Niestety zakończenie mnie rozczarowało. Czy ma to byc parafraza przysłowia "cicha woda brzegi rwie. ?" Pomysł że aż tak okrutnymi zbrodniarzami byli skrzywdzeni przez rodzinę młodzi ludzie, niemalże dzieci uważam za chybiony. Czy w tym filmie wystąpiła chociaż jedna zdrowa na umyśle postać. ?
"Pomysł że aż tak okrutnymi zbrodniarzami byli skrzywdzeni przez rodzinę młodzi ludzie, niemalże dzieci uważam za chybiony." poczytaj rysy biograficzne seryjnych morderców, a szczególnie zwróć uwagę na ich dzieciństwo. A co do dzieci, dzieci są z natury okrutne. Gdyby nie uświadomić dziecku, że nie wolno śmiać się z człowieka z garbem to by się śmiało i mu dokuczało, nie mówię już o dzieciach, którym rodzice nie mówili, że pieska nie wolno kopać, bo go to boli. Dorośli odróżniają dobro od zła, a dzieciom trzeba to dopiero wpoić. Więc część twojego komentarza jest raczej chybiona.
To ty chyba inny film oglądałeś!Zakonczenie było własnie zajebiste!Do samego konca nie spodziawałem się,ze najwazniejszy bedzie jego syn i ze zostął wybrany do tej sprawy nie przypadkowo.spoko pomysł.
Oczywiście że niewypał! Moja lodówka jest bardziej intrygująca od fabuły tego MELODRAMATU.
Dokładnie, ja też. Już sama jego morda na to naprowadzała, nie mowiac o zachowaniu...