Film nie jest zły, ma niezły klimat. Nie ukrywam że wilkołaki raczej mnie zniechcały do oglądania ale gdy już zacząłem nie było tak źle. W porównaniu do innych o podobnym temacie film jest niezły. Akcja jest spójna i mimo wszystko sensowna, może z wyjątkiem tego że pociąg a anglii znika na całą noc i nikogo to nie obchodzi. No ale to tylko film ☺
Dokładnie, całkiem przyjemnie się ogląda. Widać wprawdzie, że budżet niezbyt wysoki, ale nadrabia klimatem. Zwłaszcza jak ktoś jest spragniony filmu z wilkołakami w roli głownej, bo delikatnie mówiąc w tej kwestii producrni nas nie rozpieszczają. Obecnie tylko wszelkiej maści zombie, zjawy, demony, ewentualnie szaleni mordercy.
Ta... szczególnie dobrym pomysłem ze strony tworcow bylo stworzenie wilkołaków ktore chodza przemienione za dnia. Phi
Zgadzam się. Film nie najgorszy w porównaniu do innych o tematyce potworowej, że tak to określę. Po Dog Soldiers tak naprawdę widziałam może jeden dobry o wilkołakach. Dlatego tutaj szalenie podobał się mi smaczek w postaci Seana na pierwszą zakąskę ;)
Klimat ma całkiem przyzwoity poziom. Szczególnie na początku. Jednak z czasem trochę ulatuje i film zaczyna się dłużyć.
Całkiem już zniechęciła mnie ta przemiana starszej pani na końcu. to jak podskakiwała z tymi zakrzywionymi łapkami.... NIEEEE... to było tak żenujące, że nie wiedziałam, czy mam się śmiać, czy wyłączyć film już...
Jeżeli w tym filmie cokolwiek miało sens i było spójne to nie wiem co wy za filmy zwykle oglądacie,że ten sie wam podobał xD
Aktorzy grają tak jakby grali za darmo w przysłudze dla znajomego,ich postaci gadają takie frazesy bez sensu,że nawet jakby te słowa wypowiadał Robert De Niro to nikt by w to nie uwierzył. Głupota goni głupotę aż łapałem sie za głowę. Zero logicznego myślenia,No i juz zaczyna sie grubo,bo żakiet zwierze wpadło i pociąg sie zatrzymał((pociąg by nawet nie poczuł tego)... No i to blokowanie drzwi kluczem - drzwi sie otwierają na boki!
To chyba 1 film reżysera niezła padaka. Ale jak dla was jest spoko to pochwalcie sie co tam oglądacie jeszcze bo aż mnie zaciekawiliscie ...
"pochwalcie sie co tam oglądacie jeszcze bo aż mnie zaciekawiliscie ..."
Pozwiedzaj profile i sam zobacz.
Z frazesów chyba numerem jeden był starszy pan, którego żonka później została ugryziona. Jak on wspaniale ich wszystkich w pewnym momencie zmotywował do działania! Nie możemy się kłócić, musimy współpracować ze sobą, musimy zacząć działać, bo jeśli będziemy tylko panikować, to zginiemy wszyscy. Całkiem mądra przemowa jak na gościa, który później mówił do wilkołaka: "Jenny, spokojnie. Jenny, panuj nad sobą, to przecież nie jesteś Ty...".
I ta jego żonka po przemianie jak tańczyła machając łapami i udając straszna... jak z teledysku Jacksona do Thriller xD Jeden z wielu żenujących scen w tym filmie.
Właściwie z wilkołakami w tym filmie było coś nie tak. Pomijając oczywiście fakt, że pod koniec stały sobie w dzień, w pełnym słońcu jak gdyby nigdy nic.
Pierwszy wilkołak wydał mi się zupełnie inny od tych, które pokazane zostały później. Ten, który się dostał do pociągu jest olbrzymi, masywny, prawdziwa bestia, natomiast w dalszej części filmu wszystkie wyglądają podobnie i nie przypominają tego pierwszego - takie chude zjawy.
Oglądałem ten film wczoraj i też myślę ,że nie był taki najgorszy . Wiadomo nie jest to jakiś majstersztyk itd ale myślę ,że warty tych pięciu punktów. Spodziewałem się czegoś jeszcze gorszego ,zaryzykowałem i pozytywnie mnie zaskoczył . Daleko mu do klasyka horrorów ale uwierzcie widziałem gorsze. I myślę ,że nie jeden z was również . Peace>
Właśnie obejrzałam film. Nie jestem miłośniczkom horrorów z wilkołakami, ale postanowiłam zaryzykować. I wcale nie był najgorszy. Zamiast się czepiać szczegółów i doszukiwać się sensu po prostu zobaczcie go z przymrużeniem oka. Proste. Jak oglądacie film o zombie też tak marudzicie że to czy tamto było nie logiczne i kupy się nie trzymało? Proszę was...