Efekt cieplarniany to marketing? Nieźle, czyli 99% naukowców ze wszystkich istniejących dziedzin nauki została pewnie przekupiona. Ciekawa teoria, lecz gówno mająca z rzeczywistością wspólnego. Przemawia przez Ciebie debilizm najwyższych lotów. Widać że gówno wiesz o systemach środowiskowych i ich zależnościach. Dokształć się i nie bądź ujmą dla ludzkiej inteligencji...

i nie wyzywaj ludzi od debili,troche szacunku patałachu

rbgdrbhgnd

hehehe Pan biolog się znalażł buahahaha....większego kretyna tu nie spotkałem jeszcze i do tego hipokryta

Wybacz, ale trolli nie karmię, poszukaj gdzieś indziej pożywki ćwierćinteligencie.

W filmie jest wszystko ładnie wyjaśnione. Efekt cieplarniany to "marketing"? Nie wiesz jeszcze co jest tym "marketingiem" na Ziemii a co nie a uważasz że procesy za które odpowiedzialny jest człowiek nie będą miały skutku? To nie człowiek rządzi Ziemią ale na odwrót ;) Pozdrawiam.

Jaki widzi Pan problem w tym iż w filmie który ma pozytywny przekaz, nawołuje do wspólnoty, solidarności i wzajemnej uczciwości (również względem zwierząt i samej Ziemi) brakuje suchych faktów, wykresów, tabelek. Nie bez powodu posiada Pan mózg żeby kończyć swoją edukację na obejrzeniu filmu nie próbując znaleźć w innych źródłach niczego nt treści o której opowiada. Podstawą działania ludzi nauki jest dociekliwość i sceptycyzm opierające się na dowodach i wyciąganych z nich wnioskach. Nie zgadzam się ze stwierdzeniem które padło w tej dyskusji o przekłamaniach. Nawet przyjmując Pana logikę, wolę taką propagandę która dotrze do głów dzisiejszych 10-15 latków, którzy może dzięki takim filmom zmienią spojrzenie na świat żeby częściej "dawać" a rzadziej "brać". To chyba ciekawsza perspektywa niż podejście ludzi takich jak Pan którzy wokół wolą widzieć spiski i intrygi przykrywając tymi pustymi słowami własną ignorancję.
Z poważaniem,
A.Ś.

Nic dodać - nic ująć. Bardzo trafna wypowiedź.

10latka bardziej przekona Kapitan Planeta niż taki film. 15latka już nie powinien, jeśli dziecko myśli logicznie, bo gdzie tutaj złoty środek, jeśli część ludności głoduje, ale zbliża się przeludnienie. Jeśli moje społeczeństwo pomoże głodującym, to oni się będą dalej mnożyć jak bezmyślne zwierzęta. W końcu i mnie zacznie brakować jedzenia/pracy/miejsca! Co w takim razie chcesz więcej i komu dawać? Ignorancji nie wykazałeś - jedynie ją zarzucasz. Jesteś gorszy niż oskarżony w tym momencie! Tak samo Twoje słowa mogę uważać za puste, bo w sumie mocno są! Nie wiem gdzie tutaj węszenie spisku, ja wierzę w sytuację na świecie, a nie żaden spisek. I nawet do tego podchodzę z dystansem... Komuna w ideologicznym zamyśle też była piękną bajką... Ja nie musiałem szukać tabelek, by wiedzieć, że część informacji jest zakłamana. Twój mózg, który ponoć posiadasz nie pomógł Ci znaleźć nawet po filmie nieścisłości, które nawet posługując się prostą logiką można wyłapać w jego trakcie... "Iż" już od dawna nie dodaje estymy, nie brzmi mądrze! Do tego piszesz o 10-15 latkach a potem o ludziach nauki, którzy obejrzeli ten film (ktokolowiek ma z nią coś więcej wspólnego nie musi niczego szukać po filmie) i sposobie ich działania... Gdzie tu sens, ja pytam?

Piszesz o nieścisłościach ale konkretów zero. Jakie to rażące nieścisłości były w tym filmie?

Konkretów zero ale racją jest, iż staliśmy się zbyt humanitarni przez co jest nas 7 mld. Fakt jest faktem, że jest nas za dużo i mamy za duże oczekiwania i apetyty. Na to nic nie poradzimy i ta sytuacja sama się rozwiąże...

problem w tym że to w krajach najsłabiej rozwiniętych przyrost naturalny jest najwyższy. Przykładem mogą być kraje afrykańskie lub Indie. Cała Europa z wyjątkiem krajów skandynawskich czy Francji (gdzie przyrost i tak jest nieznaczny) ma duże problemy z starzejącym się społeczeństwem i spadająca liczba urodzeń. Wszystkie badania i wykresy potwierdzą to, że "wylęgarnią" ludzi są kraje najuboższe więc "pomoc" krajów wysoko rozwiniętych może tylko pomóc w zwolnieniu tempa przyrostu liczby ludności.

BARDZO TRAFNE PODSUMOWANIE.

Choć podobno film ten jest zabroniony w wielu krajach. Aż trudno w to uwierzyć!

Autorze, Twój rozmówca ma rację. Nie podałeś żadnych konkretów w związku z Twoimi oskarżeniami, że ten film jest pełen sprzeczności i wykluczeń. Wykaż jakieś oraz merytorycznie je uzasadnij. Choć będzie to trudne a raczej sensownie niemożliwe, bo to co przedstawia ten film to są fakty. I nie mówi tego byle osoba, a osoba studiująca kierunek powazny, przyrodniczy i interesujaca sie tego typu zagadnieniami. Znająca specjalistów badających zmiany klimatyczne i ich antropocentryzm. Radzę się douczyć, bo przed ludźmi, którzy mają wiedzę, autor wątku robi z siebie głupka.

Film obejrzany rok temu. Nie pamiętam - oprócz ogólnego wrażenia - z niego nic mądrego, oprócz jednego zaprzeczenia, co do pomocy Afryce, bo głodują i stwierdzeniu, że fakt o naszej nadliczebności nas wykończy - tu przekaz jest sprzeczny, nawet dla laika! Nie muszę tłumaczyć się przed ludźmi, którzy wybierając studia zrobili głupka - z siebie i swojej przyszłości... Do tego mają "wiedzę"!

Nie było to zaprzeczenie. Było to zwrócenie uwagi na 2 problemy. Zresztą o zachęcaniu do pomocy Afryce nie pamiętam fragmentu.

A ja tylko dodam,że jeśli narracja miała by podawać wszystkie fakty, statystyki i wyjaśnienia,to dokument trwał by trzy razy dłużej.

Słucham Twojego MGR i coś takiego, to ja nagrywam w godzinę, przy czym 30 minut zajmuje mi ustawienie sprzętu i parametrów.
Jeśli taka jest Twoja "głębia" wrażliwości, to pewnie że nie trać czasu na filmy, które mogą pozwolić coś zrozumieć, lepiej posłuchaj sobie swojego brzdąkania.

W filmie jest podanych tyle faktów, ze nie sposób coś zacytować po jednym obejrzeniu, bo przeciętna osoba nie przyswaja ich aż tyle. Proste. Ty też nie byłeś w stanie, bo nie zrozumiałeś nic. Bywa. Ja sam musze obejrzeć film jeszcze raz, bo niewiele potrafię powtórzyć, choć na pewno już nie będę ogrzewał domu drewnem, mimo że zaoszczędzam na tym krocie, bo mam je za darmo. I nie będe miał dziecka, ile kur..a sie można rozmnażać? Już dość jest zarazy na tej biednej planecie.

A Ty co zrobisz? Nic, bo wygodniej być nic nie znaczącym ignorantem, niż zrobić coś ważnego i pięknego.
Inni będą myśleć za Ciebie, więc możesz wyluzować. Nie potrzebujemy Cię.

Abstrahując od Twoich poglądów, mądrości, a przede wszystkim tego jak "pięknie się pan nam tutaj przedstawił", bo z tym nie zamierzam dyskutować, bo tak nisko nie zaglądam. Nie odnosząc się nawet do faktu, że jesteś obraźliwy, niekulturalny, chamski i snujesz typowe gimnazjalne domysły na temat rozmówcy, nie znając żadnych faktów na jego temat, powiem tylko jedno. Udostępnianie plików w dzisiejszych czasach jest bardzo proste. Istnieje wiele portali, stron czy choćby serwerów, gdzie możesz wrzucić swoje pliki. Jeśli są to Twoje "wypociny", jest to tym bardziej legalne... Tutaj mój apel, czy też moja prośba: wrzuć coś swojego, co nagrywałeś chociaż 2 godziny - o więcej nawet nie proszę, bo pewnie urwało by mi beret! Podeślij link, posłucham, zobaczę, jak zdolny i twórczy jesteś! Może zyskasz nowego fana!

Stanowisko Komitetu Nauk Geologicznych Polskiej Akademii Nauk w sprawie zagrożenia globalnym ociepleniem

Obserwowane w ostatnich kilkunastu latach zmiany klimatu na Ziemi oraz częstsze występowanie zjawisk ekstremalnych powoduje zaniepokojenie opinii publicznej, wyrażane w środkach masowego przekazu pod hasłem globalnego ocieplenia. W skali międzynarodowej pojawiają się propozycje kroków zaradczych formułowane przez polityków elit rządzących, działający od 1988 roku Międzyrządowy Zespół do spraw Zmian Klimatu (IPCC) i organizacje ekologiczne.

Włączając się w tę nadzwyczaj ważną dyskusję, Komitet Nauk Geologicznych PAN pragnie zwrócić uwagę na 10 fundamentalnych aspektów tego problemu, nierozerwalnie związanego z funkcjonowaniem geosystemu - skomplikowanej współzależności procesów zachodzących w litosferze, hydrosferze, atmosferze i biosferze. Ich znajomość powinna leżeć u podstaw racjonalnie i odpowiedzialnie podejmowanych decyzji ingerujących w geosystem.

1. Klimat Ziemi kształtowany jest przez wzajemne oddziaływanie jej powierzchni i atmosfery, które ogrzewane są przez promieniowanie słoneczne o cyklicznie zmiennym natężeniu. Na klimat wpływa roczny obieg Ziemi wokół Słońca, termika i zmiany przepływu wód krążących w oceanach, ruch mas powietrza, układ masywów górskich, a w perspektywie czasu geologicznego także ich wypiętrzanie i erozja oraz zmiany w rozmieszczeniu kontynentów wskutek ich ciągłej wędrówki.

2. Badania geologiczne dowodzą niezbicie, że stała zmienność jest podstawową cechą klimatu Ziemi w całej jej historii, a zmiany zachodzą w nakładających się cyklach o różnej długości - od kilkuset tysięcy do kilkunastu lat. Dłuższe cykle klimatyczne są wywoływane przez czynniki pozaziemskie o astronomicznym charakterze i zmiany parametrów orbity Ziemi, a krótsze - przez czynniki regionalne i lokalne. Nie wszystkie przyczyny zmian klimatu i zjawiska klimatotwórcze zostały jeszcze w pełni rozpoznane.

3. Choć w historii Ziemi dominował klimat znacznie cieplejszy od współczesnego, wielokrotnie dochodziło do potężnych, globalnych ochłodzeń, których efektem był zawsze rozwój rozległych zlodowaceń sięgających niekiedy do strefy podzwrotnikowej. Dlatego wiarygodne prognozowanie zmian klimatu Ziemi, nie mówiąc o chęci im zapobiegania, kształtowania czy przeciwdziałania, musi brać pod uwagę wyniki badań jej przeszłości geologicznej - a więc czasu, gdy ludzkości (i przemysłu!) nie było na naszej planecie.

4. Od dwunastu tysięcy lat Ziemia znajduje się w kolejnej fazie cyklicznego ocieplenia i jest w pobliżu jego maksymalnego natężenia. W samym tylko czwartorzędzie, czyli w ciągu ostatnich 2.5 mln lat, okresy ciepłe wielokrotnie przeplatały się ze zlodowaceniami, co dobrze już zostało rozpoznane.

5. Obecnemu ociepleniu towarzyszy wzrost zawartości gazów cieplarnianych w atmosferze: wśród nich dominuje para wodna, a w mniejszych ilościach występuje m.in. dwutlenek węgla, metan, tlenki azotu i ozon. Tak działo się zawsze, bo jest to zjawisko nierozłącznie związane z cyklicznym ocieplaniem i oziębianiem. Okresowy wzrost ilości gazów cieplarnianych w atmosferze, niekiedy nawet do wartości kilkakrotnie większej w porównaniu ze stanem obecnym, towarzyszył dawniejszym ociepleniom, również przed pojawieniem się człowieka na Ziemi.

6. W ciągu ostatnich 400 tysięcy lat - jeszcze bez udziału człowieka - zawartość CO2 w powietrzu, jak tego dowodzą rdzenie lodowe z Antarktydy, już 4-krotnie była podobna, a nawet wyższa od wartości obecnej. Przy końcu ostatniego zlodowacenia(!), w ciągu kilkuset lat, średnia roczna temperatura globu zmieniała się parokrotnie, w sumie wzrosła prawie o 10°C (!) na półkuli północnej - a więc były to zmiany nieporównanie bardziej drastyczne niż dziś obserwowane.

7. W ubiegłym tysiącleciu, po okresie ciepłym, z końcem XIII wieku, rozpoczął się okres chłodny trwający do połowy XIX w., po czym znów nastało ocieplenie, w którym właśnie żyjemy. Obserwowane dziś zjawiska, w szczególności przejściowy wzrost globalnej temperatury, wynikają z naturalnego rytmu zmian klimatu. Ogrzewające się oceany mają mniejszą zdolność absorbowania dwutlenku węgla, a zmniejszanie obszaru wieloletniej zmarzliny prowadzi do szybszego rozkładu związków organicznych zawartych w gruncie i tym samym, do zwiększonej emisji gazów cieplarnianych. Od miliardów lat aktywność wulkaniczna Ziemi wzdłuż granic płyt litosfery, skryta głównie pod powierzchnią oceanów, dostarcza stale do jej atmosfery CO2, choć z różną intensywnością. W geosystemie gaz ten usuwany jest z atmosfery do biosfery i litosfery poprzez proces fotosyntezy, wiązany w organizmach żywych - w tym w węglanowych skorupkach organizmów morskich, a po ich obumarciu magazynowany w olbrzymich pokładach wapieni na dnie mórz i oceanów; z kolei na lądzie jest wiązany w różnych osadach organicznych.

8. Szczegółowy monitoring parametrów klimatycznych prowadzony jest niewiele ponad 200 lat, dotyczy tylko części kontynentów, które stanowią zaledwie 28% globu. Część starszych stacji pomiarowych założonych niegdyś na obrzeżach miast, wskutek postępującej urbanizacji, znalazło się dziś w ich obrębie. Wpływa to, między innymi, na wzrost mierzonych wartości temperatury. Badania ogromnych przestworzy oceanów zostały zapoczątkowane ledwie przed 40 laty. Tak krótkie okresy pomiarowe nie dają pewnych podstaw to tworzenia w pełni wiarygodnych modeli zmian termicznych na powierzchni Ziemi, a ich poprawność jest trudna do weryfikacji. Dlatego należy bezwzględnie zachować daleko idącą powściągliwość w przypisywaniu człowiekowi wyłącznej, czy choćby tylko dominującej, odpowiedzialności za zwiększoną emisję gazów cieplarnianych, gdyż prawdziwość takiego twierdzenia nie została udowodniona.

9. Nie ulega wątpliwości, że w pewnej części wzrost ilości gazów cieplarnianych, konkretnie CO2, jest związany z działalnością człowieka i dlatego wskazane jest podejmowanie kroków dla ograniczenia tej ilości na zasadach zrównoważonego rozwoju, w pierwszym rzędzie zaprzestanie ekstensywnych wylesień, szczególnie w rejonach tropikalnych. Równie zasadne jest podjęcie i prowadzenie właściwych działań adaptacyjnych, które będą łagodzić skutki obecnego trendu ociepleniowego.

10. Doświadczenie badawcze w dziedzinie nauk o Ziemi mówi, że tłumaczenie zjawisk przyrodniczych, oparte na jednostronnych obserwacjach, bez uwzględniania wielości czynników decydujących o konkretnych procesach w geosystemie, prowadzi z reguły do nadmiernych uproszczeń i błędnych wniosków. Błędne też mogą być decyzje polityków podejmowane o oparciu o niekompletny zespół danych. W takich warunkach łatwo o - przystrojony poprawnością polityczną - lobbing inspirowany przez kręgi zainteresowane na przykład sprzedażą szczególnie kosztownych, tak zwanych ekologicznych, technologii energetycznych bądź składowaniem (sekwestracją) CO2 w złożach już wyeksploatowanych. Z przyrodniczą rzeczywistością nie ma to wiele wspólnego. Podejmowanie radykalnych i ogromnie kosztownych działań gospodarczych zmierzających do ograniczenia emisji jedynie wybranych gazów cieplarnianych, w sytuacji braku wielostronnej analizy zachodzących zmian klimatu, może doprowadzić do zupełnie innych skutków niż oczekiwane.

Komitet Nauk Geologicznych PAN uważa za konieczne podjęcie wielodyscyplinowych badań, opartych na wszechstronnym monitoringu i modelowaniu wpływu na klimat również innych zmiennych czynników, nie tylko stężenia CO2. Jedynie takie podejście przybliży nas do pełnego rozpoznania przyczyn zachodzących zmian klimatu.

Wrocław-Warszawa, 12 lutego 2009

KNG PAN jest prawdopodobnie ostatnią liczącą się instytucją naukową na świecie, która przeciwstawia się antropogenicznym przyczynom obecnych zmian klimatycznych - jeszcze do niedawna mieli towarzystwo w postaci Amerykańskiego Towarzystwa Nafciarzy, ale ci 2 lata temu wycofali się z tej tezy.

Moim zdaniem najlepszym dokumentem obrazującym system naszej planety jest ziemia z kosmosu.
W nim jest opisane dosłownie wszystko co dzieje się na błękitnej planecie.

ja mam rozwiązanie problemu naszej planety, ci którzy rozumieją zależności w przyrodzie, szanują ją i żyją z nią w zgodzie, powinni przetrwać, reszta słabsza, nieprzystosowana część ludzkości powinna wymrzeć, mam nadzieje że w przyszłości pojawi się jakiś pro-przyrodniczy Hitler, który przeprowadzi eksterminację chwastów nie wartych miana ludzmi