Wlasnie. SLABIZNA i nuda....

Tia, Kac vegac milion razy lepsze i mONdrzejsze. A mówią, że myślenie nie boli...

Gardze ortografożercami.

Gardzę gardzącymi dobrymi filmami i wystawiającymi im 1, co jest kompletnie niesprawiedliwe.

Idealny przykład przerostu formy nad treścią... Mam wrażenie że dzisiaj filmy, jeszcze bardziej niż dawniej, dzięki technice, stały się tylko i wyłącznie inwestycją - sposobem na zarabianie dużych pieniędzy. I nic poza tym. Żadna tam sztuka, żadna kinematografia - nic nie ważne. Pytanie tylko ile można zainwestować - im więcej tym lepiej - a wyciągnie się jeszcze więcej. Tylko to się liczy. Mniejsza o takie szczegóły jak fabuła - ważne ile milionów wydać na zespół ludzi od grafiki, od efektów specjalnych, informatyków, programistów itp + ile milionów na głośne nazwiska, choćby i byli miernotami.... i już. Cała reszta to zbędna otoczka. Dzięki efektom i nazwiskom jest gwarantowany tłum ludzi i zyski liczone w setkach milionów $. Ten film dla mnie jest tego świetnym przykładem... Ja dziękuję za takie coś.

Polecam obejrzeć film z planu, gdy kręcili scenę walki w hotelu. Muszę cię rozczarować, ale zbyt wielu grafików, informatyków i specjalistów od efektów tam nie ujrzysz.

Ten film ma być widowiskowy, takie jest jego zadanie, bo to został stworzony. Nie każdy film musi mieć świetną fabułę, po to został wymyślony film, aby samo to, co widzimy na ekranie, mogło zachwycać. A Incepcja, mimo że fabułę ma prostą, zachwyca.

bez przesady, wcale nie taką prostą. znam mnóstwo osób które nie ogarnęły tego filmu.

Główny wątek jest banalnie prosty, można się pogubić przy tym przenoszeniu między snami co najwyżej.

autor tematu np nie wie o co chodzi w tym filmie.

Nie wyczytałem, żeby w opisie było napisane "ambitny film dla koneserów". A może zobaczyłeś to w trailerze? Jeśli szukasz ambitnych produkcji, to czemu myślisz, że film dla masowego odbiorcy ma taki być? Jak on może na siebie zarobić, jeśli nie jest w przystępnej formie? To już nie te czasy kolego. Ja też nad tym ubolewam, że obecne kino wygląda jak wygląda, ale incepcja, pod tym względem, jest naprawdę niezła i przynajmniej ma jakiś sens i logikę i do tego przedstawia futurystyczną wizję przyszłości. Jako kino rozrywkowe jak dla mnie bardzo dobra produkcja.

chyba ty widzisz tam chaos.

Serio? Idiokracja widzę w formie. Nie wiesz o co chodzi to słaba ocena? Może opisz swoje obiekcje, bo ja po drugim seansie rozumiem cały film i podtrzymuje swoją ocenę. Po pierwszym razie trudno ogarnąć cały temat, ale nie wiem jaki to ma mieć związek z negatywnym ocenianiem tej produkcji?

"bo czy każdy wie co to jest "projekcja" ?" to sarkazm był czy nie?

Jeden wielki chaos. Tiaaa... Jedyny moment, kiedy czułam się skonfundowana podczas oglądania, to początek, ale na końcu i tak wszystko się wyjaśniło. Gdzie tu był chaos? Chyba nie widziałeś chaosu w filmie. Polecam obejrzeć którąś z produkcji Davida Lyncha, chociażby moją ulubioną "Zaginioną autostradę" ;) Albo lepiej i nie, bo skoro nie ogarnąłeś "Incepcji" to, tam mózg Ci po prostu eksploduje...