Bo Polska jak powiedzial moj szef w UK to 'lump Europy' chcociaz Polacy to najlepsi ludzie i pracownicy jakich mial. Co zrobic, zyjemy w komuszym UBeckim, dziadowskim kraju, gdzie samoloty zahaczaja o jakies tam brozzy.... to dlatego lapiemy fuchy w Europie aby jakos zwiazac koniec z koncem. Swoja droga ten polak w filmie bardziej przypomina czeskiego metala... :)

Hehe:) ten Polak w filmie to w ogóle był chyba Francuzem, który udawał Polaka, czy jakoś tak :P

W sumie wszyscy śmieją się z Polaków i mają o nas zdanie dokładnie takie jak twój szef, ale jak przychodzi co do czego to się okazuje, że wcale nie są lepsi...
Tak to juz jest jak ludzie siedzą na emigracji... Polacy śmieja się z Ukraińców, Niemcy z Turków, Anglicy z Polaków, Amerykanie z Latynosów...
Fajnie chociaż, gdy ci którzy się śmieją mają jakieś pojęcie o kraju i ludziach z których sie nabijają:P pamiętam jak mi szczęka opadła gdy podczas praktyk we Francji (w lipcu) facet mnie zapytał czy my w Polsce mamy teraz lato czy zimę, długo dochodziłam do siebie po ataku śmiechu :P

Powiedz swojemu szefowi że w UK poza kilkoma procentami społeczeństwa która posiada wielkie posiadłości, maniery i wykształcenie należąc do elity narodu cała reszta to plebs. Chodzą jak łachmaniarze w dresach i roboczych ciuchach i nie mają za dużo klasy. Do tego są mało inteligentnym i zmakdonalizowanym społeczeństwem które nastawione jest na bezrefleksyjną konsumpcję. Żyją z tego co imperium brytyjskie zagrabiło przez lata oraz emigrantów z byłych koloni oraz Polaków. Przy okazji przypomnij szefowi jak to Brytyjczycy nas zostawili na lodzie w czasie wojny i kto ratował im tyłek. Co do reszty Twojej wypowiedzi to się zgadza bo nie da się zaprzeczyć że jesteśmy post-kolonialnym krajem.

Co do Brytyjczyków to sama prawda! Tyle lat łupili kolonie z wszystkiego co miały, że trochę tego odłożyli. Co do wojny to prawdę mówiąc pod koniec niewiele mieli do powiedzenia...

heh, ja w ogóle nieźle się uśmiałam z filmu. poza niezłą dawką śmiechu przypomina o czymś,o czym łatwo zapomnieć - o tym,co nam w duszy gra i czego tak naprawdę pragniemy od życia. mi się b.podobał :)

Popieram, bardzo przyjemna, pozytywna komedia a scena z radiem to prawdziwe mistrzostwo:).

Prawda!