Te słowa Phila Fisha są nieco wstrząsające.
Ale weźmy pod uwagę fakt, że koleś spotkał się z odrażającą presją gimbazistów, zmarł mu ojciec, żył w nędzy, oszukał go współpracownik, a mimo to motywacja i determinacja w zrealizowaniu swojej wizji dała mu siłę by skończyć swoje dzieło.
To jest właśnie potęga wizji - widzenia rzeczy dzisiaj, które maja zdarzyć się w przyszłości. Tylko od Twojej determinacji zależy czy fantazja stanie się rzeczywistością. Podziwiam takich ludzi i szanuję. Ten przykład pokazuje że można w życiu pływać po szyję w szambie, a mimo to stanąć na nogi i osiągnąć sukces, spełnić swoje marzenia.
Zajebiście motywujący film. W skrócie - nieważne są przeszkody i problemy - te będą zawsze na drodze do swoich marzeń. Ważne jest, czy się poddasz.