Bo nawet nie było w tym wspomniane że z kimś dzielą tę klasę. Mnóstwo jest takich nieścisłości, naprawdę. A że ja mam akurat bardzo szczegółową głowę do wszystkiego co ma związek z liczbami to wyłapywałam to w mgnieniu oka.