Moim zdaniem od strony choreografii druga część nie odstaje od pierwszej, no może kilkoma grubo
przesadzonymi scenami walk - no ale kto co woli, ja akurat jestem zwolennikiem bardziej realnego
"mordobicia", więc pod tym względem pierwowzór bardziej mi się podobał. Największą dla mnie
bolączką drugiej odsłony było tempo i odsłanianie nowych wątków / postaci, które w zasadzie nie
zostały rozwinięte.
Fakt twórcy nie spoczęli na laurach i zaserwowali nam ciekawą historię z wprowadzeniem
dodatkowych smaczków, ale podawali to wszystko bardzo pospiesznie po kawałku, dlatego miałem
wrażenie, że całość jest trochę poszarpana. Materiału twórcy mieli na 3 godzinny seans i myślę, że
większość by się nie nudziła. Szkoda, że tak szybko postanowili wszystko zakończyć.