O ile pamięć mnie nie myli, był motyw zemsty na producencie sejfu, bo niby się zaciął w czasie wykonywania sztuczki magicznej i magik zginął...
Ale jaka to wina producenta? Przecież sejfy nie są do zamykania ludzi i do przeprowadzania niebezpiecznych magicznych sztuczek!
To tak jakby pozwać producenta roweru, bo nie jeździ po wodzie...
Gdzie tutaj logika.
Chodziło o te, że te sejfy miały jakąś wadę fabryczną/ustrkę o której producenci wiedzieli. I to był też ten motyw.. Ukrycie tego i umycie rąk :)
Nawet jeżeli miały defekt to sejfy przecież nie służą do zamykania w nich ludzi...