"...Nie jesteś tylko psem myśliwskim.
Który ciągle wyje.
Nie jesteś tylko psem myśliwskim.
Który ciągle wyje.
A tak w ogóle, nie prawda, że nie złapałeś nawet królika.
I nie prawda, że nie jesteś moim przyjacielem
Kiedy powiedzieli, że jesteś z wyższych sfer.
Taa, to było zwykłe kłamstwo.
Kiedy powiedzieli, że jesteś z wyższych sfer.
Taa, to było zwykłe kłamstwo.
Nie prawda, że nie złapałeś nawet królika.
I nie prawda, że nie jesteś moim przyjacielem..."
Alabama końca lat 50 -tych XX wieku, aresztowano ciemnoskórą Rosę Parks, bo zajęła miejsce przeznaczone dla białych.
Martina Lutera Kinga, który mówiąc: "...Mam takie marzenie, że pewnego dnia czworo, moich małych dzieci będzie żyło w społeczeństwie, które nie będzie ich osądzało wedle koloru skóry, lecz wedle ich charakterów..."
Deborah Kampmeier zabiera nas w niezwykłą podróż, audiowizualna, sceneria przepięknie sfotografowanych drzew, których konary oplatają, unoszą się otwierając ramiona ku wiejskiej sielance i ścieżka dźwiękową natury - szarańczy i świerszczy w tle czarnego bluesa i Elvisa Presleya.
Obraz wiejskiego, beztroskiego życia, idylli, radości, niewinności, dziecięcej fascynacji symbolizuje Lewellen i Buddy.
Hermetyczny świat Lewellen związany z fascynacją Elvisem, śpiewaniem , naśladowaniem ruchów i tańca staje się sensem życia dwunastoletniej dziewczynki i jednocześnie rysą, która po zbrukaniu niewinności, zmiecie jej świat w mrok. Niezwykłym zabiegiem pokazującym, że nic nie dzieje się bez przyczyny, zło wyrządzone wraca w dobroci ludzi postawionych na naszej drodze. Charles, to mentor, poskramiacz wężów, które w wysokiej trawie Alabamy czyhają. Ciemnoskóry mężczyzna, to lekarz ciała i duszy, który tłamszony segregacją, rasizmem, niewolnictwem i zgnilizną otaczającego świata białych, wyzwala małą dziewczynkę z traumatycznego uścisku, by z głębi siebie wydobyła zablokowane dźwięki i powróciła, i podniosła się z kolan, i z podniesioną głową wkroczyła w nowy rozdział swojego życia.
Subtelność emocji, wyważenie mistyczności władcy węży, który uczynił dar z jadowitej i śmiertelnej wydzieliny, która z duchami zostaje wyzwolona lub uwięziona.
Niezwykle dojrzała, sugestywna gra młodziutkiej Dakoty Fanning, naturalność, werbalność i niewerbalność, śpiew, choreografia naśladownictwa kroku tanecznego poraża profesjonalizmem, wachlarz emocji od otwartego kielich radości życia, do całkowitego zamknięcia przy dysfunkcyjnej rodzinie, by ponownie narodzić się przy Hounddog.
Efekt audiowizualny majstersztyk.