PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=99276}

Hawana - miasto utracone

The Lost City
7,1 4 603
oceny
7,1 10 1 4603
Hawana miasto utracone
powrót do forum filmu Hawana - miasto utracone
ocenił(a) film na 10
eltoro10000

no tak za mało się strzelali przenosili w czasie całymi milionami unicestwiali niemilców żadnej gołej baby no faktycznie skandal nie film SZACUN KOLEGO

ocenił(a) film na 10
eltoro10000

Uznanie tego filmu za nudę to zwykła ignorancja i zwykły brak znajomości historii. Przykre...

voltaire_1974

Ciekawe co ma znajomość historii do nudy. Może napisz pracę na ten temat. Film jest nudny i można przy nim zasnąć. I to jest faktycznie przykre.

ocenił(a) film na 10
eltoro10000

Przykre są m.innymi takie wypowiedzi jak Twoja, świadczące tylko o tym co napisałem powyżej.. niestety nie rozumiesz i zapewne nie zrozumiesz tego co inni chcą Tobie przekazać , np. nie zgadzając się z Twym zdaniem...to kwestia pewnego wyrobienia dobrego smaku..ale skoro "Fortepian" oceniasz na równi z "Czołgiem"... w Filharmonii zasypiasz ? do Opery nie chadzasz, prawda :))))))

ocenił(a) film na 10
voltaire_1974

a co a znajomość historii do nudy ? .. właśnie to..:))

voltaire_1974

Fakt, raczej nie mam ochoty przyjąć tego co chcą mi przekazać ludzie z twoim "wyrobieniem" i "smakiem". Wolę ich obchodzić z daleka. Jak mówi Mniszkówna, daj spokój Stefa, nie ruszaj...

ocenił(a) film na 10
eltoro10000

a szkoda :))) czasami warto :))) ale jak mówi Mniszkówna..."daj spokój Stefa..nie warto" :)))

ocenił(a) film na 10
eltoro10000

Twoja marna znajomosc historii objawia sie w tym ze nazywasz ten film propagandowka. Gdybys obejrzal film Che. rewolucja i ten to moze mialbys porownanie ktory z nich jest wieksza propaganda. Jak mozna nazwac tragedie tej rodziny propaganda komunistycznej Kuby?? Radze zasiegnac rozeznania w kilku innych filmach.

ocenił(a) film na 8
denis3496

chodzilo mu o odrotna propagande-kapitalistyczna

DonVitoCorleone

Nie rozumiem oskarżeń o propagandowość. Wszystko, co powiedział o komunizmie i Fidelu oraz zyciu Kubańczyków to prawda. Rozstrzelania, więzienia, kolektywizacja, brak wyborów demokratycznych, kretyńscy aparatczycy wtrącający się we wszystko - przecież to jest rzecz ogólnie znana, nikt nie zaprzeczy. A cytaty z Castro to nie wymysł scenarzysty
Garcia przedstawił również wady poprzedniego systemu, np. bezkarność mafii - wcale nie idealizował Batisty. Skrytykował również zachowanie Amerykanów, m.in. przez postać BIlla Murraya. A wśród komunistów umieścił aż dwie postacie pozytywne - wdowę oraz brata, którzy mieli naprawdę dobre intencje i dali się zmanipulować. Garcia pokazał po prostu smutną rzeczywistość, jaką była tzw. rewolucja. :(

Szarobure

Nie wiem czy główny rozpoczynający wątek miał dostateczną wiedzę historyczną i czy rozumiał, co się dzieje na ekranie. Film jest mocno "naciągnięty". Ok, postać Murraya odebrałem podobnie (notabene: jedyne naprawdę dobre dialogi w tym filmie padają właśnie między Murrayem a Garcią i do tych fragmentów filmu wróciłbym z wielką przyjemnością), ale jak mawiają "Jedna jaskółka wiosny nie czyni". Amerykanie są totalnie wybieleni, tacy letni wczasowicze nie mający żadnego wpływu na wyspę. Kuba od czasu wojny amerykańsko-hiszpańskiej stała się kolonią do dojenia pieniędzy (tak jak i inne okoliczne państwa), a dla samych amerykanów "Las Vegas dla biedaków", gdzie dominowały kasyna i burdele, ze znaczącą przewagą tych drugich. Gospodarka poza turystyką i rolnictwem oraz minimalnym przemysłem tekstylnym praktycznie nie istnieje.

I Batista, bardzo silnie wspierany przez amerykanów poprzez masowe dostawy zbrojenia, od karabinów po bombowce z czasów drugiej wojny światowej. Szkoda też, że pokazany jako tyran tylko dla swoich przeciwników, a nie dla ludności kubańskiej w ogóle. Pada co prawda gdzieś w jednej z rozmów przy domowym stole, że "Batistę trzeba usunąć", ale w sumie za co i dlaczego już nie powiedziano, bo by okazało się, że wujek Sam macza w tym palce i niewyedukowany widz amerykański by się obraził. Swoją drogą Batistę zgubiła właśnie niekonsekwencja amerykanów, bo rewolucję można było zgasić w zarodku, wystarczyło wysłać kontyngent wojska jak w 1906r.

Żebym nie wyszedł na jakiegoś komucha: rewolucja z kolei pokazana bardzo słusznie, jako totalny pic na wodę, oszustwo na obywatelach, zawiedzione nadzieje i takie tam, to wszyscy wychwycili z tego filmu :)

ocenił(a) film na 10
DonVitoCorleone

W tym filmie nie ma propagandy zadnego z ustrojow. Przeciez Batista byl wspierany przez kapitalistyczna Ameryke, a w tym filmie jest ukazany jako rownie brutalny przywodca co Fidel.

ocenił(a) film na 8
denis3496

tzn staram sie zrozumiec wypowiedzi kolegi, samego filmu nie widzialem, ale lubie garcie

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones