Postanowiłam zobaczyć sobie HT zachęcona dobrymi ocenami tego filmu i nie żałuje.
Seans uważam za udany jednak bez rewelacji. Film ten ma kilka wad które mi osobiście trochę przeszkadzały.
1. Dubbing i dialogi
Mimo że polski dubbing uchodzi za jednen z najlepszych na świecie tutaj się specjalnie nie popisano. Głosy takie sobie, mogłyby być zdecydowanie bardziej wyrazistrze. Nie wiem czy to wina oryginalnego scenariusza czy naszych tłumaczy ale dialogi były takie, chaotyczne? Bohaterowie mówili bardzo szybko, co chwile wypalali z jakimś innym wątkiem a jak już powiedzieli coś rzeczywiscie zabawnego to nie miałam czasu się zaśmiać by zaczęła się inna scena.
2. Wyglad niektórych postaci.
Twarz Drakuli mnie troche irytowała. Szczególnie jego uśmiech. Co to miało w ogóle być? On miał tam na twarzy pałąk wygięty do granic możliwości czy usta? Dziwne to było troche. Wielki plus ja jego ogólną posture ( poruszanie się jak cień to jest to :D ) ale wiadomo. To tylko Bajka.
Mavis też była nieco dziwna. Ja wiem że jej gotycki strój, makijaż i włosy miały podkreślać że jest wampirem ale mogli ją zrobić jednak bardziej atrakcyjnie. Oczywiście to kwestia gustu ale mnie taki wygląd odpycha zamiast zwiększać sympatie.
Do zalet filmu dzięki którym miło spędziałam te 1,5 godziny moge zaliczyć barwne postacie takie jak choćby wilkołak, Johnny czy uschnięta głowa na drzwiach przez które wiele razy się uśmiechnęłam.
Nawet główny temat fabuły mimo że oklepany został w udany i ciekawy sposób przedstawiony. Fajnie też wyszukiwało się w dialogach i scenach podtektów i aluzji do naszego świata ( mój ulubiony moment naśmiewania się ze Zmierzchu ) i wiele wiele innych. Daje z czystym sumieniem 6/10 :)