zgadzam się...czadowy!!!

Esencja czarnego humoru ;)

... brytyjskiego czarnego. W ten klimat trzeba się wczuć i wtedy powala na kolana.

Zaskoczył mnie fantastycznie!! dla mnie rewelacja!

Czarny brytyjski humor tylko dlatego, że to niby komedia a na pewno brytyjska. Niestety to za mało aby zachwalać taką denną produkcję. Właśnie dlatego, że uwielbiam czarny, brytyjski humor sięgnąłem po ten film i mało mnie szlag nie trafił przy końcowych napisach. Ten film to nie czarny brytyjski humor tylko po prostu słaby scenariusz i jeszcze gorsze wykonanie. Mój apel polega na tym, żeby nawet jeśli film się komuś podobał to nie powoływać się na czarny brytyjski humor bo po pierwsze go tam nie ma a po drugie wsadzacie na wielką minę ludzi, którzy w to uwierzą i obejrzą ten film w oczekiwaniu na pojawienie się czarnego humoru.

Nie wiem o co Ci chodzi. Oczywiście rozumiem, że film mógł Cię nie bawić, jednak żarty które są w nim zawarte można z całą pewnością otagować jako czarny i brytyjski humor. To że w jakimś filmie znajduje się taki rodzaj humoru nie czyni go od razu dobrym filmem więc nie będę polemizował z Twoją oceną. Jednak klasyfikacja humoru jakiej dokonuje tu większość, a z którą Ty z jakiegoś niepojętego dla mnie powodu się nie zgadzasz, jest słuszna - humor jest czarny i brytyjski, rzekłbym nawet, że to szablonowy przykład gatunku.

Odszczekam ten czarny humor kiedy podasz mi moment filmu, który oceniasz jako humor w tym kolorze. I oczywiście, żeby to jeszcze był humor a nie tylko czerń. Bo wtedy bardziej się kojarzy z czarną rozpaczą a nie humorem ;-)

OK:
1. Loża masońska która tłumaczy, że zabijała ludzi dlatego że mieli irytujący śmiech czy kiepsko zagrali Romea.
2. Reakcja mieszkańców na głowy leżące na asfalcie.
3. Wiara policjantów w to, że każdy zgon w miasteczku spowodowany był wypadkiem, nawet przebicie gardła sekatorem.
4. Motywacja wymordowywania mieszkańców chęcią zdobycia tytułu w jakimś konkursie na najlepszą wieś.
2. Żywy posąg leżący sobie sobie wesoło wśród innych zwłok
6. etc
Uprzedzając argument, że Cię to nie bawi: kiepski dowcip nie przestaje być dowcipem, analogicznie kiepski czarny humor nie przestaje być czarnym humorem.

Zgadzam się z Tobą. Nie ma to wiele wspólnego z humorem - zdecydowanie więcej z czernią. Mnie na pewno nie bawi chociaż skecze Monty Pythona bardzo lubię. Więc jeśli kogoś to bawi to OK. A tak w ogóle to już zapomniałem o co chodziło w tym filmie więc czytając Twoje punkty nie przypomniałem sobie ani jednej z tych scen. Nawet przez myśl mi przeszło, że może piszesz pierdoły, których tam wcale nie było a ja się zmóżdżam, że nic nie kojarzę ;-) I to byłby dopiero czarny humor ;-)

No cóż, mogę zapewnić że wypisałem prawdziwe fragmenty filmu:) Ty samym przypisuję sobie moralne zwycięstwo w sporze na temat przynależności tego filmu do gatunku czarnej komedii ;)
Dodam jeszcze tylko, że choć nie uważam go za genialne dzieło, to też nie sądzę żeby był jakiś strasznie kiepski (mimo iż najsłabszy moim zdaniem z całej "The Blood and Ice Cream Trilogy" to ciągle na tle zabawny by miło spędzić przy nim czas). Ale to zupełnie na marginesie, bo nie mam zamiaru nawracać Cię na ten pogląd.

Ilu ludzi, tyle opinii. Dla mnie jest to dzieło wyjątkowe i z całej trylogii najlepsze. Najsłabiej wyszło im "The World's End", które ledwo udało mi się do końca zobaczyć. ;)

Mówisz, że czarnego humoru w filmie brak, a nie pamiętasz scen z filmu. Nie, nie dyskutuje się o czymś czego się nie zna.

Wiesz, od października do stycznia obejrzałem z dwieście filmów, więc mam prawo nie kojarzyć nawet tytułów niektórych z nich. A tym bardziej nie pamiętać szczegółów dennej produkcji, którą oglądałem i komentowałem 25 października a miałem odpowiadać na zarzuty 14 stycznia. Wybacz ale nie będę sobie zaśmiecał mózgu szczegółami filmu, który oceniłem nad wyraz łagodnie bo dałem mu cały jeden punkt ;-)

Widzę, że trzeba pewne rzeczy powtarzać Ci parę razy. Nie dyskutuj o czymś, czego nie znasz. Nie pamiętasz filmu? To dlaczego kontynuujesz dyskusję? Tak, powtarzaj, że był 'denny'. Taka argumentacja wszystkich przekona, w końcu podajesz same konkrety. Wybacz, ale nie wiem czemu zaśmiecasz forum wypowiedziami nic nie wnoszącymi do tematu.

Dla Ciebie to zaśmiecanie a dla innych cenne uwagi pozwalające oszczędzić dwie godziny na oglądanie dennych produkcji filmowych. Nie masz wyboru - musisz to zaakceptować bo nie jesteś właścicielem portalu ;-) Jeśli odczuwasz tak wielki ból dupy, że Ci pękają hemoroidy to ewentualnie zastanów się nad stworzeniem własnego portalu gdzie będziesz mógł wprowadzić zasadę, że o filmach, które lubisz pisze się tylko w superlatywach ;-)

Tak, bardzo cenne informacje. Mówisz, że film jest do dupy nie podając żadnych konkretnych argumentów. Przykro mi, ale to nie ja mam ból dupy, bo mimo iż twoje kolejne posty nic nie wnoszą, kontynuujesz swój udział w dyskusji.
Nie zabraniam nikomu wypowiadać się na forum, ale nie wiem po co pisać kompletnie nieprzydatne dla nikogo posty. Nie, nikt nie zdecyduje się na odpuszczenie sobie tej produkcji przeczytawszy twoje komentarze na jej temat, gdyż zwyczajnie nic o niej nie mówią poza tym, że jest 'denna'. Argumentów brak, kolego. Przykro mi, ale mimo tak szczerych intencji, nikomu nie pomożesz ;)

Posty >Janekkowal< coś tam jednak wnoszą - widać, że film nie zrobił na nim dobrego wrażenia. Niby niewiele to informacji, ale przy okazji popisaliśmy sobie o czarnym humorze. Merytoryczna wartość dyskusji niewielka - to fakt. Ale o ile mniej produktywne jest skierowanie tematu na tory: ty nie możesz pisać bo za słabo znasz film, twoje zdanie nic nie wnosi itp... Doradzam pogodzenie się z tym, że czasem ludzie na forach nie mają zestawu argumentów i piszą luźne refleksje. Swoją krucjatą o "jakość" komentarzy: 1. podbijasz wątek, który Twoim zdaniem jest słaby 2. jeszcze bardziej obniżasz jego jakość dla użytkowników chcących dowiedzieć się czegoś o filmie.

Golcu, bawi mnie, że masz narcystyczne zapędy do pozowania na największego wieszcza filmowego i z całkowitą pewnością odpowiadasz za całą ludzkość, że nie znajdzie się ani jedna osoba, której mój komentarz pomoże oszczędzić mózg i oczy na oglądanie tego filmu. Żyj w malignie dalej ;-)

Ech, przykro mi, że nie możesz zrozumieć moich wypowiedzi. Myślałem, że aż tak skomplikowane one nie są. W żadnym miejscu nie zaznaczyłem, że wiem wszystko o filmach i nie nakazywałem do uwielbiania tej produkcji. Oceniłem jednak twoją wypowiedź. Wypowiedź, która nic nie wnosi.
Co do Socjoswir_1, to zgodzę się, iż jedna wypowiedź oceniająca film jako dobry/zły może być, ale kontynuowanie dyskusji mimo braku znajomości filmu jest już całkowitą przesadą. Nie wypowiadam się na tematy, na których się nie znam i chciałbym żeby inni też tak robili. Nie, nie obniżam jakości forum, bo mam nadzieję, że ludzie przeczytają moją wypowiedź i nie będą tracić czasu na czytanie innych wypowiedzi nic nie wnoszących do dyskusji ;) Jeśli jednak uważasz dalej, że ja obniżyłem jakość, to teraz i Ty się do tego przyczyniłeś.

Golcu mentalny ;-) zrozum, że jeśli piszesz ""i chciałbym, żeby inni", to wyrażasz pogląd, iż chciałbyś aby świat tańczył tak jak Ty mu zagrasz. Czym dobitnie wyrażasz swoją narcystyczną osobowość i pogardę dla tych co jeszcze nie poznali się na Twej wielkości. Ja akurat olewam sfrustrowanych narcyzów więc i Ciebie olewam gorącą uryną ;-) To tyle moich światłych, bezpłatnych porad dla Ciebie. Może dotrze do Twojej świadomości, że świat nigdy nie nagnie się do Twojego wyobrażenia o nim. Ale za to Ty możesz nagiąć siebie i wtedy będziesz mniej sfrustrowany ;-)

Ech, no nic. Wycinaj dalej fragmenty z moich wypowiedzi i udoskonalaj mój profil psychologiczny ;)

Ten wycinek to meritum Twojej wypowiedzi, pusty narcyzie ;-)

Tak sobie mów ;)

Widzę, że mam do czynienia z narcystycznym trolem ;-)

Też twierdzę że z prawdziwym brytyjskim czarnym humorem to ma mało wspólnego ale jak już zabierasz się za tą dyskusję to podaj kilka argumentów i staniesz się merytoryczny. Jeśli piszesz swoja opinię to tylko przyklasnąć ale jeśli w dalszej części okazuje się że masz opinie ale nie wiesz dlaczego (rozumiem że zapomniałeś) sam się podkładasz.
Czarny humor opiera się na ironii i absurdzie i dla mnie doskonałym przykładem jest "Czarna żmija" lub "Father Ted" natomiast tutaj ten humor opierał się tylko i wyłącznie na głupocie mieszkańców. Mało

Brzeszczot, no masz rację ale ja "walczę" na tylu forach, że czasami naprawdę już nie pamiętam o czym pisałem ;-) Ale jak sobie przypomnę modlitwę księdza z któregoś odcinka "Father Ted" to od razu mi się gęba śmieje ;-)

no przepraszam, ale przeczytałam cały ten wątek i wydaje mi się, że to jednak Twój poziom wypowiedzi woła o pomstę do nieba, obrażanie innych niewiele daje jeśli chodzi o zniechęcenie czytających do obejrzenia tego filmu, jeśli już to swoim podejściem podważasz tylko tą Twoją ocenę.

racja.. na głupote nie ma mocnych :/

Nie uskarżaj się - może lekarze pomogą Ci z problemem, z którym się borykasz ;-)

UUUUUHHHHUUUU ale torpedę mi zaserwowałęś.. LUDZIE!!!! TEN CZŁOWIEK TO MISTRZ RIPOSTY!!!! HAHAH Cóż za zjawiskowa pyskówka, no pierwsza klasa. BRAWO BRAWO DLA TEGO MISTRZA!!!!
Lubie takie leszcze jak ty... hahhah Dyskutuje sie wybornie... Zwłaszcza z chamami co z powodu braku kolegów wyładowują swoje żale na innych :) Czy mi ktoś pomoże??? Wątpię człowieczku. Boli cie, że ktoś wyraża swoją opinię?? od raz z mordy strzelasz?? Za dużo hormonów czy może masz na wakacje za dużo wolnego czasu?? Zajmij sie czymś pożytecznym a nie pyskówkami na prawo i lewo. Próbujesz z siebie zrobić najmądrzejszego- ale weź posłuchaj rady starszej koleżanki: nie idź tą drogą, nie wychodzi ci to..Zawiść jest zła...
Lepiej idz pograć w piłe z kolegami! Na zdrowie ci to wyjdzie i głowe dotlenisz :)

Droga Łysinko albo jakoś podobnie ;-) w osiemdziesiątym czwartym kombinowałem jak się dobrać do majtek koleżanek więc aktualnie to chciałbym pobiegać za piłką ale kondycja już nie ta ;-) I widzisz, ja w odróżnieniu od Ciebie dotleniam mózg a nie głowę - może stąd moja przewaga w potyczkach słownych ;-)

Osz ty czorcie! Pyskaty fiu fiu :) Przewaga>?? hmm watpię chłopaczku :) W latach 80 trzeba było uczyć się czytać ze zrozumieniem a nie dobierać się do majtek koleżanek :) Źle odczytałeś moją nazwę. Nie trzeba byc geniuszem, żeby wiedzieć, że czyta sie ją tak, jak jest napisane :)
Widać, że ubolewasz nad tym, że kondycja już nie ta. Zamiast fajnie czas spożytkować to wylewasz swoje żale w internecie. Swoją frustracje próbujesz przelać na innych??? Hmmm Pamiętaj, że zespół przykrych emocji można leczyć... Wierze w ciebie. Dasz rade!!
Poza tym zauważyłam, że masz tu problem z relacjami damsko-męskimi... hmmm.. Czy w latach 80-tych doznałeś jakiegoś urazu podczas zaglądania w majteczki koleżanek?? Koleżanki jak widze słabo ci "dawały" (podglądać?), boś ty taki niewyżyty na starość :) Ajjajaj Szkoda mi ciebie.

Łysinko, moja ulubiona koleżanko z Filmwebu ;-) Zazdroszczę Ci umiejętności ośmieszania się analizą czyjejkolwiek osobowości na podstawie kilku internetowych wpisów. Robisz to szybciej niż psychiatra-superman! Ale także z jego efektywnością ;-) Jak się komiksowy bohater zabierze za psychologię to wychodzą takie głupoty jakie Ty napisałaś w poprzednim wpisie. No ale jesteś w tak szerokim gronie, gminnych psychologów z Filmwebu, że na pewno nie czujesz się samotna ;-) Koleżanko z przerzedzonym włosiem, nie wylewam żali w internecie - ja korzystam z jego zasobów i czasami się przy tym bawię rozmowami z półgłówkami i idiotkami z aspiracjami absolwentek Wyższej Szkoły Gotowania Makaronu. Cieszę się jak dziecko kiedy przygniatam swoim intelektem takie pustaki jak Ty i na pewno nie nazwę tego przykrą emocją ;-) A już na sto procent nie zamierzam pozbywać się tego fantastycznego uczucia w gabinecie lekarskim. W Polsce, szczególnie w lewicowych kręgach, ktoś kto zauważa, że kobieta jest idiotką i ma czelność głośno to wypowiedzieć jest uznawany za mizogina z problemami damsko - męskimi. Ale to tylko lewicowa indoktrynacja. Moja partnerka jest bardzo obficie obdarzona intelektem a do tego ma całkiem niezłe ciało. Więc nie mam powodu do narzekania ;-) Chociaż masz masz trochę racji z problemami z zaglądaniem w majtki koleżanek - w szkole podstawowej, ojciec jednej z moich koleżanek miał ochotę urwać mi łeb bo uważał, że mamy jeszcze czas na takie sprawy ;-)

Cóż za ambitne teksty, tak sądzę bo mi sie tych farmazonów nie chce czytać. Widzę, że na siłe próbujesz być "elokwentny" i taki "inteligentny" jednak natury kolego nie oszukasz. Duzo ci brakuje koleś... i zastanawiam sie istniejesz również w wersji z rozumem?? Ewidentnie masz problem emocjonalny i hipokryta z ciebie na maxa. Nie wiesz jak wyglądam po drugiej stronie wiec wypierdalaj pasztecie. Wiem, że jesteś starym, owłosionym grubasem a twoja stara to prawe ręka. Wiem, że jesteście zżyci bo często nią pracujesz frajerze.hahha Spieprzaj wieśniaku pole orać a w przerwie poczytaj Savoir vivre. Moze dziewczyne dzieki temu znajdziesz pedale.

Z tych wszystkich porad najbardziej cenna wydaje mi się porada o potrzebie zaznajomienia się z savoir-vivre ;-) Dobitnie wykazałaś, że jego zasady zawsze stosujesz bezwzględnie ;-) Łysiejąca, dystyngowana damo pasztetowa ;-)

heh I nie zmyślaj pedale że masz babe "Moja partnerka jest bardzo obficie obdarzona intelektem a do tego ma całkiem niezłe ciało" HAHA
Mówisz tak o swojej łapie??? hahahha A gdyby ta twoja baba naprawdę istniała to pewnie miałaby troche oleju w głowie i by z takim TŁUKIEM nie była.
Myślisz, że mnie rusza twój jad żmijo?? Z chęcią będę tak sobie z tobą pisać. Nie bedziesz mi tu frajerze swoimi pierdołami i chamskimi odzywkami obrażał ludzi. Taki z ciebie gość bo kilka przydomków wymyśliłeś i udało ci sie ze dwa sensowne zdania napisać :) Fujara ci od tego urosła??Czujesz się teraz mężczyzną??? Myślisz, że trafiłeś na kogoś co nie potrafi mówić w twoim języku??? Do takich jak ty trzeba mówić PROSTO- po twojemu, byś załapał od razu...Jak widze łapiesz w lot tłuku niemyty :) Taki jesteś zajebisty a nikt tu nie ma ochoty czytać tych twoich bzdur...... frajer

Ale wniesiesz coś do dyskusji czy będziesz sobie tylko zapluwała przerzedzony czerep!? ;-) Jak sprawdzisz w słowniku co znaczy finezja i zaczniesz ją stosować w bluzganiu to chętnie się dołączę. Natomiast teraz piszesz jak zwykły lachociąg z wiejskiej dyskoteki a mnie to ani bawi ani smuci. Jesteś po prostu żenująca a ja lubię się nabijać z idiotek ale nie kopać leżącego. Dlatego postaraj się wstać z kolan bo pozycja, do której przywykłaś ciągnąc druta w kiblu wiejskiej dyskoteki nie jest najbardziej komfortowa do dyskutowania z mężczyzną ;-)

Z mężczyzną HAHHAHA chciałbyś pedale. Za to ty o ciągnięciu laski wiesz sporo |:) Twój kolega pewnie jest zadowolony. Często widzi cię z tej perspektywy :) hahah Kto wie... może jak gęby nie otwierasz to nie jest z ciebie taki burak... hmm

I następnym razem uwazaj cioto do kogo piszesz, z kim zaczynasz duskusje. Ja nie jestem większość co ci darowała twoje chamskie uwagi. Masz pretensje, że sie źle do ciebie odnoszę??? a ty co roiłeś cioto przez wiele dyskusji z innymi i ze mną?? To ty cioto wszystkich prowokujesz a potem udajesz inteligenciaka. hahahha boki zrywać. Z chęcią zatruję ci pobyt na tym forum i bede pisać aż ci się cioto odechce czytać. KUMASZ??

Nie mam żadnych pretensji, że się do mnie źle odnosisz - brakuje Ci finezji w bluzganiu a to nie to samo co "złe odnoszenie". Jesteś jak budowlaniec w spódnicy a mnie rozmowy z osobami o mentalności budowniczego nudzą po prostu. Masz zbyt duże echo między uszami aby mnie zachęcić do wysiłku intelektualnego, którego i tak nie jesteś w stanie przetrawić w następstwie ;-)

Oj.. ale mi dokopałeś :/
Słabniesz w oczach... już mordka nie taka wyszczekana :)

Łysinko, Twój intelekt jest tak mikroskopijny, że nie jesteś w stanie nic skojarzyć. Wyraźnie napisałem, że nie kopię leżących. A Ty leżysz i kwiczysz jedynie. Wypij kolejnego i dalej do pyskówki ;-)

Poziom ci spada ciotko :) ostatnio byłeś bardziej wyszczekany :/ hmmm

Poza tym nie powtarzaj się cioteczko do znudzenia.. Nic innego twój pustaczek nie może wymysleć?? Co za życiowy nieudacznik!! haha

Wal sie frajerze :) hahah

UUUUUHHHHUUUU ale torpedę mi zaserwowałęś.. LUDZIE!!!! TEN CZŁOWIEK TO MISTRZ RIPOSTY!!!! HAHAH Cóż za zjawiskowa pyskówka, no pierwsza klasa. BRAWO BRAWO DLA TEGO MISTRZA!
Lubie takie leszcze jak ty... hahhah Dyskutuje sie wybornie.. Zwłaszcza z chamami co z powodu braku kolegów wyładowują swoje żale na innych :) Czy mi ktoś pomoże??? Wątpię człowieczku. Boli cie, że ktoś wyraża swoją opinię?? od raz z mordy strzelasz?? Za dużo hormonów czy może masz na wakacje za dużo wolnego czasu?? Zajmij sie czymś pożytecznym a nie pyskówkami na prawo i lewo. Próbujesz z siebie zrobić najmądrzejszego- ale weź posłuchaj rady starszej koleżanki: nie idź tą drogą, nie wychodzi ci to..Zawiść jest zła...
Lepiej idz pograć w piłe z kolegami! Na zdrowie ci to wyjdzie i głowe dotlenisz :)

Uuu....ale torpedę mi zaserwowałęś.. LUDZIE!!!! TEN CZŁOWIEK TO MISTRZ RIPOSTY!!!! HAHAH Cóż za zjawiskowa pyskówka, no pierwsza klasa. BRAWO BRAWO DLA TEGO MISTRZA!
Lubie takie leszcze jak ty... hahhah Dyskutuje sie wybornie.. Zwłaszcza z chamami co z powodu braku kolegów wyładowują swoje żale na innych :) Czy mi ktoś pomoże??? Wątpię człowieczku. Boli cie, że ktoś wyraża swoją opinię?? od raz z mordy strzelasz?? Za dużo hormonów czy może masz na wakacje za dużo wolnego czasu?? Zajmij sie czymś pożytecznym a nie pyskówkami na prawo i lewo. Próbujesz z siebie zrobić najmądrzejszego- ale weź posłuchaj rady starszej koleżanki: nie idź tą drogą, nie wychodzi ci to..Zawiść jest zła...
Lepiej idz pograć w piłe z kolegami! Na zdrowie ci to wyjdzie i głowe dotlenisz :)

Uuu....ale torpedę mi zaserwowałęś.. LUDZIE!!!! TEN CZŁOWIEK TO MISTRZ RIPOSTY!!!! HAHAH Cóż za zjawiskowa pyskówka, no pierwsza klasa. BRAWO BRAWO DLA TEGO MISTRZA!
Lubie takie leszcze jak ty... hahhah Dyskutuje sie wybornie.. Zwłaszcza z chamami co z powodu braku kolegów wyładowują swoje żale na innych :) Czy mi ktoś pomoże??? Wątpię człowieczku. Boli cie, że ktoś wyraża swoją opinię?? od raz z mordy strzelasz?? Za dużo hormonów czy może masz na wakacje za dużo wolnego czasu?? Zajmij sie czymś pożytecznym a nie pyskówkami na prawo i lewo. Próbujesz z siebie zrobić najmądrzejszego- ale weź posłuchaj rady starszej koleżanki: nie idź tą drogą, nie wychodzi ci to..Zawiść jest zła...
Lepiej idz pograć w piłe z kolegami! Na zdrowie ci to wyjdzie i głowe dotlenisz :)

:)

Ależ koleżanko papugo - oglądaj do woli cokolwiek chcesz ;-) Ja nie wypełniam misji polegającej na nakłonieniu całej ludzkości do zaniechania oglądania pewnych filmów. Jak ktoś jest kumaty to z moich wpisów weźmie to co chce i nie zmarnuje dwóch godzin a jak nie jest kumaty to będzie się wypłakiwał nad tym, że walę prosto z mostu rzeczy, które można powiedzieć łagodniej. Jestem facetem, mam jaja więc piszę jak facet a nie jak jakiś rozmemłany pedał. Pewnie jakąś część społeczeństwa to bulwersuje ale mam to tam gdzie homoseksualiści chcą umieścić swe przyrodzenie. Tobie, koleżanko papugo, polecam film "Robin Hood: faceci w rajtuzach" http://www.filmweb.pl/film/Robin+Hood%3A+Faceci+w+rajtuzach-1993-31340 - tam jest taka scena kiedy król prosi aby powiedzieć mu przykrą wiadomość w przyjemnym stylu. I to jest scena, przy której płakałem ze śmiechu. Chociaż w życiu preferuję dosłowny przekaz bez eufemizmów ;-)