Sęk w tym, że pieniądze zostały cofnięte z uwagi na prawdę jaką ukazuje ten film. Jak widać tym na górze film się nie spodobał, były pieniądze ale zostały cofnięte gdyż postawiono ultimatum, skrócenie filmu na co nie zgodził się reżyser i cała ekipa i dlatego powstała akcja ratujmyroja.pl. Byłem na wyświetleniu filmu w Rzeszowie w dzień obchodów marszu poświęconym Żołnierzom Wyklętym i jeden członek ekipy wypowiadał się na ten temat dlaczego tych pieniędzy nie ma.

szczekasz szczekasz a filmu nie widziales ja wlasnie wrocilem z projekcji film jest przyzwoity jezeli jestes ubekiem albo potomkiem ubeka nie bedzie ci do smiechu ale film to prawdziwa historia zmiany okupacji niemieckiej na rosyjsko-zydowska gdyz lwia czesc ubekow i sedziow ubeckich to zydzi pozbywajacy sie w kazdy dostepny im sposob slowianskich gojow, panowie walka dopiero sie zaczyna obecnie jestesmy pod okupacja zydouni i zydonato, ruscy przynajmniej nas nie sypali chemia I pasozytami a nato sypie ile wlezie 5 milionow wyjechalo z polski a kolejki do lekarza jeszcze wieksze jak przed, wezmy sie za krraj przepedzmy pejsatych I skosnych, polska dla slowian

Szczerze mówiąc brak mi słów na głupoty, które sadzisz. Na takiej glebie rośnie później antysemityzm. Polska dla Słowian? Skąd ty się urwałeś?

Może wolisz hasło"Polska dla Żydów"?

A musi być dla kogoś konkretnie? Nie może być po prostu dla ludzi?

Jak najbardziej.Dla ludzi,którzy kochają swoją ojczyznę:)A ten film opowiada o jednym z nich.W dodatku jeszcze mordował nkwu-dzistów Żydowskiego pochodzenia i dlatego film o nim jest niewygodny...

A kto będzie decydował o tym, kto kocha ojczyznę? Ty? Ja bohaterstwa Roja nie kwestionuję, ale Twoją wizję świata i patriotyzmu - tak.

Żadnej wizji świata nie przedstawiłem,tylko prawdę historyczną.A co do patriotyzmu to odsyłam tu http://pl.wikipedia.org/wiki/Patriotyzm można sobie poczytać i zrozumieć.

Wszelkie działania zmierzające do odrodzenia antysemityzmu w Polsce są z definicji złe. W świetle definicji z Wikipedii - dlaczego Twój patriotyzm ma być przeciw komuś?

Rozumiem że prawda historyczna jest niewygodna.W Nkwd,którzy mordowali Polaków duża część była pochodzenia Żydowskiego,czy się to komuś podoba czy nie takie były fakty.A to że mówi się jak było to co?To antysemityzm?!

W NKWD byli Żydzi, w UB byli Żydzi. Ale było tam też wielu Rosjan i Polaków. Nie można Żydów en bloc obarczać odpowiedzialnością za zbrodnie komunistyczne.

Oczywiście,że nie tylko Żydów nie.Ale należy o tym mówić,pisać i nie zapominać.A nie traktować ich jak święte krowy!
Zacytuję:Naród wybrany aktywnie TWORZYŁ aparat bezpieki w ZSRR i PRL, i nie tylko. No chyba, że Morel, Wolińska, Berman, Trocki, Swierdłow, Kalinin, Kaganowicz, Rakosi i Kun to byli Indianie albo Papuasi.

Pytanie też, czy robili to jako Żydzi, czy jako Rosjanie/Polacy. Żydowska tożsamość mogła dla wielu z nich nie mieć istotnego znaczenia. A mogli też uważać się w pierwszej kolejności za komunistów i przynależność narodowa mogła w ogóle nie mieć dla nich znaczenia.

Marku czytam Pana wypowiedzi, i za Boga nie wiem kogo próbuje Pan tłumaczyć. Nie ma Naszej prawdy, i Czyjeś prawdy, w imię dobra ludzkości jest jedna prawda, i nie powinno się ukrywać czegoś co jest właśnie obiektywną prawdą!

Problem w tym, że do prawdy jesteśmy się w stanie tylko przybliżyć. Natomiast dawkina raczej się od prawdy oddala (w mrok).

To bez znaczenia, Żydzi to Żydzi.

Nie zaszczycę takiego postawienia sprawy odpowiedzią. Jeśli to wyjaśnia Ci świat - OK. Mam tylko nadzieję, że nie jesteś wierzący.

NIe wiem co ma do tego wiara,

Nie da się łączyć wiary z antysemityzmem.

Pomijając to, że nie byl to jeszcze antysemityzm to jest to bzdura.

Oczywiście, że jest sprzeczny. Dowody znajdziesz choćby w Liście do Rzymian św. Pawła - jest tam mowa o tym, że Izrael jest i zawsze będzie Narodem Wybranym. Poza tym Jezus mówi, że ten, kto nienawidzi, nie odziedziczy Królestwa Niebieskiego.

Są różne religie, natomiast fakt faktem gdyby Bóg istniał (a jakiś pewnie istnieje) to nie zrobiłby z Żydów narodu wybranego, poza tym Żydzi nigdy nic nie znaczyli.

Bóg nie wybierał na tej podstawie. Po prostu wybrał ich, bo tak. Sam im o tym mówi w Starym Testamencie - że ich wybrał, choć nie byli ani najsilniejsi, ani najlepiej się prowadzili - po prostu podjął decyzję i tyle - i czy chcemy, czy nie, należymy do cywilizacji judeochrześcijańskiej.

Nalezymy, aczkolwiek Żydzi nie byli w niej specjalnie uprzywilejowani, natomiast to, że należymy do cywilizacji chrzescijanskiej sprawia, że powinnsimy zachować jej zasady a my od nich odstapilismy 100 lat temu.

Kazda religie mozna interpretowac na swoj sposob

Jedną z zasad chrześcijaństwa jest brak nienawiści - Tobie ta zasada jest wyraźnie obca. Skoro inni odstępują, nie znaczy, że Ty masz odstępować. I nie każde religie można interpretować na swój sposób - chyba, że nie wierzysz w Boga, wtedy jest Ci wszystko jedno. Ja wierzę i nie jest mi wszystko jedno. A tacy jak Ty przynoszą wstyd Polsce :-)

wstyd to przynosza tacy ludzie jak ty ,powtórz jeszcze za wyborczą i swoim guru szechterem że patriotyzm jest jak faszyzm,a żołnierze wyklęci to mordercy, nie żebym cię nienawidził poprostu gardzę takim typem ludzi

Nie wciskaj mi w usta czegoś, czego nie powiedziałem. To ja jestem patriotą, a wy z polskości robicie farsę. A Twoja pogarda dla innych jest najlepszym dowodem, jakim jesteś Polakiem.

Zdradzę panu jeden sekret i sprzedam jedną zagwozdkę:
Sekret związany ze światem filmu. Widzę, że ogląda pan i czasem nawet bardzo lubi Hollywoodzkie przeboje. A Hollywood, idąc pańskim tokiem myślenia, jest opanowane przez żydów! Nie sprawi panu trudności sprawdzenie kim z pochodzenia po kądzieli byli twórcy imperiów filmowych.
Metro-Goldwyn-Meyer. Podpowiem, że nie tylko Goldwyn w tej sławnej nazwie jest nazwiskiem żydowskim.

Zagwozdka
Skąd pewność, że pan nie jest żydem? Czy prześledził pan dokładnie swoje drzewo genealogiczne?

Jeżeli ktoś stawia znak równości między tworzeniem kina a tworzeniem UB-ecji to nie ma tu o czym rozmawiać...

Jeżeli ktoś w ten sposób rozumuje, gdy mi to nawet przez myśl nie przeszło, a następnie zamyka dialog, to nic dziwnego, że traci czas na jałowe dyskusje i czuje się niezrozumiany.

W Polsce antysemityzm zawsze nigdy nie przekroczyl paru procent spoleczenstwa.

Jest różnica między antysemityzmem, czyli nienawiścią do Żydów w ogóle, a nienawiścią do żydów-ubeków. Problem w tym, że dziś wielu idiotów utożsamia jedno z drugim. Kiedy tylko ktoś wspomni, że wielu naczelnych oficerów MBP było Żydami, zawsze znajdzie się ktoś, kto powie" to nie ma znaczenia !". Prawda jest niewygodna i brzydka.

Ja bym okreslil antysemityzm jako niechec do Zydowskiej kultury, jezyka, stylu życia itd.

Wtedy znika sens istnienia państwa, ochrony jezyka itd. Jeśli Polska ma byc "dla ludzi" to rownie dobrze mozemy zlikwidowac panstwa i wprowadzic jakis jezyk jako urzedowy na calym swiecie.

Kolego, tak jest, Epic jest tani, i wiemy dlaczego taki tani jest. Alexa - jedyna w tym momencie cyfrowa kamera która jest w stanie choć trochę dogonić filmowy negatyw, jest już droższa. Sprawdź jeszcze ile kosztują dyski do REDa, ile takich dysków potrzeba do nagrania materiału i ile potrzebujesz dysków SSD do pracy na takim materiale. Czy 700 000zł to dużo za skan cyfrowy, cyfrową postprodukcję a później eksport z powrotem na taśmę ? OTÓŻ NIE! Sprawdź ile ,,zabawek" posiada np. Alvernia Studios, ile takowe kosztują i ile musi kosztować ich wynajem wraz ze specjalistami do ich obsługi.
BTW spytaj każdego D.O.P. co jest najszlachetniejszym i najdoskonalszym (w chwili obecnej) sposobem rejestracji obrazu. Jak świat długi i szeroki, większość osób które kiedykolwiek miała styczność z negatywem, każdy się za nim wstawi. Mimo że trudniejszy, mimo że problematyczny, mimo że droższy, to właśnie negatyw przenosi najwięcej szczegółów, i tam gdzie nawet Alexa je traci, taśma pokazuję pazur. Tak już od ponad stu lat...

Piszesz totalne bzdury. To, że z rozrzewieniem operatorzy wspominają taśmę, to jeszcze nie znaczy, że jest lepsza - z jakiegoś powodu mało kto w Hollywood używa filmu. Niektórzy dziś tęsknią do kaset magnetofonowych, VHS czy płyt winylowych. I cóż z tego wynika? Nic. Ponadto tak naprawdę film też ma swoją rozdzielczość i gdzie taśmie 35mm do choćby kamer IMAX i taśmy 70mm, ilość szczegółów jest nieporównywalna, więc logicznie to ujmując sama gęstość robi różnicę. Skoro tak, to twierdzenie że film jest "najdoskonalszym w chwili obecnej sposobem rejestracji obrazu" jest wyssane z palca, bo kamerami IMAX nie kręci praktycznie nikt (wyjątkiem jest Mroczny Rycerz z kilkoma ujęciami), a IMAX zjada taśmę 35mm na śniadanie. W jakim zatem sensie taśma 35mm jest najdoskonalszym sposobem rejestracji obrazu, hmm? Przypominam też, że w Polsce filmy się kręci góra w miesiąc, czas realizacji i budżety są ograniczone, a sama taśma filmowa swoje kosztuje - to tak w kontekście nośników cyfrowych, które jak wiadomo są wielokrotnego użytku.

Gdyby było tak jak piszesz, to w Hollywood kręconoby filmy na taśmie filmowej, a nie na kamerach firm RED, Sony czy ALEXA. Jednak wybiera się te drugie. Bo: 1) jest taniej, 2) jest efektywniej, 3) jest łatwiej to obrabiać, 4) bo jakość jest na wystarczającym poziomie, często lepszym niż film. Z produkcji taśmy filmowej zrezygnowało już kilku producentów, bo jest ona nieopłacalna. Plain and simple. Wspominasz o dyskach SSD, co jest cokolwiek śmieszne, bo wcale nie trzeba tego rejestrować na dyskach SSD, są zewnętrzne recordery i można z powodzeniem dane zrzucać na zwykłe, tj. tańsze dyski. Niemniej przy budżecie rzędu 700.000 PLN można sobie KUPIĆ 2-3 kamery RED wraz z obiektywami, nośnikami i osprzętem. KUPIĆ!

Co więcej - i chyba najistotniejsze. Przyjmijmy na ułamek sekundy, że prawisz sensownie i że film ma jakąśtam przewagę. Cóż to za dzieło kinematografii światowej się nam tutaj trafiło, że nie może być zarejestrowane od razu w cyfrze? Jakież to wybitne i wysublimowane oraz subtelne obrazy operator chciał uchwycić i nam widzom zaserwować? Mówimy o niskobudżetowym gniocie, który do historii kinematografii z pewnością by nie przeszedł. W dodatku przy przerzucaniu z filmu na cyfrę i z powrotem, te wysublimowane niuanse się tracą. To jak zrobić sobie zdjęcie, wydrukować, zeskanować i wydrukować ponownie. Cyfra ma ten plus, że gdy kręcisz w RAW, to jest bezstratna i możesz sobie to obrabiać do woli.

W przypadku omawianego tutaj dzieła budżet mieliśmy mocno ograniczony, zatem przerzucanie z filmu na cyfrę, by potem z powrotem przerzucać to na film, jest pomysłem poronionym. Już pomijając, że nowoczesne kina mają projektory cyfrowe i od taśmy filmowej odchodzi się wszędzie.

Piszesz o Alvernia Studios i bardzo mnie to cieszy, bo miałem okazję zwiedzać cały ten kompleks parę lat temu i bez wątpienia robi wrażenie. Ale tym samym pokazuje to, że chyba nie zbadałeś należycie tematu. Wynajęcie kamery klasy RED na dzień zdjęciowy (z całym oprzyrządowaniem), to koszt ok. 2.500 PLN, aczkolwiek jeśli kogoś interesuje dłuższy okres, to można wynegocjować drastyczne wręcz zniżki, co jest o tyle zrozumiałe, że w takim momencie bardziej opłacalne będzie zakupienie stosownej kamery niż jej wynajmowanie. Licząc nawet jednak po "cennikowej" kwocie, daje nam to 280 dni zdjęciowych. Przy dwóch kamerach (a ile to filmów kręci się jedną) i tak mamy imponujące 140 dni zdjęć, choć mowa wciąż o kwotach bez upustów, bo z upustami można to pomnożyć razy dwa. Trzymajmy się cen oficjalnych - które to polskie dzieło może poszczycić się 140-ma dniami zdjęciowymi? Wychodzi ponad 4.5 miesiąca! Toż największe przedsięwzięcie w historii polskiego kina, mianowicie Quo Vadis (którego głównym celem było palenie hajsu), było kręcone krócej!

Do zabaw artystycznych i do nauki rzemiosła taśma bez wątpienia się nadaje, ale nie ma ona żadnego sensu produkcyjnego i ekonomicznego, zaś polskie ułomne pożal-się-boże kino na pewno nic nie zyska dzięki taśmie filmowej. Tym samym podtrzymuję to, co pisałem wcześniej - śmiech na sali i nie dałbym złamanego grosza!

Pomimo merytorycznego tematu i fachowych argumentów nie dostrzegasz meritum problemu. Pieniądze były przyznane a następnie odebrane w wyniku ataku odwetowego na osobę Zalewskiego i w tym świetle cały Twój obszerny felieton o wyższości środków cyfrowych jest bezcelowy... Zastanów się, bo są tacy i to nie żart, którzy słysząc Twój śmiech gotowi pomyśleć żeś tzw. "gnida"

Cóż...

Nasza kinematografia finansowana z naszych podatków to jedna wielka spalarnia naszego hajsu.

Przykro mi, że ludzie piszą takie głupoty. Kamery cyfrowe są używane, ponieważ bywają tańsze (ale jak policzymy wszystkie koszty, to to też nie zawsze) oraz są możliwe do użycia w miejscach, gdzie kamera analogowa ze względu na swoje gabaryty się po prostu nie zmieści. Kręcenie filmu na taśmie jest o wiele lepsze nie tylko ze względu na stronę artystyczną, ale również archiwizację - która analogowo jest po prostu bezpieczniejsza. Taśmie analogowej straszny w sumie tylko pożar, nie straszne jej rozmagnesowanie, upadek, czy wieloletnie leżenie na półce - podczas gdy nośnik cyfrowy, zdjęty z półki po kilku latach, może okazać się pusty. Były już takie przypadki.

Film nareszcie powstał, bez PISF