madrze prawi, polac mu :D

Jak to ktoś powiedział, w dzisiejszych czasach więcej ma do powiedzenia dwóch żuli spod butki z piwem niż jeden profesor :)

Słuchając wypowiedzi niektórych profesorów zastanawiam się, czy naprawdę tak się różnią od żuli spod sklepu. Obawiam się, że nawet w kręgach elitarnych panuje coraz większe prostactwo.

Żul jak i profesor to przenośnie, chodzi o to, że decydują ludzie, którzy nie powinni decydować a nawet jeśli powinni ich głos nie powinien być aż tak ważny.

Tytuł naukowy nie ma nic wspólnego z erudycją, mądrością życiową, kulturą czy inteligencją. Możesz spotkać bezdomnego, który nauczył się kilku języków i miał w życiu pecha oraz możesz spotkać magistra po prawie, który nie widzi różnicy pomiędzy "poszłem" a "poszedłem".

Wśród profesorów może się trafić idiota ale wśród żuli to może się trafi taki co potrafi się podpisać.

Janusz Korwin-Mikke to powiedział i polecam oddać głos na jego partię KORWiN :)

Namawianie do głosowania na Kowina i tytuł filmu wyjątkowo do siebie pasują.

Bardzo typowe i zaściankowe myślenie osoby, która jest manipulowana przez media głównego nurtu :) Gdybyś się trochę znała na ekonomii...ale nie każdemu jest to dane.

Typowe myślenie kuca - jak nie popierasz krula to jesteś manipulowany i nie myślisz samodzielnie. :) Spokojnie, z tego się wyrasta. Pójdziesz na studia (oby) to zobaczysz. :)

A skąd taki wniosek, że nie studiuję? Jestem już na drugim roku ekonomii i należę do Klubu Austriackiej Szkoły Ekonomii. Nie wyrosnę z tego. Obracam się w partii i mamy wielu starszych działaczy, którzy popierają go od samego początku. Odezwał się wielki znawca i dorosły :) Uważam, że kto nie popiera myśli wolnorynkowych jest albo debilem, albo tchórzem, bo nie potrafi zadbać o swoją rodzinę i potrzebuje socjali i państwa opiekuńczego.

No i zaorałeś się sam. Dziękuję, dobranoc. :)

po 1. jestem dziewczyną
po 2. zaorałam ciebie :) dobranoc

Skoro aż 10 dni myślałaś nad odpowiedzią to nie będę wyprowadzał Cię z błędu. ;)

uwierz mi, mam lepsze rzeczy do roboty, niż codziennie wchodzić na filmweb :)

Kobieta popierająca kogoś, kto najchętniej przypiąłby ją łańcuchem, żeby nie mogła opuścić domu to zjawisko, które staram się wypierać ze swojej świadomości i zawsze naprawdę ciężko mi było zrozumieć, że takie osoby naprawdę istnieją.

czy Ty w ogóle jesteś poważna? skoro to, co napisałaś, jest na poważnie, to absolutnie nic nie wiesz o postulatach JKM. Nie popierałabym go, gdybym chciał mi w jakikolwiek sposób zaszkodzić. nie raz, nie dwa JKM mówił, że chce obniżyć podatki po to, by mężczyzna zarabiał tak wiele, by kobieta nie musiała iść do pracy i mogła się zająć wychowywaniem dzieci. wyobraź sobie, że wiele kobiet tego pragnie, bo chcą wychować swoje pociechy na dobrych ludzi,a nie podrzuca je do żłobków. ale jeśli chce, to może iść do pracy, nikt jej nie będzie tego zabraniał. Nie wierzę, że istnieją tacy ignoranci jak Ty, którzy absolutnie nic nie wiedzą i się wypowiadają, szukają po prostu powodu, żeby się do kogoś przyczepić i obrazić. Tym samym pokazujesz jak tępa jesteś i w ogóle nie czytasz niczego oprócz gazety wyborczej. A może i nawet tego nie. Przykre, jak nisko upadli Polacy.

Tak z czystej ciekawości - nadal za Korwinem?

Raczej odzywanie się w temacie, o którym się nie ma pojęcia i tytuł filmu doskonale do siebie pasują. W tv nie usłyszysz prawdy, ale pomówienia takie, jak to, że niby pan Janusz uważa kobiety za głupie. Ja wiem jak jest i paupawe wie jak jest naprawdę, ale wchodzę w internety i czytam np taką Ciebie wyjść z podziwu nie mogę, że ten człowiek ma chyba o nas za dobre zdanie... Ale spokojnie, w końcu to jest tyyylko wypowiadanie się w temacie, o którym się nie ma pojęcia - wcale nie budujesz obrazu kobiety nie doinformowanej :)

No tak :v
Nie znam się, ale się wypowiem...
Po prostu są na świecie ludzie którzy nie wierzą w szeroko pojętą równość płci. Tak jak kobieta zazwyczaj nie za bardzo nadaje się do kopalni tak i faceci nie będą szyli ubrań.
Chodzi o danie wyboru, czy kobieta będzie mogła sobie pozwolić na zostanie w domu i wychowywanie dzieci czy rozwijanie swoich pasji, czy też będzie razem z mężem zapierdalała byle tylko starczyło do pierwszego...
No ale tak, "bo w telewizji pokazali Janusza jak szkalował kobiety", łatwiej jest niczego nie weryfikować.
Nie tak trudno zrobić z kogoś wariata, wystarczy mieć za sobą media. Przykład: Macierewicz ;)

"... faceci nie będą szyli ubrań." Twoja wiedza o świecie jest aż tak marna? Czy wiesz czym zajmuje się krawiec? Czy wiesz, że to zawód męski? W Polsce pierwsza wzmianka o istnienia cechu krawców pochodzi z Warszawy z 1282 roku!

Jemu pewnie chodziło o te szwaczki w masowych fabrykach, a nie tego przedwojennego krawca, ojca Piszczyka w "Zezowatym szczęściu".

Dam ci jedno zadanie, jeśli jesteś inteligentna, to po efektach prób rozwiązania go powinnaś całkowicie zmienić stosunek do Korwina. Sprawdzone ,zawsze działa. Jedynie idioci wciąż po tym eksperymencie upierają się przy swoim zdaniu. Po spełnieniu tego zadania powinnaś zauważyć jak bardzo byłaś w swoim życiu manipulowana w temacie Korwina. A oto te zadanie: Wrzuć linka do oryginału wypowiedzi Korwina, który potwierdzałby Twoje słowa. Może to być link do jego wpisu na blogu, jego wpis z facebooka, a nawet link do filmiku na którym to mówi. Jest tylko jedno ale, mianowicie to nie może być artykuł w którym ktoś przytacza jego słowa, ktoś je komentuje. Nie, bo są to z reguły zmanipulowane treści. Znajdź link do oryginalnej wypowiedzi. Wszystkie jego wypowiedzi odbierane jako te kontrowersyjne są w internecie. Znajdź ją i zobacz co on powiedział naprawdę i porównaj sobie z tym co inni wkładają mu w usta, że powiedział.

Czyli w skrócie udowodnij to co o nim napisałaś, a przy trudnościach jakie Ci sprawi udowodnienie tego powinnaś wreszcie zrozumieć zagadkę swojego życia, czyli dlaczego kobiety popierają Korwina.

https://www.youtube.com/watch?v=OF8r9jFMhD8
Proszę. JKM postulujący odebranie czynnych praw wyborczych kobietom. Dlatego ja nie rozumiem, dlaczego kobiety chcą głosować na człowieka, który uważa, że nie powinny mieć prawa głosować.

To ja Ciebie jeszcze bardziej zaskoczę. Mało która z tych kobiet co mnie otaczają w ogóle się interesuje polityką - a właściwie żadna. Są to kobiety w różnym wieku i z różnym wykształceniem. Normalna kobieta interesuje się tym, by jej synkowi czy córeczce niczego nie brakło, by mieli dobre stopnie w szkole, by mąż ją kochał, by stworzyć rodzinne ciepło w jej domostwie. I by syn czy córka mogli po latach powtórzyć za poetą: "dobra to chatka, gdzie mieszka matka". Targetem zaś zawodowych feministek są głównie zbuntowane młodziutkie pryszczate dziewczątka i studentki pierwszych lat studiów uważające, że w dobrym tonie jest wyścibić nosek spod tego tradycyjnego świata, zabłysnąć wśród rodziny oryginalnością i zdobyć zaufanie grupie tak samo zindoktrynowanym połamańcom jak one. A jeszcze gdy przyjadą z jakiejś prowincji do większego miasta to już w ogóle.
Jasne, skoro już niektóre chcą sobie pogłosować, to niech na te wybory idą - i to samo mówi Korwin. To Margaret Thatcher była jawną przeciwniczką prawa do głosowania dla kobiet.
No ale dobra, skoro już mamy tak kochać tę demokrację to osobiście uważam, że każdy obywatel, który nie pójdzie na wybory powinien zostać pozbawiony prawa do zasiłku, zapomogi, renty socjalnej czy przywileju zwolnienia z opłat w pojazdach komunikacji miejskiej tudzież z "abonamentu" radiowo-telewizyjnego. Bo skoro on ma w nosie los państwa, to i państwo powinno mieć jego w nosie. W Belgii obecność na wyborach jest obowiązkowa, zaś absencja grozi karą.

Nie wszystkie kobiety spełniają się zawodowo, niektóre bardziej są szczęśliwe w domu z dziećmi. Ja nie potrzebuję kariery, modnych ciuchów i gadżetów, make-upów czy wizyt u kosmetyczki żeby czuć się dowartościowana. Współczuję takim kobietom braku pewności siebie, że szukają jej wszędzie tylko nie w sobie...

Nie wszystkie kobiety spełniają się zawodowo, niektóre bardziej są szczęśliwe w domu z dziećmi. Ja nie potrzebuję kariery, modnych ciuchów i gadżetów, make-upów czy wizyt u kosmetyczki żeby czuć się dowartościowana. Współczuję takim kobietom braku pewności siebie, że szukają jej wszędzie tylko nie w sobie...

Skoro na tematy polityczne zeszłą rozmowa, to ktoś może mnie oświecić, co (oprócz pustych frazesów) JKM ma do zaoferowania? By nie śmiecić proszę o PW.

Mówisz, że po studiach się z krula wyrasta? Kiedyś taki grubszy Anglik powiedział, że jak ktoś ma dwadzieścia lat i nie jest socjalistą to znaczy, że nie ma serca ale jeśli się ma czterdzieści lat i jest się socjalistą to znaczy, że nie ma się mózgu. Ja wyznawcą JKM zostałem piętnaście lat po studiach. Dopiero wtedy kiedy polscy socjaliści rozpieprzyli ten kraj zadłużając go na bilion złotych a ja próbowałem zrozumieć dlaczego tak się stało. Wtedy poznałem ideologię JKM i jestem zadowolony bo rozumiem wiele mechanizmów społeczno-gospodarczych, o których na studiach nie mówili a w mediach pieprzyli androny. Więc z JKM się nie wyrasta. Ideologię JKM przestaje się wyznawać kiedy po studiach wpadasz w wir pracy w sferze budżetowej albo robisz interesy ze sferą budżetową. Wtedy zaczyna ci zależeć aby taki stan rzeczy trwał bo na nim zarabiasz. A tylko do nielicznych mózgów dociera, że to tylko pozorny majątek gdyż prędzej czy później socjalistyczne państwo dobierze się do każdego kto ma kasę i mu ją po prostu zabierze na realizowanie swoich potrzeb. Stąd tak nieliczne grono zwolenników ideologii JKM - niecałe pięć procent społeczeństwa - elita intelektualna.

To jest na takiej zasadzie jak w Rasijii, kiedyś słyszałam w pewnym dokumencie o alkoholizmie w tym kraju jak ktoś ze zwykłych towarzyszy powiedział, że ludzie mają gdzieś kto rządzi, niech sobie będzie kto chce i tak nic się nie zmieni, trzeba robić swoje (czyt. kombinersko ciułać do pierwszego). Wg. mnie w naszym kraju tak postępują ci którym jakoś się tam udało dostać do w miarę porządnego koryta oraz ci którym puki co sił starcza zapier@alać po 12h, zostają naprawdę biedni czy emeryci którzy chcą coś zmienić ale nie każdy patrzy w stronę JKM w czym swój udział mają oczywiście media.

Oni chcą coś zmienić ale na lepsze tylko dla funkcjonariuszy państwa. Media im wmawiają, że to bankierzy i biznesmeni są powodem ich mizernych zarobków i życia. I że należy jeszcze bardziej opodatkować tych paskudnych bogaczy. Nie wiedząc, że każdy podatek jest przerzucany na konsumenta przyklaskują tym durnym pomysłom i głosują na socjalistów. Socjaliści wygrywają wybory, podwyższają podatki, firmy podnoszą ceny za usługi i produkty, konsumenci płacą więcej i znowu zostaje im mniej w kieszeni. Tylko sfera funkcjonariuszy państwa zarobiła dobrze bo obróciła nominalnie większą kwotą podatków, z których pobrała dla siebie sowitą prowizję. Gdyby choć raz zaryzykowali i zagłosowali na JKM to by się nauczyli jak szybko można się odbić od dna gospodarczego. Ale to jęczydupy i nie zaryzykują. Będą waleni po kieszeni aż do bankructwa państwa.

Raczej odzywanie się w temacie, o którym się nie ma pojęcia i tytuł filmu doskonale do siebie pasują

Sama jesteś największą idiotką w tej rozmowie.

Niestety ludzie są zmanipulowani obecnie przez popularyzowaną "kulturę" i modę. Dużo by tu pisać o tym jak się teraz żyje a jak powinno, nie głosowałam na Korwina z racji tego, że głos byłby zmarnowany z uwagi na sondaż ale popieram hasła mówiące o tym, że facet jako głowa rodziny powinien tyle zarabiać aby jego kobieta jako "szyja rodziny" :) że tak to ujmę mogła w miarę spokojnie zająć się domem i wychowaniem dzieci. Owszem nawet w typowo męskich zawodach niektóre kobiety dadzą sobie świetnie radę ale po co się męczyć idąc pod górę? Kobieta zgodnie z naturą jest stworzona do czego innego, facet zawsze czuje się dobrze a kobieta nawet i co dwa tygodnie cierpi z powodu typowo kobiecych dolegliwości (nie rozumiem dlaczego o tym się milczy podczas gdy o seksie wręcz krzyczy!?) w dodatku kobieta ma mniejszą siłę fizyczną, za to w przeciwieństwie do mężczyzny potrafi skupiać uwagę na kilku rzeczach na raz, w prehistorii zajmowała się więc dziećmi, obejściem, ogniskiem itp. a facet stworzony jest do koncentracji na jednym tj. dawniej na ofierze by ją zdobyć a samemu nie zginąć i tak teraz powinno być. To jest udowodnione naukowo. Teraz reklamuje się nachalnie pseudo wolność w której mam jako takie prawo wyboru gdzie pójdę do pracy (przypominam-jako taki wybór) a nie mam wyboru czy w ogóle pójdę czy zajmę się dzieckiem a potem wrócę i będę zapier##lać potrójnie w domu...o straconym czasie i utraconych- bo nie nabytych- wspomnieniach z dziećmi nie wspomnę!

bardzo popieram, 100% prawdy

O seksie się krzyczy, bo to było - i powinno być - tematem tabu jako kwestia intymna. Ale obecnie mamy próby dekonstrukcji tradycyjnego modelu społeczeństwa opartego na chrześcijaństwie, stąd też często i w "komediach" romantycznych nie może się obyć bez scenki kopulacji, czy choćby żałosnych "żartów" z seksu. To dlatego takie fanatyczne dążenie lewicy do wprowadzenia tzw. "edukacji" (czyt. indoktrynacji) seksualnej nawet dla dzieci w przedszkolu, w czasie gdy te bawią się lalkami i klockami.

Widać mamy te same zdanie na wiele tematów. To, co i jak się promuje mnie już nie tylko dotyka ale zwyczajnie męczy, mam nadzieję, że innych też i zaczną sami decydowac jak chcą żyć i jak mają żyć ich dzieci, na tyle ile się da zamiast wszystko chłonąć co nam podają, na wszystko sie godzić. Niestety niewiele możemy zrobić w kwestii tego jak chcielibyśmy by wygladało nasze otoczenie, coraz częściej myślę, że takie grupy społeczne jak np. Amisze są w tej kwestii i mądrzejsi od nas i to oni są naprawdę wolni choć innym wydaje sie inaczej...

,,nie głosowałam na Korwina z racji tego, że głos byłby zmarnowany z uwagi na sondaż'' Dalej nie głosujesz ze względu na sondaże? Przecież sondaże to jedna wielka ściema. A nawet zakładając, że sondaże jakoś tam oddają nastroje społeczne, to w tym momencie sabotujesz jakąkolwiek zmianę. Nas - korwinistów, wolnościowców, wolnorynkowców, trzeźwo myślących, zwał jak zwał, jest tak mało... Jak ma się coś zmienić, jak sami tak łatwo się wycofujemy nie wspierając naszego środowiska w wyborach? Przez takie akcje sami poniekąd dajemy się manipulować tymże zakłamanym sondażom... No nie, tak nie można. Jak inteligentni ludzie nie będą chodzić na wybory, to o naszej rzeczywistości będą decydować sami głupcy.

Daję +1 temu postu;]

"nie głosowałam na Korwina z racji tego, że głos byłby zmarnowany z uwagi na sondaż"
No i właśnie w taki sposób ci, którzy siedzą przy korycie, sterują społeczeństwem w taki sposób, żeby przypadkiem od tego koryta ich nie oderwano.
Wyobraź sobie, że podobnie mogło sobie pomyśleć np. pół miliona innych osób, które dały się zmanipulować (zazwyczaj z lekka naciąganym) sondażom przedwyborczym.
Jak się czujesz z taką myślą?

Nazwij mnie dziwnym, ale żule spod butki z piwem powinni mieć chyba jeszcze prawa człowieka, co nie?

Prawa człowieka tak,ale czy prawa wyborcze ? ;)

:} nie chodziło o samą inteligencję. Chodzi o to że w demokracji dwóch żuli jest w stanie przegłosować jednego profesora.

W postępowym ZSRR nieraz dwóch żuli miało więcej rozumu od profesora... Tymczasem nasza cywilizacja robi się coraz bardziej postępowa i profesorów pokroju Wałęsy jest coraz więcej.

Spod czego?;>

Oż w morde jeża, że też sam na to nie wpadłem. Co prawda zwątpili przez chwilę i chcieli doradcę zabić, ale jak tylko dowiedzieli się, że rzeczywiście rośliny się odradzają to zapewnili mu prezydenturę aby coś tam naprawił.

PIS przy władzy tyle w temacie

Dlaczego są od nas mądrzejsi? Bo w chwili, gdy poznali kogoś znacznie od nich mądrzejszego i udowodnił,
że jego pomysły się sprawdzają, to wybrali go na prezydenta i go słuchali, a co my robimy?
XXXXXXXx

w kwestii formalnej - jak główny bohater filmu wykazał się w teście najwyższym ilorazem inteligencji - to zatrudnił do NIE "ogół społeczeństwa", lecz prezydent USA - były aktor filmów porno i pięciąkrotny mistrz zawodów w "mordobiciu"
jako Sekretarza Stanu (czy jakoś tak podobnie)
prezydentem USA został na koniec filmu "za zasługi"
(co w sobie jest prorocze - prezydentem został Barack Obama

Niestety zasada dotyczy nie tylko polityków ale również dziennikarzy a nawet... naukowców.

Nie tak dawno Europę obiegła informacja o śmierci jednego z ochotników, na którym (odpłatnie) testowano nowy lek. "Najzabawniejsze" w tej sprawie jest to, że gdyby nie modyfikowano substancji czynnej, która w swoim naturalnym stanie jest nieszkodliwa.