PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=759908}

Józef i Maryja

Joseph and Mary
4,7 264
oceny
4,7 10 1 264
Józef i Maryja
powrót do forum filmu Józef i Maryja

Tylu uzytkownikow IMDb widzialo to cudo. Nikogo ten film nie obchodzi, zadni swiatowi dystrybutorzy go nie kupili, ale w Polsce ukazac sie musi, bo Pan Buk. W miedzyczasie perly jak "The Witch" czy (troche starszy) "The Lords of Salem" nie maja szans, by pojawic sie u nas na ekranach. Zalosne.

MyNameIsDeath

Lepiej obejrzeć może i słaby, nie wiem, nie widziałem, słaby film oparty na Biblii niż te kulki gnoju z piekła rodem o czarownicach, klątwach itp.

bogusio

haha to teraz dowaliłeś bogusio

bogusio

Padłem ze śmiechu. Dzięki!

bogusio

kulki gnoju - dobre porównanie. brawo.

bogusio

Powiem więcej, lepiej posiedzieć 1h w milczeniu i wsłuchać się w swoje wnętrze niż zatruwać sobie wyobraźnie i umysł jakimiś wulgaryzmami, potworami i zmyślonymi obrzydliwościami, które w żaden sposób nie wprowadzają w nasze życie prawdziwego dobra, radości i piękna.

Co do filmu Józef i Maryja to nie oglądałem, ale zgadzam się z bogusio, pod warunkiem że film nie wypacza prawdy objawionej nam przez Boga w Piśmie Świętym. Prawdy o Jezusie Chrystusie, naszym zbawicielu, który każdego kto pójdzie za Nim uwalnia od lęku, od strachu, od egoizmu i obdarza głębokim pokojem, radością, miłością, życiem wiecznym w Jego Królestwie, które zaczyna się już tu i teraz. Gdy przyjmiesz Jezusa do swojego życia. Boga, który przyjął ludzką naturę, aby objawić nam swoją miłość i pokazać w jaki sposób powrócić do pełni szczęścia.

dawid_ohia

Takich maniaków powinno się usuwać z Filmwebu. Jeez!

MyNameIsDeath

Panie Albercie (vel MyNameIsDeath) czy mówienie o najważniejszej sprawie w życiu człowieka uważa Pan za objaw mani? Zaznaczam, że piszę o tym nie w jakimś przypadkowym miejscu na filmwebie, ale w odniesieniu do filmu "Józef i Maryja", który ma jednoznaczną wymowę i kontekst.

dawid_ohia

Nie musisz innym wciskać, że wielbienie urojonej postaci to najważniejsza sprawa w życiu. Nawet przeciętny, zdrowo myślący katolik przyznałby chyba, że są ważniejsze kwestie niż oddawanie hołdu jakiemuś bogowi. A takie właśnie wpisy - publiczne onanizowanie się nad kartkami Biblii, nazywanie Jezusa swoim "zbawcą", sugerowanie, że jak od "pięknych" popie*dółek o boskim miłosierdziu wolisz ciekawe, złożone i mroczne kino to jesteś "zły" i "brzydki" - uważam za bardzo wyraźny przejaw maniactwa.

MyNameIsDeath

Nie uważam, że jeśli ktoś lubi to co ciemne, mroczne i związane ze śmiercią to znaczy że jest "zły". Może niejasno się wyraziłem, dlatego w ten sposób to odebrałeś. Wierzę, że każdy z nas jest dzieckiem Boga, ukochanym i pięknym.

Sam kiedyś lubiłem mroczne filmy, horrory, tematy związane ze śmiercią itd. Ale skąd bierze się ta fascynacja takimi tematami i takim klimatem? W moim przekonaniu wynika to z mroku i ciemności, które nosimy we własnym sercu. Z pustki, z braku pięknych, głębokich relacji z ludźmi i co najważniejsze z naszym Ojcem w Niebie, którego Miłość jest źródłem każdej innej relacji w naszym życiu.

Od czasu gdy parę lat temu powróciłem do relacji z Bogiem, doświadczyłem Jego obecności, dobroci, piękna, troski o mnie i o każdego z nas, moje życie zasadniczo się odmieniło. Teraz mam w sobie światło, a nie mrok i szukam tego co piękne i dobre, a nie ciemne i mroczne. Staram się to dobro którego doświadczam od Boga okazywać innym i w ten sposób rozpraszać mrok i ciemność, która jest na tym świecie, wprowadzając Jego pokój, radość i dobro.

Dość jest realnego zła na tym świecie, któremu trzeba stawić czoła, czerpiąc ze źródła dobra, po co jeszcze karmić się jeszcze złem, mrokiem, ciemnością z ekranu na własne życzenie?

Piszę to nie z jakiejś pozycji wyższości, absolutnie nie uważam się za kogoś lepszego etc. Przykro mi jeśli tak to zabrzmiało. Po prostu odkryłem w życiu coś bardzo ważnego i chcę się z tym podzielić z innymi, to wszystko. Co z tym zrobi ta druga osoba, która to usłyszy, przeczyta - to już nie ode mnie zależy.

MyNameIsDeath

Odezwał się uczony satanista.

ocenił(a) film na 8
MyNameIsDeath

Jeśli pocieszy to wielbicieli mrocznego kina, trochę minęło, zanim dotarłam. Więc niby wspierane przez środowiska prokatolickie, ale niekoniecznie wszechobecne. Co do kwestii upodobania do ciemnych spraw, no cóż - pisałam niegdyś pracę na temat diabła, przeczytałam czarną Biblię LaVeya. Naprawdę nie same baranki na tym świecie oglądają filmy religijne.

ocenił(a) film na 8
TangoAndWaltz

Z satanistycznego punktu widzenia Eliasz jest życiową pierdołą na dole łańcucha pokarmowego, a Rebeka ma rację, że broni najwyższej wartości, czyli życia swoich własnych dzieci, które umacniają jej pozycję w społeczeństwie żydowskim. Dwójka dzieci to był dobry początek, ale za mało, brak możliwości posiadania dalszego potomstwa właściwie skreślał kobietę i sprowadzał ją na margines. Ale antyczna i satanistyczna zasada oko za oko ma tę wadę, że łatwo zamienia się w zaklęte koło, w którym każda ze stron na zmianę wyrównuje krzywdy, i tak ciągnie się to przez pokolenia. Teoretycznie oznacza to 'obcięli ci jeden palec, ty obetnij jeden', praktycznie 'mojemu dziadkowi obcięli palec za obcięcie palca, to ja obetnę kolejny'.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones