Witam,
Niby pomysł fajny, mamy rocka, fajne panienki, duży "balony" dobra muza. Czyli 99% fajnego filmu i ten jeden %. Wizja fajna, wiadomo te lata więc bez animacji nie dało się zrealizować.
Ten jeden procent to:fatalne ukazanie przyszłości,zły bohater który jest jakąś kulą ? w dodatku jest zły ale nie jest zły! dramat,świetne panienki ale cóż z tego jak każda taka sama-linijką można zmierzyć. Najgorsze, film HM a chłopy tam pokazane to bardziej baby niż chłopy.
Film na tyle dobry i na tyle spartolony że do tej pory nie było prób wskrzeszenia.
Powiem tak. Ja 7 dałam tylko za genialną grafikę. Ale te tendencje do koncentracji na erotyce i przemocy mnie też drażniły (dziwne bo nie mam nic naprzeciwko filmom erotycznym ale tu jakoś mnie to drażniło. Fabuła wydawała sie też nieco niespojna choć ogolny zarys zrozumialam. Wiele wnosi ten ok. 3 minutowy filmik podeslany przez innego uzytkownika Filmwebu na forum. Został wycięty z filmu a szkoda bo porządkuje genezę zła w ,,naszej rzeczywistości'' http://www.filmweb.pl/film/Heavy+Metal-1981-31471/discussion/Neverwhere+Land,223 7810
Skoncentrowano się w filmie nie na tym co trzeba ;) zamiast pokazywać prymitywnych bohaterów jak taksówkarz lub nastolatek ktory stał się tytanem mozna było lepiej pokazać genezę zla odnosząc się do bardziej znanych wzorcow zła jak np. Kuba rozpruwacz, Hitler itd-czyli to co pokazano w krótkim filmiku. W sumie treść jest glębsza niż mozna się spodziewać ale źle ją pokazano. Kula już na samym poczatku opisuje że niektórzy nazywają ja bogiem lub wszechmocna siłą. Tym właśnie ona jest- bezpostaciowym złem, ,szatanem' siłą która powoduje śmierć cywilizacji.Kula nie jest i nie byla dobra jej celem jest zabijać i niszczyć (nie rozumiem jednak dlaczego dała chłopcu ciało i moc tytana a on pozostał dobry)wydaje mi się że film chciał pokazać że jest coś ponad nami na co nie mamy wpływu, cos ponadwymiarowego.Tylko zamiast skupić sie na historiach takich jak ta ostatnia skupiono się na scenach typu obcy wciągający nosem kokainę i panowie sypiajacy z każdą napotkaną przez siebie kobietą.
No bo to Heavy Metal a nie Filozof Metal :P Dajcie spokój, czy w każdym filmie animowanym dla dorosłych trzeba szukać filozoficznych pierdzieletów..? Film jest taki jaki był HM lat 80tych, pełen radośnie potrząsanych cycków, kiczu i laserów. Jest wiele filmów zgłębiających tematy o których piszesz, dobrze że jest też taki, przy którym można wyłączyć mózg, tworzyć browar i pomachać czupryną ;)