PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=93093}

Intensywność

Intensity
6,9 312
ocen
6,9 10 1 312
Intensywność
powrót do forum filmu Intensywność

totalna herezja

ocenił(a) film na 1

W stosunku do powieści film jest totalną herezją. Mnóstwo niepotrzebnych skrótów, a do tego niepotrzebny dodatkowy wątek i mnóstwo zmian. Aktorstwo poza Molly Parker i dopasowanie reszty obsady zupełnie nie przekonuje. A zakończenie rozczarowuje najbardziej.

Film ma zupełnie inną wymowę, niż literacki pierwowzór, nie jest optymistyczny, z (?) rasowego thrillera staje się podkoniec tzw "historią z życia wziętą", które często wyświetlają telewizje w polsce (jak seria "Okruchy życia" na TVP1).

Stanowczo odradzam.

ocenił(a) film na 10
Shiloh

film trwa ponad 2 godziny, wiec mnostwo skrotow jednak okazalo sie potrzebne, inaczej mielibysmy film dlugosci mody na sukces ;-)
Nie zgadzam sie tez co do twojej opinii o doborze aktorow, McGinley swietnie zagral Edglera, sama mimika jego twarzy i wzrok oddaja szalenstwo glownego bohatera. Ksiazke czytalam kilka razy, i nie nazwalabym jej optymistyczna w wyrazie, a film jest bardzo do ksiazki zblizony, wiekszosc dialogow jest identyczna co do slowa.

ocenił(a) film na 1
ayla82

Książka jest optymistyczna - bohaterka odnajduje w sobie odwagę, znajduje człowieka, któremu może zaufać i uczy Ariel żyć.
W filmie bohaterka nie dostaje prawa do opieki nad Ariel i nikogo nie poznaje. To moim zdaniem było totalnym przegięciem.
McGinley zaś mnie śmieszył. Poza tym, jeśli zauważyłeś/aś, to film trwał dokładnie trzy godziny (był dwuczęściowy, więc gdyby zrezzygnować z dodatkowego wątku i każdą część odrobinę wydłużyć, możnaby stworzyć niemal w stu procentach, albo i całkiem wierną adaptację.

ocenił(a) film na 5
Shiloh

Jak dla mnie film na miarę tv całkiem OK. Do aktorstwa nie mogę się przyczepić, w ogóle wszystko było jak dla mnie mocno w klimacie filmów z lat 90, ale to akurat na plus. Nie przepadam jakoś bardzo za tymi starymi produkcjami, ale ten film dał radę.

Nie czytałam książki, więc nie miałam co porównywać, ale może to i dobrze.

Jedyne co mnie po prostu na maksa denerwowało to głupota i niezdarność głównej bohaterki. Na początku nawet ją polubiłam, ale im dalej akcja się toczyła tym bardziej mnie ta kobieta w***wiała. Starałam się brać poprawkę na to co przeżyła, na to, że sytuacja jest ekstremalna, że musi szybko decydować i ogarniać sprawę, że chce pomóc Ariel blablabla ale po prostu nie dałam rady ani jej w końcu polubić, ani współczuć. Po prostu w żaden sposób. Być może inaczej bym to wszystko postrzegała po lekturze Koontz'a bo ogarniałabym psychikę i motywy działania, ale to już myślenie "co by było gdyby.." ;)

No i jeszcze te wilki?? O co chodziło?? Bóg się w końcu zainteresował by dziewczyny pozostały "nietknięte i żywe"?

ocenił(a) film na 1
udkojagniece

Powiem tylko, że w książce był jeleń, a nie wilk. A powieść naprawdę warto przeczytać.

ocenił(a) film na 5
Shiloh

Jak mi wpadnie w łapę to chętnie przeczytam :)

ocenił(a) film na 8
Shiloh

Podobnie jak były dobermany, a nie owczarki niemieckie, z tego co pamiętam. :)

ocenił(a) film na 1
Monaco_filmweb

Twórcy zmienili dobermany na rottweilery. A tfu!

Shiloh

Pewnie uznali, że rottweiler był w omenie więc będzie bardziej pasował do horroru :D lol

ocenił(a) film na 6
Shiloh

Możesz nakreślić jakieś największe skróty i czym był ten wątek? Porównać trochę książkę z filmem.

ocenił(a) film na 1
mr_freeman

1)Początkową scenę [(jazda do domu i opowieść Chyny o zabójstwie staruszków usunięto (czy też jazdę skrócono)], jako pierwszą pokazano jedno z innych wspomnień Chyny i rozmowę z Laurą w restauracji, gdzie Chyna pracowała.
2)Minęło 7 lat, odkąd Chyna opuściła matkę, w powieści minęło 10 (bardzo istotna kwestia powiązana z zakończeniem)
3)Chyna poznaje brata Laury, który w przeciwieństwie do treści powieści jest kawalerem i zostaje pokazana jego zabójstwo
4)Brak trzeciego trupa w Camperze (to było bardzo istotne)
5)Vess odbiera Chynie zapalniczkę (w powieści jej nie znalazł, to bardzo istotne)
6)Chyna przerywa pogoń i zatrzymuje kobietę, która zawiadamia policję (czarnoskóry szeryf hrabstwa zaczyna śledztwo - tego nie było w powieści), a zatrzymana kobieta rusza "z odsieczą" i ginie (tego rówinież nie było w powieści) - oprócz końcówki ta sekwencja chyba najbardziej mnie wkurzyła
7)Brak komend dla psów Vessa, Chyna za krótko przebywa w Camperze
8)brak wątku z aspiryną (jeden z ważnych elementów charakterystyki Vessa, zaś te, które w powieści przybliżały go czytelnikowi, można było przedstawić widzowi, a przynajmniej część z nich jako monolog wewnętrzny postaci)
9)Sekwencja oswobodzania się Chyny i przygotowania do ucieczki skrócona (usunięcie wielu istotnych szczegółów), za to dodanie sceny w szatni w pracy Vessa
10)Pod koniec dodany wątek łączy się z głównym i brak optymistycznej końcówki

Poza tym w powieści Vess jest opisany jako osoba niezwykle przystojna, a McGinley wcale taki piękny nie jest

P.S. Z tematu założonego przez Ciebie już nie czaję - czytałeś książkę czy nie czytałeś?

ocenił(a) film na 6
Shiloh

dzięki Książki nie czytałęm ale widze że zdecydowanie przypadła by mi do gustu i też nie dziwie się że filmowi dałaś 1.
W moim wątku jest to co mi w tym filmie przeszkadzało czyli idiodztwa hollywood.
Nie rozumiem czemu nie można nakręcić filmu w którym bohaterowie zachowują sie z sensem ale i tak giną.
Zawsze musi być coś spaprane.
W sumie powinienem jeszcze tam dopisać co najmniej punkt ze stołem :-/
ps. Aktor jak aktor, akurat ten jest aktorem charakterystycznym. Moim zdaniem do roli sie nadawał. To thriller a nie melodramat więc nie trzeba było Johnny Deppa. Co ciekawe znam go z serialu komediowego Horzy Doktorzy gdzie stroił miny (niezła odmiana).

ocenił(a) film na 1
mr_freeman

Co do aktora, który powinien się wcielić w rolę Vessa, długo się zastanawiałem i w końcu doszedłem do wniosku, że idealnym Vessem byłby Colin Fergusson.

ocenił(a) film na 5
Shiloh

Shiloh zgadzam się z Tobą niedawno czytałem i niedawno obejrzałem, film mnie totalnie rozczarował, rozumiem że jest nakręcony tylko na podstawie książki i nie jest jego całkowitym odzwierciedleniem, ale niektórych wątków bardzo mocno brakowało, a inne kompletnie nie wiem co miały na celu i po co się w filmie znalazły (szczególnie ten czarnoskóry gliniarz, czy kompletnie zmienione zakończenie) szkoda bo po bardzo mocnej i wciągającej książce liczyłem też na mocny i dobry film!

Shiloh

Wiem, że wpis bardzo stary, ale pomyślałem ostatnio o książce, wróciłem do wątku i zastanowiłem się kogo ja bym widział w roli Vessa. Zaryzykowałbym typując Dylana McDermotta. W "Clovehitch Killer" całkiem solidnie odegrał psychola, który potrafi się kamuflować na codzień (postać wzorowana na mordercy BTK). Przystojny chyba też w miarę jest. Nawet pasowałby do roli w "Intensywności".

ocenił(a) film na 1
Pawuloniasty

Niestety, za niski i nie dość przystojny (Vess miał 190 cm i Chyna określiła go jako niemal pięknego).

Shiloh

E tam, nikt by mu nie mierzył centymetrów. Najwyżej aktorkę grającą Chyne by się wzięło niższą :D. W porównaniu z McGinleyem to i tak wygląda jak model.

Shiloh

Zgadzam się. Niepotrzebne zmiany w stosunku do książki (wątek gliniarza, kobiety, wilki i owczarki niemieckie). Po co to? Książka swobodnie dała się przenieść na ekran po drobnych modyfikacjach. Obsada w filmie też mi nie pasuje, poza tym za mało brutalny ten film. McGinley gra niezłego psychola podczas gdy w książe Vess - oczywiście był psycholem, ale jednak inaczej go sobie wyobrażałem. Był sprytny, mimo wszystko inteligentny, z wyglądu nawet budził zaufanie co sama Chyna przyznawała w myślach. Tymczasem w filmie robi miny jak rasowy psychol, który na pierwszy rzut oka wygląda podejrzanie.

ocenił(a) film na 3
Pawuloniasty

Wątek kobiety stworzony chyba tylko po to, żeby zwiększyć ilość trupów ;)
Obsada faktycznie, kompletnie do niczego. Główna bohaterka wyszła na rozchwianą emocjonalnie wariatkę rozmawiającą z trupem, a morderca...cóż, jak dla mnie ten książkowy był jakiś bardziej opanowany, nie miał rozbieganego spojrzenia i jakoś tak...bardziej wierzył w to, co robił. Jeśli można to tak nazwać.

Rozczarowanie ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones