Można ich usprawiedliwiać, że chcą zdrobić jak najwierniejszą ekranizacje, ale nie zmienia to faktu, że podział,, Kosogłosa" na dwie części to nic innego jak skok na kasę. Bynajmniej jednak nie smucę się myślą, że film będzie w 2D.

A ja się wręcz bardzo cieszę, że film będzie tylko w 2D, bo na filmach 3D mnie (i większość moich znajomych) kolokwialnie mówiąc bolą oczy. Cokolwiek to oznacza po prostu bolą mnie oczy i nie mogę patrzeć przez te okularki więc chadzam tylko na filmy 2D.

Do tego ekran jest ciemniejszy.

Chociaż to też zależy od tego w jakim kinie oglądasz. Bo w mojej okolicy jest całkiem udane to 3D ale nigdy jakoś nie byłem fanem tej wersji. Wolę klasyczne 2D :D

W sumie to dobrze że nie w 3D, bo co efekty będą jak w innych częściach tylko bardziej wojenne. A podział ma dwie zalety w dwie strony więcej kasy dla twórców więcej uciechy dla fanów, więc nie narzekajmy już :)

Cieszy mnie, że film będzie w 2D - oznacza to, że twórcy nie skupią się tak bardzo na efektach i ogólnej stronie widowiskowo-wybuchowej.

Ja też się cieszę że film będzie w 2D.

Ja jako fan THG; jestem happy, że Kosogłos jest podzielony na dwie części - chociaż to nie jest moja ulubiona część z trylogii. Za pewne w pierwszej części więcej akcji będzie w Dystrykcie XIII i pozostałych dystryktach, a w drugiej (na którą część jeszcze bardziej czekam - kto czytał ksiażkę to wie dlaczego :D) akcja rozgrywać się bedzie w Kapitolu.

PS. Francis Lawrence ostatnio w wywiadzie powiedział że rozwiną historie trochę. I bardzo dobrze, jako że, w książce narratorką jest Katniss, więc pewne jest, że nie wszystkie wydarzenia jakie się wydarzyły do niej docierały...

Chyba będę wyjątkiem, ale.. Chciałabym wersję 3D. Co prawda wpierw poszłabym na 2D, ale potem wybrałabym się na 3D (tak, dla wielu byłoby to marnotrawienie pieniędzy, wiem..). Kiedyś też byłam przeciwna dodatkowym okularom na moich ale... Po prostu chciałabym zobaczyć "bliżej" wydarzenia z Igrzysk Śmierci. Bez przymusu brania w nich udziału ;)
Co do podziału na dwie części - co z tego, że chcą zarobić? Ok, niech zarabiają, bez kasy nie mieliby możliwości kręcenia tylu świetnych filmów. A z naszego punktu widzenia (albo z pktu widzenia fana) jest to naprawdę dobry zabieg. Teraz można sobie gadać że uuuu po co, będziemy musieli tyle czekać na zakończenie.. Ale dzięki temu będziesz dużej wśród tych bohaterów. Nie będzie tak że pójdziesz sobie w listopadzie do kina i powiesz "dlaczego to już jest koniec?" :)
Podobnie było z Harrym Potterem. Też mówiłam że niepotrzebnie podzielili ostatnią część, ale po ostatniej wizycie w kinie żałowałam że to już koniec tej przygody... :)

Odpowiedz brzmi nie, poniewaz zabieg 3D bylby typowym skokiem na kase, widocznie w filmie brakuje scen ktore wymagaja 3D np po wybuchu lecace w strone widzow odlamki z ekranu itp i ktore moglyby 'zachwycic' wiec tak naprawde obraz dzieki temu efektowi zyskalby tylko glebi i nic wiecej

filmy trwaja mniej wiecej po 2,5 godz takze musza zapelnic ok 5godz, oby nie pododawali wymyslonych, nielogicznych scen i nadnaturalnych umiejetnosci bohaterom ( chciaz w zwiastunie widac ze wyobraznia ich poniosla albo pracuje u nich scenarzysta z planety malp, niewazne) np na potrzeby wielbicieli efektow specjalnych bo TO bylby typowy skok na kase, ogolnie lubie jesli filmy trzymaja sie ksiazki i nie przepadam za zmianiami, w poprzadnich czesciach akcja plynie wartko, nie ma czasu na nude, mam nadzieje, ze w tych nie pojawia sie dluzyzny ze wzgledu na ich decyzje o podzieleniu kosoglosa, tez zzylam sie z bohaterami wiec ciesza mnie 2czesci i to na tyle, a ze chca zarobic, no coz po to zaczeli krecic ta serie

nie przeszkadza mi jesli film wchodzi do kin jednoczesnie w 2d i 3d, tylko pod warunkiem, ze daja nam wybor

Lawrence powiedział że filmy będą krótsze od poprzednich części.

Kiedy tak powiedział?

Ale na pewno będą trwały z 2 godziny jak to było w przypadku Harry'ego Pottera :)