Mi się wydaje, że chodzi o samo wspomnienie o tej jej wymarzonej rodzinie, te pytanie najbardziej nurtowało Florkę skoro nawet kupili jej plakat z tym pytaniem. Podobnie z E=mc2, raz pod koniec filmu było wspomniane, ale chodziło tylko o samo studiowanie filozofii Ramzesa.

To jest metafora, ona jest tym koniem trojańskim, który stara się wedrzeć podstępem do troi

W mitologii greckiej koń trojański to był nieoczekiwany i podstępny ,,prezent", którego przyjęcie miało dla obdarowanych poważne konsekwencje. Dla Zosi takim prezentem stała się możliwość powrotu do przeszłości. Był to dar zaskakujący i bardzo kłopotliwy, gdy okazało się, że Zosia, po powrocie do roku 1987, straciła swoje dotychczasowe szczęśliwe życie, bo nadal jest żoną Darka, ich córka nie przyszła jeszcze na świat a ukochany Kuba zniknął. Otrzymanie tego nieoczekiwanego daru przyniosło poważne skutki. Pytanie o ciężar konia trojańskiego (Ile waży koń trojański?), a wiemy, że waży bardzo dużo, jest pytaniem o to jak trudno poradzić sobie z kłopotliwym prezentem. Konsekwencje przyjęcia prezentu (przeniesienia się w czasie) dotyczyły zarówno Zosi, jak i jej bliskich, jednak w pogodnym filmie wszystko musiało skończyć się dobrze, więc tak było i tym razem - Zosia o wiele wcześniej poznała Kubę, o parę lat wcześniej zakończyła małżeństwo ze zdradzającym ją Darkiem, uratowała życie babci nie pozwalając jej na wyjazd do Ciechocinka oraz zapobiegła nieszczęściu koleżanki uniemożliwiając jej kilkakrotnie przypadkowe spotkanie z ,,damskim bokserem".