PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=32229}

Hrabia Monte Christo

The Count of Monte Cristo
7,5 53 393
oceny
7,5 10 1 53393
6,2 5
ocen krytyków
Hrabia Monte Christo
powrót do forum filmu Hrabia Monte Christo

Film jako taki ciekawy, ale te cudownie hollywoodzkie zbiegi okolicznosci niezbyt mi odpowiedają. To jesli mówimy o filmie nie konfrontując go z literackim pierwowzorem. wiem że mowienie że film jest "gópi" bo nie jest tak jak w książce jest ponizej krytyki, ale nie potrafię zaakceptować takiego zachowania hrabiego. U Dumasa miało to ręce i nogi i zakończenie było takie jak powinno. Pozatym hrabie nigdy nie mieszał się oficjalnie w karanie swoich wrogów. Te wszystkie sceny typu :to ja jestem Edmund Dantes... Nie moge tego przeboleć dlatego z szacunku dla Dumasa daję punkt niżej.

ocenił(a) film na 7
mag2626

Zdecydowanie się zgadzam. Film jako taki, nawet dobry, ale przez to, że czytałam książkę czułam okropny niedosyt. Szkoda, że nie ma jeszcze naprawdę wiernej ekranizacji, bo z tej historii powstałby świetny film.

ocenił(a) film na 6
AntiCh

Ja wciąż czekam na taką ekranizację, w której pokażą autentycznie przemiane edmunda w hrabiego. Musiałby zagrać to ktoś naprawdę dobry. Ale obawiam się, że dzisiejsze tendencje (patrz zeszłoroczni muszkieterzy vel resident evil 3d) nie zaowocuja powstaniem niczego dobrego, nawet jeśli zabraliby się za kolejną ekranizację.

ocenił(a) film na 7
mag2626

dokładnie, ale poza tym, wydaje mi się, że na tą ekranizację trzeba by poświęcić znacznie więcej czasu niż na normalny film. musiałby to być raczej wielosezonowy serial. W sumie dziwię się, że nikt jeszcze nie podjął się takiego wyzwania, bo z taką fabułą serial szybko stałby się popularny.

ocenił(a) film na 6
AntiCh

O serialu to możemy pomarzyć. Nie jestem pewna czy chciałabym oglądać nową amerykańską wersję. Oni chyba nie potrafią zrobić filmu bez happy endu.

ocenił(a) film na 4
mag2626

Chciałabym, żeby BBC zrobiło adaptację. Oni się naprawdę znają i na adaptacjach powieści i na kostiumowcach. Ta epoka to jak znalazł siła produkcji BBC. W dobrej adaptacji zniosłabym nawet "Francuzów" mówiących po angielsku. :)

A co do pierwszego postu - w powieści hrabia sie chyba wszystkim zainteresowanym poprzedstawiał w końcu. :) Wyznał Caderousse'owi na łożu śmierci, aby ten się nawrócił. Powiedział wyraźnie Fernandowi kim jest (jeden z moich ulubionych fragmentów podobnie jak pełna pasji dyskusja z Mercedes w przeddzień pojedynku), nawet się przebrał za marynarza, żeby mu wizualnie odświeżyć pamięć. Powiedział Villefortowi zanim ten postradał zmysły. Danglars też dowiedział się od niego samego u kresu swojego "pobytu" u Vampy, przez który to osiwiał. Hrabia wyjawił tez swoją tożsamość Maximilienowi Morrelowi, chociaż ten oczywiście do czarnych charakterów się nie zalicza. :)

ocenił(a) film na 6
milkaway

Jasn, ale chodziło mi o coś innego. Nie podobał mi się ten patos w scenie, której aresztują Danglarsa. Dla mnie książkowy hrabia był bardziej wyrafinowany.

ocenił(a) film na 4
mag2626

Książkowy hrabia był również trochę patetyczny, choć w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Ale zgadzam się, że w filmie wszystko patosem tak ocieka, że czasem robi sie komicznie. Hrabia w powieści najpierw uwił pajęczynę, a później tylko pociągał za sznureczki ( z kilkoma wyjątkami). Cała intryga była znacznie bardziej zawiła i wysublimowana niż w filmie - haniebna zdrada Fernanda w Grecji, ruina finansowa Danglarsa, skandal z nieślubnym synem Villeforta i przyzwolenie na działania trucicielki w jego rodzinie.W filmie natomiast widać chyba wpływ mody na seriale proceduralne - hrabia urządza fortele, by z każdego winowajcy wyciagnąć obciążające go zeznania. A tuż za drzwiami czekają żandarmi...

ocenił(a) film na 6
milkaway

No takie mało trafione to było. Może też jestem uprzedzona, bo książkowe zakończenie bardzo przypadlo mi do gustu, już kiedy czytalam ksiązkę po raz pierwszy. A to w filmie... No cóż kto co lubi.
Ja mam ogólnie bardzo osobiste podejście do tej ksiązki, bo czytalam ją kilkakrotnie i za każdym razem odkrywałam coś nowego. I to jest właśnie wspaniałe - taka wieloaspektowość, której nie da się ukryć zabrakło w filmie. Ale też nie sądzę żeby dalo się tak naprawdę oddać ją w jakimkolwiek 2 godzinnym obrazie. Może w serialu coś dałoby się zdziałać.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones