Goryle to pikuś. Najbardziej sztuczne było więzienie. Oczywiście każdy strażnik w więzieniu był przedstawiony jako negatywny charakter. Wymyślane zasady z nagrodą za wylosowanie asa i to przy świadkach jakim był lekarz. Żałosna próba gry na uczuciach widza. No i oczywiście wątek romantyczny z córką Hopkinsa.
Film ma bardzo dobry temat, świetnego głównego aktora(Anthony Hopkins), ale niestety reżyser zniszczył ten film tworząc banał. Film byłby znacznie lepszy gdyby wyciąć wszystkie sceny oprócz dialogów między Lekarzem i Hopkinsem + retrospekcje z Afryki. Reszte należy wyciąć bo jcała otoczka jest idiotyczna.