zgadzam się, zresztą 1-sze części mają to do siebie że są najlepsze potem wszystko spada na łeb na szyję. Naprawdę nie wiem jak mogli aż tak obniżyć poziom w 2, 3 części Hobbita...

też za bardzo nie wiem, to samo z Lotrem jest, pierwsza część przynajmniej moim zdaniem najlepsza, dwójka jest już słabsza, i nie ma klimatu Władca Pierścieni Drużyna Pierścienia, a powrót króla nie dość że pocięty w wersji kinowej, to w rozszerzonej, dali sceny bez sensu

Gandalf vs Czarnoksiężnik z Angmaru
Bekający Gimli
Śmierć Sarumana ehhh szkoda słów....

Totalnie się zgadzam.

Oglądając film po raz pierwszy, trochę się zawiodłam na tej części, ale to przez to, że miałam do niej największe oczekiwania, licząc że Hobbit podzieli sukces Władcy. Okazał się jednak nieco niższy poziomem, stąd lekki niesmak po wyjściu z kina.
Oglądając jednak film po raz drugi, czy trzeci, mając pełne porównanie do kolejnych części, mam już nieco inny pogląd, ale chyba nie potrafię powiedzieć która część podobała mi się najbardziej.
W tej części za dużą wadę uznaję fakt, że wszystko zaczyna się dopiero po około 40 minutach, a film momentami zdaje się zatrzymywać akcją.

w pełni się z tobą zgodzę. Ja miałem podobnie, pamiętam że do Hobbit Niezwykła Podróż miałem dziwne podejście wydawało mi się że będzie jak Lotr ale nie był ciężko mi było przysiąść na szczególnie przez te pierwsze 40 minutowe nużące sceny filmu. Nie byłem w kinie na Hobbit Niezwykła Podróż, ale po pewnym czasie żałowałem chociaż na maratonie odrobiłem w grudniu 2014 rok. Bo widziałem Hobbit Niezwykła Podróż na maratonie na wielkim ekranie

ale wrócę do początku, włączyłem sobie we wakacje 2013 roku i zmieniłem zdanie o pierwszej części Hobbita, a jak zobaczyłem sceny w Rivendell poczułem klimat Lotra szczególnie mojej ukochanej częśći, Władca Pierścieni Drużyna Pierścienia, a sceny z Galadrielą, dały mi klimat który czułem w Lothlorien w Drużynie Pierścienia. Nadszedł czas na wersję reżyserksą i obejrzałem mówiąc liczyłem na coś więcej moja ocena wychodziła wtedy 8/10
dla Hobbit Niezwykła Podróż

nadszedł grudzień 2013 w nadszedł czas na lepsze pustkowie za pierwszym oglądnięciem było dla mnie bez apelacyjnie 10 ale po 4 obejrzeniu już emocje opadły, a tym czasem ponownie oglądnąłem Hobbit Niezwykła Podróż, i Niezwykła Podróż zyskała o wiele dałem wtedy 9 a dla pustkowia 8. Liczyłem na mocne wybicie się wersji EE pustkowia, jednak że klops, i nie wyszło zawiodłem się tym czasem Hobbit Niezwykła Podróż zyskała jeszcze więcej dałem 10 tu dla pustkowia 6. Liczyłem jednak na lepszą Bitwę pięciu armii, niestety klops, ponownie, ale osobiście, opinia o BPA jest tak że decyzja zapadnie po EE.

A tym czasem mój rankig Śródziemia filmowego wygląda następująco

1 miejsce Władca Pierścieni Drużyna Pierścienia 10/10 tutaj książkowo również pierwsze miejsce u mnie
2 miejsce Władca Pierścieni Dwie Wieże 10/10
3 miejsce Hobbit Niezwykła Podróż 10/10 według mnie, moim zdaniem przebija powrót króla powrót króla za śmierć Sarumana Gandalf vs Czarnoksiężnik z angmaru itd, jest rozczarowaniem
4 miejsce Hobbit Bitwa Pięciu Armii 8/10
5 miejsce Powrót króla 8/10 za wersję reżyserską, to nawet dał bym 7 ale jednak sentyment nie pozwala
6 miejsce Pustkowie Smauga obiektywnie 6 ale jako obrona za to że to film fantasy 8/10 z dużym minusem

pozdrawiam ;)

Pierwsze 40 minut w żadnym wypadku nie jest nużące. Jackson nie śpieszy się i to mi się bardzo podoba. Później w "Pustkowiu" oraz "Bitwie" akcja przyspiesza z wiadomych powodów.