Dobre, solidne kino dające pewien ogląd na skomplikowane stosunki na linii Korea Północna - Korea Południowa. Rewelacyjna gra aktorów - głównie Song Kang-ho (!) i Lee Byung-Hun. Świetna muzyka - szczególnie sceny strzelaniny na granicy. Polecam serdecznie :D
Najlepszy koreański film jaki widziałem obok genialnego Chasera i jeszcze bardziej genialnego Memories Of A Murder. Znakomicie napisana i zrealizowana historia paru żołnierzy w jednym z najbardziej zapalnych punktów na ziemi. Nie dość że trzyma w ogromnym napięciu aż do końca niczym wyżej wymienione filmy, to daje kopa...
więcejJSA miało rzekomo premierę w Polsce w roku 2001, natomiast śladów po tym wydarzeniu nigdzie nie widzę. Premiera kinowa jest mało prawdopodobna, wydanie DVD lub kasetowe tym bardziej - w naszym kraju takiego nie znalazłem (sam zresztą miałem wyjątkowe szczęście i zdobyłem nówkę na aukcji, naturalnie wydanie...
intrygujący, świetnie zrealizowany dramat, który tematycznie podchodził mi nieco pod sądowo - wojskowe rozprawki w stylu "Ludzi honoru". żeby nie było - to tylko takie luźne porównanie, w końcu nie jest żadną tajemnicą, że twórca "Oldboya" to reżyser zbyt wielkiej klasy, żeby bawić się w tanie podróbki hollywoodzkich...
więcejPark to dziwny przypadek w kinematografii koreańskiej. Zaczyna od filmów dojrzałych przechodząc z czasem do paranormalnych dzieł o wampirach, czy też odrealnionego arcydzieło nacechowanego symboliką - Oldboy. J.S.A jest przede wszystkim technicznym arcydziełem. Praca kamery tętni życiem. Nie ma tego co można...
Koreańczyk powolutku przebija się do mojego topu reżyserów, to czwarty film Park Chan-Wooka, który widziałem i jeszcze żaden mi się nie podobał.
Najściślej rzecz ujmując, Gongdong gyeongbi guyeok JSA, albo po prostu Joint Security Area to nie jest arcydzieło, w paru momentach widać, że to jest debiut reżysera (a w...
Ani to wybitne, na pewno nie posiada jakoś specjalnie ciekawej fabuły, nie jest to również kino akcji, jak już są to standardowe.
Nie rozumiem takich zachwytów.
6/10