Haru no yuki

Do Haru no Yuki zabierałem się jak pies do jeża. Od dwóch lat miałem ten film i bałem się go zobaczyć. Wiedziałem że to straszne romansidło i to jeszcze tego typu ultra-sentymentalnego. No cóż, obejrzałem go i powiem tak: Haru no Yuki jest turbo-sentymentalny. Ale o dziwo nie straszny. Ogląda się ten obraz jak film...

Po tak gorącej rekomendacji Mr. Mangas rzuciłam się na ten soundtrack.
Przez czyste lenistwo nie szukałam na necie tej płyty, aby przesłuchać fragmenty ścieżki i teraz bardzo żałuje:(.
Czuje się zobowiązana coś skrobnąć bo jak zobaczycie tu tylko post Mr. Mangaba to możecie zrobić to samo co ja?.
Jestem wielbicielką...

O Taro Iwashiro usłyszałem przy okazji filmu Shinobi. Tak "dla testu" ściągnąłem soundtrack z Haru no Yuki i po prostu wymiękłem!!! Absolutna REWELACJA! Bardzo klimatyczne, wolne, nastrojowe kompozycje. COŚ PRZEPIĘKNEGO! Słucham muzyki filmowej od paru lat, ale ten soundtrack wbił mnie w fotel. Ścieżka jest wręcz...