Wg mnie ten film zasługuje na 1, słownie: JEDEN. Właśnie dlatego, że poprzekręcano w nim mitologię. Coś koszmarnego :/ z trudem wytrzymałem do końca.

ogolem powiem tak film dobry do obejrzenia jak sie ma wolna chwile...ale nie juz zajeta i odkladac cos dla niego sie nei oplaca tkai mily do obejrzenia jak spac nei mozesz czy cos od mitu odbiega i to strasznie ale gdyby nazwano go inaczej pozmieniano imiona itp...to zaraz by wsyzscy krzyczeli ze zywcem z herkulesa sciagniete...Sorbo to herkules jakiego pamietam i zapamietam najlepiej i pytanko ma kto moze filmy pelnometrazowe i serial na plytach Herkules z K.S?

całkowicie sie zgadzam z powyższymi zdaniami na temat tego filmu...bardzo, bardzi kiepski...

Zgadzam się, że mnóstwo wątków niepotrzebnie zmieniono. Jednak dać temu filmowi 1 to poprostu...
Ach szkoda gadać.

Co szkoda gadać? Kocham mitologię grecką, zwłaszcza mit o Heraklesie. Ten film niby miał być ekranizacją mitu, podczas gdy tak naprawdę nie miał z nim prawie nic wspólnego. Herakles synem Anteusza? Podnoszący konia żeby przypakować? Megara zdzirą czczącą Herę? Co tam jeszcze było... aha. Lew nemejski = sfinks, byk kreteński = zwykły zbir, ptaki stymfalijskie = harpie, Hydra - zarżnięta przed wykonaniem 12 prac, Cerber = Anteusz trzymający w łapskach dwie czachy... co to do diabła miało być? Wtrącone na siłę sceny, w których pokazany był kult Hery, postać Tejrezjasza, którego w micie nie było, i dużo, dużo innych "smaczków", których nie mam siły wypisywać :P

Kolejna zmarnowana szansa na ekranizację mitu (która chyba nigdy nie będzie zrobiona tak jak być powinna), zmarnowany budżet, zmarnowany cenny czas mojego życia.

Fabuła była do tego stopnia żenująca, że oglądając to "dzieło", miałem ochotę wyrzucić telewizor przez okno. Dlatego dałem 1. Nie wolno mi? :P To tylko moje zdanie, jeśli się z nim nie zgadzasz - wolno Ci, możemy podyskutować, w końcu od tego jest forum, ale nie mów mi, że moja ocena "to po prostu... szkoda gadać" :P

Gra aktorska, reżyseria, muzyka, zjęcia - jest wiele czynników, które składają się na ocenę filmu, nie tylko zgodność\niezgodność z literaturą. Podtrzymuję - ocenić ten film na 1 - szkoda gadać.

Szkoda gadać, ale z Tobą. Mam prawo do swojej oceny, a Tobie za przeproszeniem nic do tego. Film mnie wkurzył, to dostał 1. Proste?

A mnie się podobał,znam mit równie dobrze jak ty i to w niejednej wersji ale znam też historię starożytnej Hellady ich kultury i mitów i ten film po pierwszym szoku wbrew logice był jednak całkiem logiczny z punktu antropologi i mitologi ludów dawnej Hellady i dla tego że ma tak niską oceną daję 10/10.Z drugiej strony byłoby milo gdyby ktoś się wreszcie wysilił i zrobił ten mit po kolei niczego nie odpuszczając ale chyba nie można na to liczyć.

Moim zdaniem ten film zasługuje na absolutne 0. Ale z litości wystawiłem 1. Takiego stężenia absurdu już dawno nie widziałem i nie dotrwałem do końca. Szkoda tylko zmarnowanej okazji, bo Mitologia Greków to prawdziwa kopalnia przygód. Dla mnie Herkulesem zawsze będzie Kevin Sorbo. Nie wstydzę się przyznać, że wychowałem się na serialu "Hercules: The Legendary Journeys".
P.S. Polecam książkę "Herkules z mojej załogi" Roberta Gravesa.

Książkę znam ale Kevin Sorbo jako Herkules to był kiepski żart,Xena była zdecydowanie lepsza. Jak dla mnie wolę Teflera.I jak tytuł filmu mówi "Herkules" to już wiadomo że nie będzie to dużo miało wspólnego z mitem greckim bo ten bohater nazywać powinien się Herakles.

Slabizna na poziomie tej starszej z Kevinem Sorbo. Pewnie dzieciaki za kilka lat beda mialy sentyment do obecnej wersji...

Spoko film czekam na 2 częśc

I takie podejście mi się podoba!

Dlaczego dałeś 3 ?

bo nie było Xeny