Jak myslicie ktory z bohaterow Marvela/DC ma szanse pokonac Hulka?
Hulk im bardziej rozwścieczony tym silniejszy. Także w walce wręcz nikt nie ma z nim szans. Mogą go pokonać. Zaznaczam słowo mogą, postacie używające umiejętności psychiczne lub magiczne. Także szanse na pokonanie ma Profesor X, Silver Surfer, Galactus, Ghost Rider, Pheonix, Dr Strange. Chętnie bym obejrzał walki Hulka z Jaggeronut, Collossus, Thing, Venom, Gladiator, Rhino pomimo iż wiadomo jakie byłyby wyniki tych starć. Jeszcze ktoś wspomniał, że Rouge mogłaby pokonać Hulka bo mogłaby przejąc jego moc przez dotyk, pytanie tylko czy jest wstanie się do niego zbliżyć.
http://www.youtube.com/watch?v=HeN8KsW0Hiw
Tu jest lista postaci ktore ponoc pokonaja Hulka
Ja myślę, że Hulka pokonałby Alfred, służący Batmana.
Co do Marvela, to ciocia May.
W szachy i warcaby.
z samego marvela jst około 90 bohaterów z którymi by zremisował i z 10 którzy by go zwyczajnie zmieżdzyli, hulk nie jest jakis wszechmocny
Ciekawe te rozważania.Szkoda,że takie pojedynki nigdy się nie rozstrzygną bo tylko wolą autora jest kto wygra
Na komiksach sie nie znam ale z tego co przeczytalem wynika ze w takim Word War Hulk po prostu stworzono postac która ma wszystkich
załatwić.Czy to nie przesada tworzyć omnipotentnego herosa,któremu nikt nie da rady?
W tym, że Hulk taki nie jest;) Nawet w WWH. Generalnie w Uniwersum Marvela jest z 50 postaci (nie licząc 2 całych ras i co ważniejszych diabłów), które z palcem w dupie wciągają Hulka (czy to posyłając go na drugi koniec galaktyki, czy zamykając w innym wymiarze), tylko niekoniecznie chcą to robić.
Np Thanos wolał zniszczyć wszechświat i odbudować go w taki sposób by nigdy nie musieć z Hulkiem.
Z drugiej strony taki Ghostrider nie chciał walczyć z Hulkiem bo ten nie był nigdy zagrożeniem dla niewinnych.
aj zaciekawiły mnie te komksy mam 24 lata ale chyba zakupie sobie kilka pozycji z uniwersum DC jak i marvela aby sobie porównać
pS na razie jedyne komiksy to giganty z uniwersum disneya :D
Lobo! Pewnie i Deadpool. A Wolverine tego dokonał (odsyłam do serii Old Man Logan)
Walczyli już. Zielony Hulk mu się podłożył i czerwony stracił przytomność bo wchłonął tyle energii, że aż się przegrzał.
OBELIX z serii dobrze wszystkim znanej . Nikt nie wie jak naprawde by się sprawdził w czasach nam współczesnych .
Cóż. Jeżeli walka miałaby być na śmierć i życie, to Deadpool. Ile razy walczył z Hulkiem, tyle razy nie doszło do tej walki rozwiązania. Hulk go rozrywał i odchodził, a Deadpool po prostu wracał do stanu poprzedniego.
A jeżeli nie, to Galactus, albo Armageddon. Ew. Phoenix...
Wydaje mi się że Hope z X-Mena, ona przecież potrafi przejmować moce od innych mutantów no i zapewne któraś z jej tysięcy umiejętności coś by tu poradziła...no albo Rouge. Ale tak w sumie to ja nie chciałabym pokonywać Hulka facet ma traumy z dzieciństwa...jest po za tym fajnym gościem więc po co to komu?!
Zarathos (w koncu Ghost Rider to najpotezniejsza postac z Marvela ;P), Odyn, Thor, Wolverine, Human torch
Deadpool jest nieśmiertelny więdzc nie da się go zabić (chyba że zostanie rozerwany ale za to umie się teleportować), wolverine chyba dał by radę (ma umiejętność regeneracji na tyle dobrą że jest w stanie przeżyć jakiś czas bez pompowania krwi, motyw z filmu wolverine z 2013, oraz przetrwał by rozerwanie ponieważ adamantium), superman zajmuje się globalnymi problemami więc mógłby się z hulkiem zmierzyć, batman zrobił mógłby go zrobić w bambuko inteligencją i to chyba większość z czego deadpool mógłby zostać rozerwany a batman nie ma takiej siły co hulk.
Był motyw, że Wolverine został rozerwany na pół przez kogoś tam, Chyba nawet właśnie przez Hulka. Co do regeneracji to zielony olbrzym, też ma i to całkiem niezła :)
Tylko Red Hulk i to nie bez problemów wszystkie inne magiczne, latające, świecące, skaczące, strzelająco-telepatyczne ziomki wymiękają dlatego właśnie Stark i reszta wysłali go z założenia na bezludną planetę, by nikogo już nie pokonywał:D pech chciał, że trafił akurat na planetę gdzie sobie urządzali walki gladiatorów (mieli pecha) m.in. Beta Ray Bill o sile tej bardzo zbliżonej do Thora, a i sam Thor dostał niezłe bęcki, może jakby się wszyscy na niego rzucili, ale to by go pewnie jeszcze bardziej wkurzyło....
Dawno dawno dawno temu trafiłem na genialna grafikę. Gdzie właśnie Red Hulk, podróżował po kosmosie na desce srebrnego serfera, w jednej łapie trzymał młot Thora, a w drugiej tarcze Kapitana Ameryki i jeszcze jakimś płaszczem był owinięty. To dopiero byłby kozak :D, bo raczej podejrzewam na 100%, że to byl fan art
Tutaj macie rzetelne informacje o umiejętnościach, mocach i sile poszczególnych superbohaterów :
http://marvel.wikia.com/Main_Page (kopalnia wiedzy - dla fanów Marvela przydatna sprawa)
Oczywiście Hulk nie jest niepokonany. Nie trzeba sięgać po Galactusa.
Opis siły Tyranta : "His strength is so great, that even in his severely depowered form, it has allowed him to easily overpower multiple power houses such as Silver Surfer, Gladiator, Thanos, Beta Ray Bill, Morg, Terrax,Ganymede, and Jack of Hearts. The strength of his original form is unknown but it rivaled that of Galactus himself "
Juggernaut : "The Juggernaut possesses virtually limitless superhuman strength[6], which is endlessly furnished by Cyttorak. Using his physical strength he was able to knock out the Thing[5], Colossus[5], and even the Merged Hulk[5]. He proved strong enough to match the highly strong Prime in a fight[5], knocked out several mutants with a thunderclap[5], and even toppled Stranger with one punch after he grew to about 50 feet tall[5]. He was also able to go toe to toe against an enraged World War Hulk[5]. The Juggernaut has stated his strength easily rivals Thor's physical strength[5]. Also, when empowered further by Cyttorak, he broke multiple dimensional barriers[7] and was able to split the space-time whose fissure was expanding through the universe in which he was "
Poczytajcie sobie...niektorzy bohaterowie mają naprawdę "ciekawy" poziom mocy :).
Zdecydowanie Odin by Hulka pokonał w końcu ojciec Thora posiada ogromną moc i sam by sobie poradził z całą grupą Avengers na raz
Z tego co mi wiadomo Hulk ma zwiekszana odpornosc na ataki mentalne, Galactusa rozwalil razem z reszta Avengers, a Thorowi skopal kilka razy tylek :)
W komiksie Xavier omotał Hulka jak tylko chciał po prostu przełamał jego barierę, nie pamiętam dokładnie w jakim to było zeszycie
Porównam to w ten sposób.
Hulk ma siłę rozwalania planet, Galactus ma siłę rozwalania galaktyk a Fenix ma siłę rozwalania Wszechświatów.
Lecz tak na prawdę zależy wszystko od tego w jakim komiksie dzieje się akcja bo przecież komiks o Hulku i nie pokażą jak Hulk dostaje po twarzy jeśli jest komiks o Thorze to nie pokażą jak Hulk kopie Thora.
Nie znam się na tych komiksach a 3/4 postaci wymienionych tutaj nie znam.
Ale widziałem film Watchmen i muszę przyznać, że nikt ani nic nie ma szans z Dr. Manhattanem.
Gościu po prostu pomyśli żeby Cię nie było, i Cię nie ma.
Czyż jest bardziej boska definicja od tej, która go opisuje ? :)
TOAA to personifikacja autora komiksu więc z nim z definicji nikt nie ma szans. Doomsday został pokonany przez supermana a ten ma siłę limitowaną przez słonce. Galactus też musi się ładować energią. Hulka z kolei nie ma limitów bo im dłużej walczy tym staje się silniejszy więc nikt nie jest w stanie go ostatecznie pokonać choć można go uspokoić np środkami nasennymi tak jak zrobili to w walce nim x-mani
Superman prime one milion ma nielimitowaną siłę. Jego siła zależy od siły woli, w dodatku posiada jedyny pierścień zielonej latarni. WWH nie ma z nim szans.
Kiedyś widziałem na YT stary komiks z Godzillą i Avengers, więc jeżeli to się liczy to Godzilla jest silniejsza od Hulka.