Zastanawia mnie tylko czy taki tytuł na jego koncie nie zepsuje mu trochę reputacji filmowej...
Nie jest to górnolotna ani bardzo zabawna komedia. Ot tak, fajna rozrywka i to wystarczy by film przyjemnie obejrzeć, ale czy w kinie??? Chyba niekoniecznie.
Jak dla mnie zbyt szybkie tempo całego filmu. Skoro mowa o filmie romantycznym, powinien być widoczny ten konkretny wątek. Głównie brakowało mi w Faris tego, iż nie zagrała dobrze momentu, w którym zakochuje się. Widać w niej podobieństwo do postaci ze Scary Movie. te same gesty, mimika, głos, nawet zachowanie. Evans za to zagrał tak jak powinien.
Ogólnie film miło się ogląda. Jest w nim zawarte lekkie przesłanie o tym, że warto być zawsze sobą, jak to zresztą w takich filmach bywa;) Aczkolwiek wyjście do kina można sobie podarować. Chyba, że ktoś ma ochotę na taki akurat gatunek to wtedy jak najbardziej.
Pozdrawiam.