nie buduje napięcia, nie szokuje, nie przeraża za to dłuży się dosyć. kiczowate efekty gore z krwią rozbryzganą po wszystkich ścianach. jak ktoś nie wie co z czasem zrobić - to można zerknąć.
no i fajny nawet koniec - SPOJLER myślałem że doktorka zjedzą, a tu nie, potraktowali go jak "ojca" hehe.
są też elementy komediowe - przynajmniej ja tak je odebrałem
podobał mi się też wątek z nimfomanką wykorzystywaną przez salowego, poza tym miała naprawdę ładne hmmm "bańki z mlekiem" i w dodatku często pokazywane - kojarzę prawie identyczny wątek jakiegoś innego filmu ale nie potrafię sobie przypomnieć z którego.