niestety większośc gimbusów tak robi, ale nie wszyscy.

Tak się składa, że mam 24 lata i dałem o ile dobrze pamiętam 9/10. A film można spokojnie obejrzeć dla samej laureatki Oscara Jennifer Lawrence.

ale prawiczki się nie liczą

Czyli, że Twoja opinia się nie liczy? No tak, to w zupełności wyjaśnia sprawę.

jasne faceci to podziwiają nagie fotki Lawrence jak to sama ujęła gdy chciała ratować swój związek <lol> (swoją drogą mnie zastanawia co mogła pokazać chłopakowi nowego jak ją już nago widział .... chyba że nieco coś przystrzygła) ;P

Ja akurat nie miałem okazji oglądać jej fotek - jak na swój wiek jest bardzo utalentowana. Widziałem ją w 6 filmach, i w każdym idealnie wciela się w daną postać jak jakiś kameleon (polubiłem ją za rolę Katniss w igrzyskach, teraz jednak uważam, że jest to jedna z jej gorszych kreacji). Nie jestem krytykiem czy coś i nie znam się na aktorstwie, to jest jedynie moja opinia... no ale skoro zgarnia nagrody to coś w tym widocznie jest.

Film jest fajny sam w sobie ale wszystko zależy od twojego nastawienia... w sumie gdyby nie interesowała mnie sama koncepcja i siedział bym w kinie z myśleniem "to idiotyczny film lubiany przez dzieciaki, ale obejrzę go bo akurat moja dziewczyna chciała go tutaj ze mną obejrzeć bla bla" to moja ocena mogła by wyglądać zupełnie inaczej, w szczególności że jeśli nie interesuje Cie świat, postacie, sama koncepcja igrzysk i nie lubisz filmów tego typu to produkcja może wydawać się strasznie nudna i przewidywalna.

ja też nie widziałem jej nagich fotek bo wystarczy że widziałem twarz ;) to się domyślam że na dole też szału nie ma ;P

co do gry aktorskiej nie mam zastrzeżeń, nie ma się czego przyczepić choć ona ma takie lekko według mnie mongolskie rysy twarzy, wciąż opuchnięte policzki (u dziewczyn w fazie miesiączkowania one akurat puchną)

ale nie o to chodzi, tylko o fabułę filmu w którym dziewczyna okazuje się głównym łowczym, otóż wszem i wobec informuje że jak ktoś chce zobaczyć prawdziwe łowy to niech obejrzy Predatora z 1987 bo Igrzyska to łowy dla gimbazy

Wiesz akurat w igrzyskach biorą udział dzieci, nie ma się co dziwić, że to właśnie dziewczyna owe łowy wygrywa - dziewczyny rozwijają się szybciej od chłopaków już od niemowlaka i akurat w tym miejscu film wydawał mi się właśnie realistyczny bo większość idiotów zrobiła by, że 3/4 igrzyska wygrywane są przez chłopaków ze względu na ich przewagę jeśli chodzi siłę fizyczną, ale w filmie akurat zostałem mile zaskoczony i nawet takie kwestie były brane pod uwagę.

Predatora widziałem z 8-9 lat temu, ale nie przepadam za horrorami Sci-Fi tego tego typu więc nie pamiętam nawet jaką wystawiłem wtedy ocenkę, mam wrażenie że mniejszą niż samym igrzyskom.

Czytam tak to co piszesz i przykleiłeś sobie łatke prowokanta. Rozumiem że możesz się nudzić, ale żeby tak dręczyć ludzi? Nie podoba Ci się, to nie oglądaj i nie rozmyślaj o tym kto jaką ocenę wstawił temu filmowi. Ból dupy i tyle. Pozdrawiam :)

Otóż to.

zgadzam się Krysiu :D

Nie rozmawiaj z trollem :D odpuść to najlepsza metoda :)

nie

Powiem szczerze, że do takich filmów mam osobne kryterium oceniania.
Ten film ma mi zapewnić bezmózgiej rozrywki na 1,5-2h, odrzucam wszelkie treści jakie twórcy chcą mi przekazać [o ile się nie mylę to w "Igrzyskach (...)" było to coś o miłości, straszliwej degradacji społeczeństwa i poświęcenia], bo są one zwykłymi banałami.
Dzieło ma być przyjemne dla oka i ucha, aktorka ma być ruchable, trochę wybuchów, ładnych efektów specjalnych i starczy.
I ten film spełnił moje kryteria oceniania dla banalnego hollywoodzkiego kina na 8 punktów.
Dziękuję za uwagę.

Dokładnie! Ja mam 30 lat i moze nie powaliło ale po ciężkim dniu obejrzałem ze smakiem. Po komentarzach widze ze mamy samą inteligencja w tym kraju ;) wiecej luzu

21l. piątka! uważam tak samo. najchętniej zacytowałabym to w mojej opinii, ale .. ten limit znaków :/

Ja mam 20 lat i mi się film bardzo podobał. Jakkolwiek byłby to film słaby nie rozumiem Twojej oceny. Na ocenę 1 zasługują inne filmy np. "rekinado 1, 2, czy inne z gatunku klasy z.". Co do Predatora z Arnoldem była po prostu genialna. Chociaż oglądałem chyba z 10 x, to film jest w swoim gatunku MAJSTERSZTYKIEM.

Nie rozumiem dlaczego wystawiłeś ocenę 1. Mógłbyś wytłumaczyć? Czy po prostu jesteś trollem?

Nie rozumiem, dlaczego wystawiłeś ocenę 9. Mógłbyś wytłumaczyć? Czy po prostu jesteś trollem?

Mógłbym wypunktować, ale po tonie Twojej odpowiedzi, zakładam, że to nic nie wniesie do dyskusji. Zaskoczony jestem faktem, że Lefty_guns wystawił ocenę 1 temu filmowi - bo w żadnym przypadku na nią nie zasługuje :).

No a ja jestem zaskoczona faktem, że wystawiłeś temu filmowi ocenę 9, bo moim zdaniem na nią nie zasługuje. Dlatego pytam.

Zacznę od tego, że "kopiowanie" wypowiedzi (bądź jej części) przedmówcy jest bardzo prowokacyjne w internecie. Nie wiem czy robisz to celowo, czy przypadkiem. Mam nadzieję, że to drugie.

Oglądając filmy typu Igrzyska Śmierci należy założyć na wstępie, że świat w którym toczy się akcja jest rzeczywisty. Wtedy można zauważyć, jak kapitalna jest gra aktorska. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś lepiej zagrał role głównych bohaterów (Zawsze można mówić a to mogłoby być lepiej, a tamto - ale to jest czepianie się o szczegóły i osobisty gust).

Po drugie - oryginalna, zróżnicowana, wielopoziomowa fabuła. Dopracowane jest bardzo wiele szczegółów, które nie każdy widz zobaczy. To też (wg. mnie) daje wielkiego plusa temu filmowi, że nie obchodzi ich tylko jeden kanon widza, tylko wiele różnych rodzajów, spośród których każdy może uszczknąć coś dla siebie.

Po trzecie - bardzo ładne zdjęcia - ubogie dystrykty, bogaty Kapitol, no i oczywiście dżungla.

No i ostatnie - kapitalna muzyka. Rzadko już spotyka się filmy z tak dobrą i oryginalną muzyką.

Na koniec powiem, że ocenę wystawiłem po obejrzeniu wszystkich trzech części w kinie, może to też wpłynęło na mój pozytywny odbiór całej serii.

P.S. Zbrodnią jest oglądać ten film z lektorem, lub na komputerze - bardzo, ale to bardzo zaniża jego potencjał.

Tak, to było celowe i miało być lekko prowokacyjne. Nie lubię, kiedy ktoś zarzuca trollowanie każdemu, kto ma inne zdanie.

Dziękuję za rozbudowane uzasadnienie, chociaż niestety nie zgadzam się z Tobą. Nie mogę patrzeć na ten film inaczej niż przez pryzmat książki i to znacznie wykrzywia mi jego obraz.

Było mi ciężko założyć, że świat, w którym toczy się akcja jest rzeczywisty ze względu na jego niedopracowanie i liczne nieścisłości oraz nieprawdopodobieństwa.

Fabuła jest według mnie dość prosta, co do jej oryginalności mam mieszane uczucia. Z jednej strony pojawia się wiele nowych, ciekawych pomysłów jak choćby same igrzyska, ale zabrakło jakichś zwrotów akcji, nietypowych rozwiązań, mało co mnie zaskoczyło.

Do zdjęć i muzyki nie mogę się przyczepić.

Jednak dla mnie w filmie najważniejsze są emocje, a podczas oglądania Igrzysk zdecydowanie mi ich zabrakło.

Wystarczy przeczytać post Lefty_guns'a, aby móc co najmniej podejrzewać go o trollowanie. Zarówno ton i treść wypowiedzi na to wskazuje (doliczając jeszcze odpowiedzi do postów innych użytkowników). Na tym właśnie polega trolling i nie ma co się gniewać za to, że się kogoś posądza o to. Troll chce zwrócić na siebie uwagę poprzez kontrowersyjne zachowanie. Moje pytanie do Lefty_guns'a brzmiało, czy mógłby mi wytłumaczyć, dlaczego wystawił ocenę 1, albo czy jest po prostu trollem. Odpowiedzi jeszcze nie uzyskałem. Domyślam się, że jest po prostu trollem.

Z początku też mnie trollowałaś, nie wiedziałem jak się odnosić do Twoich wypowiedzi. Ale teraz nie mam wątpliwości i cieszę się taką reakcję na moje uzasadnienie. I w całości je szanuję. Doskonale zdaję sobie sprawę, że oglądanie filmu, na podstawie książki może daleko odbiegać od naszych oczekiwań i wyobrażeń - "byłem, przeżyłem".

Co do oryginalności fabuły, to właśnie chodziło mi o pomysł z igrzyskami. Tak na prawdę, w dzisiejszych czasach nie ma filmu, którego nie dałoby się podpiąć pod fabułę, pomysł na inny film.

Akurat w tej części Igrzysk (z tych trzech, co do tej pory wydali w formie filmu) wydaje mi się, że jest mało, a nawet w ogóle nie ma niedopracowanych elementów. Chociaż to moje własne zdanie - kiedyś spotkałem osobę, fanatyka filmowego, który mi powiedział, że oglądając filmy należy przymykać oko na takie małe szczególiki, które kują w oczy. Jak się chce, to się je zobaczy. Ale można też nauczyć się, nie dostrzegać ich. Wtedy odbiór filmu znacznie się polepsza. Powtórzę się: kiedyś mi się niezbyt podobały Igrzyska Śmierci, ale jak zastosowałem tą zasadę, to odkryłem zupełnie nowe horyzonty w odbiorze filmów. Trzeba tylko założyć, że to co tam się dzieje, jest rzeczywiste (co powinno być dosyć łatwe po przeczytaniu książki :))

No to cieszę się, że się dogadaliśmy. Sądzę, że Igrzyska to niezły film, tylko ja spodziewałam się czegoś znacznie więcej. Tak bywa, ale rozumiem Twój punkt widzenia.

Nie mogę się przekonać do tego filmu przede wszystkim dlatego, że moim zdaniem skrzywdził książkę, którą mimo wszystko lubię. W poprzednim poście pisałeś o dobrym aktorstwie, z czym też do końca nie mogę się zgodzić, gdyż nigdy nie wybaczę drewnianemu Hemsworthowi tego, co zrobił z Galem, moją ulubioną postacią z serii.

Świat przedstawiony jest według mnie niestety niedopracowany, po przeczytaniu książek i obejrzeniu filmów mam niedosyt. Kiedy coś czytam lub oglądam chcę się całkowicie zagłębić w ukazaną rzeczywistość. Tutaj nie dowiadujemy się zbyt wiele ani o położeniu geograficznym ani o historii Panem, dla mnie to ogromnie ciekawe, jakie wydarzenia doprowadziły do powstania tak specyficznego państwa. Film jest też bardzo ubogi w informacje o życiu w poszczególnych dystryktach. Miałam wrażenie, że cała uwaga koncentruje się na akcji, a za mało było tła, które jest równie ważne. To miałam na myśli pisząc, że świat jest niedopracowany.

Rozumiem. Ja niestety nie czytałem książki, także nie miałem szczególnych wymagań do tego filmu.

Faktycznie nie było nic o historii Panem, a ciekawiło mnie podczas oglądania skąd to się wzięło. Aczkolwiek wydaje mi się, że film stałby się dosyć nudny, dłużący się, gdyby dodać do niego rysy historyczne i monotonię z życia w dystryktach. Ale to tylko moje zdanie, nie jestem ekspertem filmowym ^^

Ja też nie jestem ekspertem filmowym, ale kto jest? Dobrze wplecione rysy historyczne i obyczajowe na pewno nie uczyniłyby filmu nudnym, chyba że ktoś ogląda dla samego biegania i strzelania. Można było za to skrócić czas przebywania Katniss w Kapitolu przed Igrzyskami bo strasznie się dłużył.

Nawzajem

Nie musiałaś się przedstawiać drugi raz.

Nigdy się nie przedstawiam, bo to oczywiste że jestem Kryśka Dziurawa. Idiotka było skierowane do Ciebie. Ale już nieważne. Szczęśliwego nowego roku!

Myślałam, że to o Tobie. Ja jestem Pani Sroka. Szczęśliwego Nowego Roku :*

Miło mi, dzięki.

" Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś lepiej zagrał role głównych bohaterów"
A ja tak .
I to nie muszę sobie wyobrażać.
Nie mam nic do Jennifer Lawrence w roli Katniss , ale Danielle Chuchran w tym video jest lepsza i scena też bardziej wyrazista niż w oryginalnej ekranizacji.
Od 01.10
http://www.filmweb.pl/news/WIDEO%3A+Fanowskie+%22Igrzyska+%C5%9Bmierci%22-67382

Lepsza? To chyba jakieś żarty, bo Jennifer Lawrence to profesjonalistka wysokiej rangi.

Faktycznie dobra gra aktorska, a bardziej dobry pomysł reżysera na odegranie tej sceny. Aczkolwiek, według mnie, nie powinno się porównywać gry Lawrance do Chuchran, ponieważ sceny pochodzą z dwóch, różnych koncepcji filmu. To co miała "do zagrania" Jennifer, to zagrała, i to na wysokim poziomie. Tak samo Danielle bardzo dobrze zagrała. Ale to dwie różne sceny, chociaż opisują to samo. Może po prostu bardziej odpowiada Ci bardziej przyziemny sposób przedstawienia świata , niż jest to ukazane w Hollywodzkiej wersji? Jeśli tak, to rozumiem i szanuję. ;)

P.S. Pisząco odegraniu "tej sceny", mam na myśli cały film (czy też serię).

Masz sporo racji , nie powinienem oceniać po jednej scenie.
Nie ukrywam , że koncepcja tego krótkiego filmu podoba mi się bardziej.
A na sto procent bardziej podoba mi się końcówka.
W filmie z Hollywood Katniss jest na krawędzi załamania.
W drugim filmie jej mina kiedy odchodzi od ciała Rue mówi wyraźnie : tego wam sukinsyny nie wybaczę , już jesteście trupami.
I powtórzę jeszcze raz - Jennifer Lawrence podoba mi się w tej roli i uważam obsadzenie jej w tym filmie za dobry wybór.
Choć równie chętnie zobaczył bym jako Katniss Abigail Breslin czy Emily Browning które również były brane pod uwagę.

ja.

i ja

Dałem 4 ;/ ;P

Głupie to i be sensu.

Targetem tego filmu jest gimbaza. Ale nie chodzi tu o wiek czy to do jakiej szkoły sie chodzi. Tu chodzi o stan umysłu :)

mam 37 lat i daję 2 pkt. Badziewie jakich mało. Scenariusz z dupy. Aktorzy na pole i orać przez tydzień za karę

przeciez to arcydzielo

Straszny badziew, praktycznie powielenie poprzedniej części. Współczuję tym którzy czytali to w formie papierowej. Film wydaje się strasznie pusty, scenografia jak z polskich filmów "s-f" lat 70, kicz i sromota...

A co niby było poprzednią częścią skoro ta jest pierwszą w cyklu ?
Gratuluję przytomności umysłu.
Radzę zastanowić się przy pisaniu czy aby wiesz co komentujesz.

Mam powyżej 40, oglądałem w kinie, zawiodłem się bardzo.

Mam powyżej 20 i 30 tez i dałam właśnie magiczne 3 pkt. i zastanawiam się czy nie zbyt dużo, ale skoro zmoglam do końca to może tak punktacje zostawię, nie mniej film dla mnie jest straszną pomyłką.

no cóż, patrząc na obsadę jaką wybrali, na ścieżkę dźwiękową... film nakręcony z myślą dla gimbusów, więc co się dziwić, ze gimb daje 10 ;D
ja akurat mam 19 lat, ale stwierdzam, że film jest beznadziejny. też się zastanawiałam czy to nie za wysoko, ale dobra tam. w każdym razie pozostałych części na pewno nie obejrzę.