No normalnie padam na twarz w pokorze przed takim arcydzielem - to jest ludzie WiELKiE KiNO - bierzcie i jedzcie z tego wszyscy: to jest bowiem cialo Boga...
Nie pierwszy raz juz go ogldalem - ale za kazdym razem coraz wiecej mnie urzekal - dzisiaj juz wiecej nie zderzylem i podwyzszylem mu ocene - na ponad 1000 filmow w moim portfolio to dopiero trzeci film, ktoremu przyznalem level arcydziela! A sa ku temu powody... ooO0 sa!

Coraz wiecej odkrywam w nim detali - sami aktorzy, ich gra, sam ich dobor, ich poprowadzenie przez rezysera - no po prostu cymes... Ta walka tych truposzy przy tym piecu w tej cegielni, albo to gaszenie popa Aleksieja, w ogole te zdjecia tam, charakteryzacja, te twarze i te ciala, te ruchy - no jestem az zeijscany z tego calego spektaklu, ktory rozpostarl mi sie przed loczyma moimi... No cudu doznalem looo Panie! Jak ta Tajdula!

No i cala ta scenografia, ten swiat, te wszystkie rekwizyty, wszystko naprawde az do ostatniego detalu pozapinane, autentyczne az do bolu, te miasta, zabudowania, wnetrznosci, te ubiory, te uprzezenia od koni, uzbrojenie no i te twarze - Boze jak oni wszyscy wygladali! Ta Tajdula, ten Chan, pop, ten caly dwor - Boze no jak ten mlody chan przeciez wygladal?
No i do tego, ta cala opowiesc - opowiedziana tak wlasnie leciutko, cichymi tonami, bez wiekszych spiec i napiec... Swietna spokojna historia, po prostu taki krotki odcinek, epizod na skali tej przeciez tysiacletniej historii, ktora niestety, krotko po tym zaczela sie konczyc. Takie uchwycenie tego ostatniego niemalze momentu, fajnie bylo byc swiadkiem czegos takiego...

No i te score, czyli dzwiek i muza, byly rowniez idealne. Super dopasowane do tej spokojnej atmosfery - bez zadnych tam fanfar Wagnera, jakis krzywych tonow czy bobastycznych wstawek i bez sztucznego wywolywania czy podkrecania falszywych uczuc i atmosfer. A tak wlasnie jestesmy karmieni przez Hollywood - wszystko na wysoki glanc wypolerowane, taka byla by optyka i muza, jakby Horde dopadl Hollywood, to nic by juz z niej nie pozostalo...
Moge sie nawet wetnac, ze hollywoodzcy Tatarzy mieliby wszyscy piekne bialutkie zeby... Albo? ;D