PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=662242}

Hobbit: Bitwa Pięciu Armii

The Hobbit: The Battle of the Five Armies
7,2 245 581
ocen
7,2 10 1 245581
5,5 25
ocen krytyków
Hobbit: Bitwa Pięciu Armii
powrót do forum filmu Hobbit: Bitwa Pięciu Armii

I to w sensie dosłownym. Kit wprost wypływał z tego filmu. Kit, który służy do uszczelniania dziur tutaj został nawalony do granic możliwości i efekt tego jest opłakany.

Lecz żeby nie zaczynać tak smętnie, nie wszystko jest takie złe. Przede wszystkim mamy dobre aktorstwo. Freeman stanął na wysokości zadania i tak jak w poprzednich częściach tak i tutaj, moim zdaniem, jest najlepszy. Świetnie spisał się też Armitage, McKellen, Evans czy inni odtwórcy mniejszych ról. Nawet aktor od Alfrida trzeba przyznać, że dobrze gra tylko postać chybiona. Najsłabiej wypada oczywiście drewniany Bloom z Lilly. Szkoda, że mamy ich tyle na ekranie.

Film się rewelacyjnie zaczyna atakiem Smauga. Muszę przyznać, że te sceny robią wrażenie i wzbudzają emocje. Nie razi mnie nawet użycie Baina jako podpory pod strzałę. To w końcu film dla dzieci, musi być naciągany. Sama śmierć Smauga świetnie ukazana, przynajmniej mi się podobała. Szkoda tylko, że Smaug znowu okazuje się idiotą uderzając w kolejną zgubną dla niego pogawędkę. Ale był czas po Pustkowiu się do tego przyzwyczaić. I teraz wyobraźmy sobie, że te sceny mamy na końcu drugiej części. Czyż to nie było by piękne zakończenie? O ile Pustkowie by zyskało (jeżeli jeszcze przy okazji dla zrobienia miejsca pozbylibyśmy się kilku durnych scen). Piękna wizja, ale nie Jacksona.

Wadą zaczynania filmu od takich scen jest to, że po nich może być tylko gorzej, gdyż ciężko jest zachować przez 2 godziny taki wysoki poziom emocji. Je powinno się stopniować. I to jest właśnie największy zarzut do Jacksona – film jest źle wyważony i rozłożony. Nawet kiedy przychodzi tytułowa walka to jest to jakieś poszatkowane monstrum. I wtedy do mnie dotarło o co ludziom chodzi z tym brakiem emocji. Film ich nie wywołuje (no chyba, że liczymy irytacje). Jedyne sceny poruszające to, jak już wspomniałam, atak Smauga; scena z żołędziem czyli rozmowa Bilba i Thorina o tym jak ten pierwszy kiedy wróci do domu go sobie zasadzi, a kiedy wyrośnie z niego drzewo, będzie mu przypominał dawne czasy. Ostatnią sceną jest ich końcowa rozmowa a w zasadzie podnoszenie na duchu przez Bilba już trupa Thorina informacją o nadlatujących orłach. Chwyta to za serce i nie mówcie, że nie. Niestety szybko mija, bo za chwile jest ujęcie rudej tandety czyli jeden z tytułowych kitów.

Muszę pochwalić również wykonane stroje i charakteryzacje. Trzeba przyznać, że się przyłożyli i mamy czym oko zadowolić. Tu nie ma się do czego doczepić. Lecz to by było na tyle z tych lepszych rzeczy. Ogólnie film do pierwszej godziny jest dość dobry. Owszem pojawiają się pytania np. czemu Galadriela w Dol Guldur, która jeszcze nic nie zrobiła jest taka wyczerpana wręcz umierająca? Od noszenia Gandalfa czy po pokonaniu jednego orka? Ta jej scena przemiany i wypędzania Saurona też nie wygląda najlepiej. Ja wiem, że było coś podobnego w WP, ale tu jest coś nie tak. Pomijam oczywiście fakt, że okazuje się silniejsza od Białego Czarodzieja, który jest...przestraszony :]. Serio? Na szczęście Elrond wymiatał. I świetnie się zaprezentował w całym wątku :).

Alfrid. Naprawdę lubię postaci komediowe. Ale Alfrid to jest kolejny kit. On powinien zostać związany, bo z takimi mendami właśnie to się robi i rzucony gdzieś na bok, ale w miarę na widoku. Tymczasem powierzane są mu najważniejsze zadania. A to trzymanie warty, a to pilnowanie Bilbo czy odprowadzenie dzieci Barda do ukrycia. Poważnie? Przecież on gotów się nimi zasłonić w razie niebezpieczeństwa! Po co go tyle razy pokazywać. Wszyscy wiemy, że jest tchórzem i mendą. To zbędny zapychacz w dodatku irytujący. Delikatny humor powinien spoczywać na ramionach Bilbo a nie na jego. I to jeszcze taki chamski. Litości! Ta część miała być poważniejsza.

W filmie znajdziemy też żałosne zwierzątka. Łoś Thranduila, kozice znikąd, gdzie Fili to nawet urządził sobie chwilową woltyżerkę na jednej z nich (na marginesie nie podejrzewałabym krasnoluda o taką zwinność). Do tego jeszcze ten prosiak Daina. Nawet te króliczki Radagasta są lepsze. Jestem w stanie sobie wyobrazić, że taki czarodziej, opiekun i przyjaciel zwierząt jeździ saniami zaprzężonymi w wielkie króliki, ale nie jestem w stanie zrozumieć krasnoluda na świni.

Beorn jak się okazuje jest zbędny w filmie, bo w zasadzie to go nie mamy. Jak wiemy Beorn przybył na pole walki i przechylił szalę zwycięstwa na dobrą stronę. Nie dziwmy się, że tego nie ma w filmie skoro Jackson postanowił liczebność każdej z armii przemnożyć przez 10. I tak z 500 ludzi jednej armii robi nam się 5 tysięcy, to jak on jeden miał decydować o losach bitwy? Ale najwyraźniej 13 krasnoludów już może, bo Dain tak krzyczy o pomoc Thorina jakby co najmniej miała z ratunkiem przybyć super uzbrojona armia zaprawiona w boju, której przybycie zwiastuje pewne zwycięstwo. Ludzie przecież to jest tylko 13 Krasnoludów. Nie Istari, nie Valarów tylko krasnoludów. Ale najwidoczniej coś to dało bo jak tylko ci wyszli z tej góry Trolle hurtowo położyły się na glebie. Facepalm.

Jeśli chodzi o samą bitwę to ona nie wzbudza emocji. Nie pomaga nawet manipulowanie muzyką i pokazywanie przy tym trupów. Sceny, które powinny poruszać nieszczęściem nie wywołują kompletnie nic. Zero. Może to wina tego, że jest pocięta? Nie dość, że się ciągnie w nieskończoność to w sumie mamy ją porozwalaną, poprzecinaną wolniejszymi scenami, pogawędkami i pojedynczymi walkami. Kompletnie zaburzona dynamika filmu. Chwila walki i mamy Thorina gadającego o złocie. Znów sekunda walki i wracamy do Góry by Thorin mógł przeżywać wyjątkowo długie oświecenie i przypominać sobie teksty o nim i o złocie. Scena na siłę wydłużona, kolejny kit. Wiemy przecież jak złoto na niego działa, bo już nam to pokazano (nota bene bardzo dobrze – brawa dla Armitage’a). A teraz wystarczy, że pójdzie do swoich ludzi z tekstem "Idziemy walczyć". Nic więcej nie potrzeba.

Postaci Legolasa nie będę komentować bo to kit nr 1 całego filmu i tak wszyscy po nim jeżdżą. Powiem tylko, że ta scena co tu chodziła z podłożoną muzyką... Cóż myślałam, że została chamsko wydłużona przez internautów. Niestety taką tandetę zafundował nam sam Jackson.

Tauriel od samego początku pasowała do Śródziemia jak pięść do oka. Jak ona się odzywa do króla? Jackson nie wymyślaj postaci na własną rękę i nie osadzaj ich w cudzym uniwersum. Dodam tylko, że gdyby umarła w scenie z Bolgiem i to przed Kilim jeszcze nie byłoby tak źle. Spowalnianie tempa podczas śmierci krasnoluda, to chwilowe zatrzymanie żeby pokazać jak oni na siebie patrzą nawzajem... Zrozumiałam o co chodzi tylko, że ponownie emocji tu brak.

Na końcu dwa słowa o postaci Thranduila tak godnego i mądrego króla sprowadzonego do roli interesownego buca, mordercy i nieczułego idioty, którego poucza ledwo narodzony elf. Nawet nie chce mi się rozpisywać. Napiszę tylko tyle: Chrzań się Peter Jackson! ;/

Żeby już nie przedłużać w skrócie parę absurdów:
- Bard za pomocą Władcy wyrywa kraty z więzienia. Przecież Władca nie miałby szansy przeżyć działającej na niego takiej siły – zgniotłoby go. Oczywiście zakładając, że łódka na wodzie ma tyle siły by wyrwać kratę. Moim zdaniem zwyczajnie by się zatrzymała, ale fizykiem nie jestem i tego nie wyliczę, aby przekonać się co jest prawdą.

- Bilbo kamiuszczkami rozwalający potężnych orków. Niezłą parę mają te Hobbity zwłaszcza, że przed chwilą wykonał dość spory bieg i powinien być już nieźle zmęczony. A jak oberwał od jednego w głowę to nawet krew się nie pokazała. Komuś innemu pewnie ta głowa nawet by odpadła. Ale co tam Bilbo. Dain to ma dopiero łeb. Krasnoludy to silna rasa, ale chyba nie na tyle żeby z główki rozwalać opancerzonych orków i samemu przy tym nie ulegać przynajmniej chwilowemu zamroczeniu.

- Azog to wcześniej musiał trenować nurkowanie i zatrzymywanie powietrza w płucach. A może zło nie oddycha? Może orki są jak wampiry? Kto wie, przecież to już nie jest świat Tolkiena tylko Petera Jacksona.

- Troll taran z kamieniem na łbie, burzy i wykańcza się; Bard na wózku taranujący Trolla – widocznie takie rzeczy są potrzebne w filmie dla dzieci.

Nie odważę się nazwać tego filmu gniotem, ale wybitne dzieło to to nie jest. Ten film obejrzę ponownie dopiero przy wersji EE. Szkoda mi marnować na niego w tej formie ponownie czas. Co gorsze trwa ledwo ponad dwie godziny, a dla mnie to i tak za dużo. Bo to nie jest żaden dłuższy pobyt w Śródziemiu. To patrzenie się na absurdy poprzeplatane kilka dobrymi scenami i nudą specjalnie wydłużoną. I mówcie co chcecie, ale zapychanie filmu tymi wszystkimi kitami a pomijanie scen w moim przekonaniu ważnych czy chociażby klimatycznych tylko po to by później dodać to do wersji EE w celach zarobkowych jest zwykłym skurczysyństwem.

Panie Peter trzeba było złożyć ciężar filmu na barki Martina Freemana bo świetnie sobie poradził w swojej roli i tak głównie on ratuje panu film. Trzeba było zaufać Armitage’owi, McKellenowi, Evansowi a nawet Lee robił co mógł. A pan powierzył film aktorom bez talentu i chyba liczył na to, że echo niesione od sukcesu WP wystarczy. Nie, nie wystarczyło. Aż przykro było to oglądać. I możecie wierzyć lub nie, ale jeszcze w listopadzie miałam nadzieję na super widowisko, któremu nawet może wystawię 10. Bo jak można by było popsuć taki potencjał? Teraz już wiem. Wierzyć się nie chce, że Pustkowie jest lepsze.

ocenił(a) film na 4
wort801

Faktycznie ten film wygląda jakby mu czasu zabrakło.

ocenił(a) film na 4
calays

Wiele się tu recenzji naczytałam, także wiedziałam jaki film jest i co w nim jest. W zasadzie idąc nie spodziewałam się niczego rewelacyjnego. Gdybym poszła nie wiedząc o filmie nic przypuszczam, że moja ocena byłaby niższa a krytyka większa. Bo im większe oczekiwanie tym większe rozczarowanie i wkurzenie, a ja już rozczarowana byłam przed filmem.

"ogólnie relacji Bilbo-Thorin są dla mnie idealne, perfekcyjne! Szkoda, że cały film taki nie mógł być."
To prawda oni są najlepsi. U Bilbo w sumie nie ma do czego się przyczepić. Thorin ma parę wpadek jak to długie oświecenie (niepotrzebne) czy ta walka z Azogiem (choć tu nawala Azog), lub pogawędka z Dainem w środku walki (WTF), ale poza tym postać dobrze ukazana. Dlatego napisałam, że to na nich powinien się skupić Jackson i im powierzyć ciężar filmu.

"a czy ona nie zużyła jakiejś części mocy na „przywrócenie” Gandalfa???"
Nie mam pojęcia. Jakby mi ktoś odpowiedział co ją tak wyczerpało byłoby miło.

"Ja czekam na rozszerzenie i atak na muflonach, no bo gdzieś to musi być nie? :)"
Ja też. Oby tylko ta bitwa nie została jeszcze bardziej pocięta.

"masz uraz bo lubisz te postać? Szczerze powiem, ani mnie to ziębi ani grzeje co zrobili z królem."
Tak. Bardzo lubię elfy. Elfi król jest obiektem moich zainteresowań :). Poza tym nie oszukujmy się Lee Pace dobrze tą role odegrał. Świetnie wygląda w swojej charakteryzacji, potrafi nadać królowi szlachetności swoją postawą, sposobem wypowiadania zdań a nawet chłodną mimiką. Niestety zrobienie z niego bezwzględnego mordercy, pazernego na skarb bez serca idioty wszystko psuje. Ja naprawdę wierzyłam, że zostanie w tej części zrehabilitowany tak jak wierzyłam w przemianę Legolasa. A ten się tylko naburmuszył stanąwszy przed prawdą miłości Tauriel i poszedł sobie obrażony w świat.

"Bardziej kwestia jego wyskoku z wody mnie zastanawia."
Może tam było płytko :P

"mówiłam ci, że te „kwiatki” rozwalają system :P"
Bez kitu ale troll taran z tym kamieniem na łbie...uderza i upada. Moje zdziwienie pomieszane z niedowierzaniem było ogromne. Musiałam wtedy mieć bardzo głupią minę :).

"Dla mnie perfekcyjna pozostaje Niezwykła Podróż!"
Dla mnie też. Do tej pory najlepsza. A szkoda.

ocenił(a) film na 6
Belief

-Walka z Azogiem ( kwestia lodu) to dla nie nadal porażka, w kwestii rozwiązania ich konfliktu, te rozmówki w czasie walki między krasnoludami też takie trochę od czapy, ale skoro potrafię znieść odzywki (komediowe) między Legolasem a Gimlim we WP to tu jakoś to akceptuje jeszcze.

"a czy ona nie zużyła jakiejś części mocy na „przywrócenie” Gandalfa???"
Nie mam pojęcia. Jakby mi ktoś odpowiedział co ją tak wyczerpało byłoby miło. ->> Tak mi się wydaje, ona przybywa, Gandalf jest nieprzytomny(?) umiera(?) – pada kwestia, że to miejsce wyczerpuje z niego życie i ona prosi bo aby wrócił do nich….ten pocałunek jasne jest symbolem ale po nim Gandalf „wraca” co może być równe temu, że jednak ona poświęciła już cześć swojej energii. Nie ma „cennika” ale raczej przywracanie kogoś do życia gdy jest na krawędzi chyba może zmęczyć elfa ;) No potem jeszcze dołącza do walki.


>”Ja też. Oby tylko ta bitwa nie została jeszcze bardziej pocięta”. – mam nadzieje, że Bitwa będzie już piękną plastyczną całością.

> Może jego rehabilitacja miała polegać na tym, że wcześniej wypędził Tauriel i był na „nie” poczym na końcu obudziły się w nim emocje – „bo była prawdziwa”, współczuł jej, i koniec końców (chyba) pozwala jej wrócić? Tak by to wyglądało, śmierć Kiliego łączy w pewien sposób go z Tauriel przez zrozumienie dla śmierci ukochanego i poświęcenie. Tak ja to odebrałam.


> "Bardziej kwestia jego wyskoku z wody mnie zastanawia."
Może tam było płytko :P – Brodzik dziecięcy ;D

"mówiłam ci, że te „kwiatki” rozwalają system :P"
Bez kitu ale troll taran z tym kamieniem na łbie...uderza i upada. Moje zdziwienie pomieszane z niedowierzaniem było ogromne. Musiałam wtedy mieć bardzo głupią minę :). – ja też miałam głupią minę, pomyślałam sobie ….” No nie, nie wierzę”

ocenił(a) film na 4
calays

"mam nadzieje, że Bitwa będzie już piękną plastyczną całością."
Jak nie to będzie problem. Film o bitwie która jest źle zmontowana?

"Może jego rehabilitacja miała polegać na tym, że wcześniej wypędził Tauriel i był na „nie” poczym na końcu obudziły się w nim emocje – „bo była prawdziwa”, współczuł jej, i koniec końców (chyba) pozwala jej wrócić? Tak by to wyglądało, śmierć Kiliego łączy w pewien sposób go z Tauriel przez zrozumienie dla śmierci ukochanego i poświęcenie. Tak ja to odebrałam. "

Słabo to wyszło. Ja tego nie odbieram jako rehabilitację a raczej jako jeszcze zrobienie z niego większego głupka. Nie, nie i jeszcze raz nie dla tego co zrobili z Thranduilem.

"> "Bardziej kwestia jego wyskoku z wody mnie zastanawia."
Może tam było płytko :P – Brodzik dziecięcy ;D "
Oj czepiasz się, przecież są płytkie rzeki :]

ocenił(a) film na 6
Belief

jeżeli on na początku wpadł cały do wody prawie pionowo jak stał/ ok może w lekkim przysiadzie to tam płytko nie było...chociaż kto tam wie....dryfował trochę pod tym lodem, może wpadł na mieliznę :D !?

ocenił(a) film na 4
calays

No właśnie, rzeka ma różną głębokość w różnych miejscach :] Poza tym skoro Legolas może odbijać się od powietrza to czemu bronisz Azogowi odbijać się od wody? Może każdy bohater chciał mieć zaliczony jakiś absurd na swoim koncie? Nie można być takim nieczułym. :P

ocenił(a) film na 6
Belief

Nie pomyślałam o tym ;/ Bilbo ma Pierścień, Legolasa nie dotyczą prawa grawitacji...Azog też chciał się pochwalić super mocą ;P

ocenił(a) film na 4
calays

Dokładnie. Nikt nie chce być gorszy :]

Belief

Bardzo dobra recenzja :) W sumie jedyne z czym bym się nie zgodził, to to, że sposób zabicia Smauga był wg mnie idiotyczny :)

ocenił(a) film na 7
Imitation

Tez mi się podoba

kameleon_super

Belief czy jej recenzja?

Belief

Fajna recenzja ,ale nie zgadzam się z jednym .Użycie Baina jako balisty popsuło cały klimat ...

Belief

10/10
rewelacja

ocenił(a) film na 7
Belief

Ughh! Sentyment to chyba u Ciebie 3 oczka :]
Co do recenzji to bardzo fajna.Zgadzam się co do Alfrida.

ocenił(a) film na 4
thorin3

Sugerujesz, że film zasługuje tylko na 3 gwiazdki a resztę załatwił sentyment?

ocenił(a) film na 7
Belief

Chodzi o to że recenzja(w przeciwieństwie do mojej) ,głównie skupia się na minusach filmu :)

ocenił(a) film na 4
thorin3

Bez przesady. Pierwsze akapity dotyczą zalet. :)

ocenił(a) film na 7
Belief

Zazwyczaj ostatnie słowa wchodzą w pamięć :) :)

Elrond-Było krótko ale do syta :) Podobał mi się tekst o Gondorze :)

ocenił(a) film na 4
thorin3

Elrond jako jedyny nie daje d... w Dol Guldur co mnie akurat cieszy. Wszystkie pozostałe postaci mają rysy. Szkoda że nie było go więcej. Z drugiej strony im więcej czasu tym większa szansa na zepsucie czegoś. A z trzeciej, przecież mogło go nie być w ogóle :)

ocenił(a) film na 7
Belief

"przecież mogło go nie być w ogóle"
Też tak sobie pomyślałem :)

ocenił(a) film na 4
thorin3

Dlatego my fani Elronda powinniśmy być zadowoleni. Ale w pełni usatysfakcjonowana bym była dopiero po zobaczeniu ponownie Rivendell podczas podróży powrotnej Bilba.

ocenił(a) film na 7
Belief

Eee,już nie mów o tym! Byłoby tak wspaniale..

ocenił(a) film na 6
Belief

A ty mi mówiłaś, że ja jestem "negatywna" :P patrz na swój temat! :D haha

ocenił(a) film na 4
calays

Kiedy Ty pisałaś to była pierwsza ważna dla mnie recenzja, która zawierała krytykę. Nie mogłam jeszcze wtedy uwierzyć, że z filmem jest coś nie tak.

P.S. Widziałaś, że Ci odpowiedziałam na ten długi post wyżej?

ocenił(a) film na 6
Belief

Wiem, ale walczę z kodem i wiesz, że szlag mnie trafia i dlatego w najbliższych godzinach ograniczyłam odp. na posty.

P.S. miałam nawet dziś założyć temat taki luźny o Tolkienie (bo dziś są jego urodziny) ale wszystko poszło w .... :P idę po pomoc bo nie pożyję w taki sposób:)

ocenił(a) film na 6
Belief

Ogólnie nic się nie bój ;) odpiszę!!! Jak wygram z tym....no, z tym! ;D

ocenił(a) film na 4
calays

Spoko, zastanawiałam się tylko czy zauważyłaś, bo jak więcej osób do ciebie pisze to można coś pominąć a trochę się napisałam :D.

Chciałabym Ci pomóc, ale ja się naprawdę na tym nie znam.

ocenił(a) film na 6
Belief

Spoko, rozumiem ;) No ja trochę, coś tam kumam, ale czasami człowiek traci cierpliwość bo chciałoby się mieć na "JUŻ"! a tu kiepsko z tym...:)

Ale żeby nie było pamiętam myślę, że jutro napiszę :)

ocenił(a) film na 4
Belief

Dzięki za recenzję. Widać będę ostatnim, który obejrzy ten film. A tak poza tym to kompletnie nie rozumiem "wątku" Beorna. No bo po co w efekciarskim filmie potężny mężczyzna zmieniający się w ogromnego niedźwiedzia dziesiątkującego armię orków?

ocenił(a) film na 4
Banner

Do tego na dużym ekranie. Dobra uwaga. Może się z nim nie wyrobili.

ocenił(a) film na 6
Banner

ja już mam dość tych bitem, powinni skończyć na trylogii, teraz to już niczym nowym nie zaskoczą, ile można oglądać komputerową napierda...kę...

ocenił(a) film na 7
CzystHarry

Ale kasa się zgadza na pewno, a to w końcu najważniejsze...

ocenił(a) film na 6
Belief

No ładnie,ładnie. Jeszcze kilka takich recenzji a film obejrzę w wersji reżyserskiej. Czyli coś koło .....no właśnie,jesienią? Po tym co ludzie piszą,co ty napisałaś i co pewnie jeszcze nie raz zostanie napisane,obawiam się wersji kinowej. A nie tak powinno być!

ocenił(a) film na 4
ellleone

Nie tak powinno być i z tym się zgadzam. Najgorsze jest to, że nie wiadomo ile tych recenzji się przeczyta to i tak nie da się na ten film przygotować. Ja czytałam a i tak skończyłam z ogromnym rozczarowaniem. Co innego jak czytasz, co innego jak to zobaczysz. Ale nie zniechęcam bo tyle ile ludzi tyle opinii a były też i dobre. Trzeba po prostu samemu zobaczyć.

ocenił(a) film na 6
Belief

Wiesz co,już czuję że będę zły i zniesmaczony tym obrazem. Po prostu to wiem,i nie chodzi mi o głupoty jakie tam Jackson wprowadził.W Pustkowiu ledwo to zniosłem,to może i w Bitwie się uda.Jestem wściekły na to,że tak chamsko film został pocięty. Z tego co udało mi się przeczytać w kilku komentarzach,wersja kinowa, jest tak okrojona i pozbawiona najważniejszych wątków że aż mi się odechciewa ją oglądać. No ale za to wersje EE będzie supcio HIHIHIHHI;(

ocenił(a) film na 4
ellleone

Tak, niestety film jest pocięty. Najgorsze jest to, że brak zakończeń wątków, albo są one głupie. Ja np. nie rozumiem zakończenia wątku z Legolasem albo Tauriel. Ludzie którzy nie czytali książki nie wiedzą co dalej było z Ereborem albo z Bardem. A jest np. scena rozmowy Bilba z Gandalfem już pod sam koniec, która w moim przekonaniu jest ciut za długa. Ostatnie zdania mogli sobie darować w klinówce.

ocenił(a) film na 5
Belief

Bardzo dobra recenzja. Właśnie wróciłam z kina i czuję się bardzo zawiedziona. Zero muzyki, zero emocji i napięcia, a czekałam na jeszcze lepszą część od 2. Wątki miłosne naciągane, bitwa taka nijaka. Jedynie, jak było wspomniane wcześniej, aktorzy ratują film.

ocenił(a) film na 6
Olga20

ja już mam dość tych bitem, powinni skończyć na trylogii, teraz to już niczym nowym nie zaskoczą, ile można oglądać komputerową napierda...kę...

ocenił(a) film na 3
Belief

Czekałęm na Twoją recenzję. Miło się czytało. Też uważam że im dalej w film tym gorzej. Jack$on sam pogrzebał fanów bo większość widzi jak słaby to film w porównaniu do WP.

ocenił(a) film na 4
JBridges

Ktoś tu na forum napisał bardzo obrazowo, że Jackson ściągnął spodnie i wypiął się gołym tyłkiem do publiczności, że tak ten film wygląda. Brzydki obrazek, ale mam wrażenie, że fani (mówię o fanach Tolkiena i jego WP) tak właśnie zostali przez niego potraktowani.

ocenił(a) film na 3
Belief

No nic na szczęście juz Jackson nie tknie niczego co Tolkiena.

ocenił(a) film na 4
JBridges

Faktycznie muszę się zgodzić: na szczęście. Niestety na nieszczęście nie zobaczymy już nic Tolkiena.

ocenił(a) film na 3
Belief

Może gdyby Jackson oficjalnie powiedział, że nie zniszczy już niczego i w ogole się niczego co Tolkiena nie chwytał to wtedy właśnie może szanse na jakas kolejna adaptacje beda wieksze.

ocenił(a) film na 4
JBridges

Nikomu bym już nie zaufała. Ciekawa jestem czy Christopher to widział.

ocenił(a) film na 3
Belief

Może i by znalazł sie ktoś na to miejsce...

JBridges

Jeśli chodzi o adaptacje to ciężko może być. Ostatni Hobbit przez jednych uważany jest za świetny film a przez drugich za kicz. Więc wydaje mi się, że trzeba odczekać z jakieś 10 lat aby ktoś się podjął czegoś takiego. Chociaż z drugiej strony zawsze można liczyć na ekranizacje gry "Śródziemie: Cień Mordoru" która z tego co wiem zbiera dobre opinie więc kto wie? :D

ocenił(a) film na 3
Edin181

A ta gra ma jakąś fabułe czy po prostu idziesz i zabijasz? Pytam bo nie gram w żadne gry.

JBridges

Akcja gry toczy się przed wydarzeniami przedstawionymi we „Władcy Pierścieni”. W kampanii głównej gracze kierują poczynaniami Taliona, zwiadowcy, który za sprawą prastarego Ducha Zemsty powstaje z martwych, by wziąć krwawy odwet na sługach Saurona za śmierć swoich bliskich. Sedno rozgrywki stanowią widowiskowe potyczki z hordami przeciwników, w trakcie których korzystać można z bogatego zestawu ataków i uników. Oprawa audiowizualna gry nawiązuje do kinowej sagi Petera Jacksona. Tak się to prezentuje. Tekst skopiowany z gry-online pl ;]

Edin181

Krótko mówiąc główny bohater Talion, który z tego co wiem mieszka na terenie Gondoru traci rodzinę oraz własne życie. Wskrzeszony przez tego ducha chce dokonać zemsty. Nie czy to dobrze prezentuje się z perspektywy osoby, która przeczytała książki. Ja niestety czytałem tylko "Hobbita".

JBridges

Znalazłem bardziej szczegółowy opis fabuły (sorry za taki spam z tymi odpowiedziami no ale najpierw robię, potem myślę -,-):
Jak wspomniano, akcja gry toczy się w wykreowanym przez J. R. R. Tolkiena świecie Śródziemia. Fabuła została osadzona pomiędzy wydarzeniami z Hobbita i z Władcy Pierścieni (ostatnie dziesięciolecia Trzeciej Ery), a obszarem naszych działań jest kraina Mordor. Wcielamy się w postać Taliona, gondorskiego strażnika, którego oddelegowano do pilnowania Czarnej Bramy (wrót do Mordoru). Pewnego dnia Sauron, którego duch odzyskał potęgę w Dol Guldur, gromadzi swoich orkijskich podwładnych i wmaszerowuje z powrotem do „ojczyzny”. Po drodze przychodzi mu zetrzeć się z garnizonem Czarnej Bramy – w wyniku tej walki śmierć ponosi między innymi Talion oraz jego żona i jedyny syn (z którymi mieszkał na posterunku). W zasadzie powinien to być koniec historii, jednak strażnikowi nie jest dane zaznać spokoju w zaświatach. Bohater zostaje wskrzeszony i przywrócony między żywych za sprawą pewnego potężnego Upiora. Po jakimś czasie okazuje się być nim duch Celebrimbora – elfiego władcy Eregionu i mistrza rzemiosła, który żył w Drugiej Erze i za podszeptem Annatara (elfa będącego w istocie Sauronem w przebraniu) wykuł magiczne Pierścienie Władzy, a następnie poniósł męczęńską śmierć z ręki Czarnego Władcy, przejrzawszy „nauczyciela” i ukrywszy swe dzieło. Upiór obdarza Taliona wachlarzem niezwykłych mocy, oferując mu szansę pomszczenia bliskich poprzez zniszczenie potęgi Saurona. Zanim wypełni to dzieło, przyjdzie mu przestąpić po trupach coraz potężniejszych kapitanów armii Mordoru (na czele z Czarną Dłonią, który osobiście zamordował żonę i syna protagonisty), a także skorzystać z pomocy rozmaitych postaci (jak chociażby Gollum czy Galadriela).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones