PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=536413}

Ja, Frankenstein

I, Frankenstein
5,3 33 472
oceny
5,3 10 1 33472
2,6 5
ocen krytyków
Ja, Frankenstein
powrót do forum filmu Ja, Frankenstein

Bardzo pozytywne zaskoczenie! Szczególnie mając na uwadze niskie oceny z komentarzy. Bardzo sensowny film dla wielbicieli produkcji typu Blade, Van Helsing, Resident Evil, Underworld. Interesująco i kreatywnie potraktowany motyw gargulców. Sama legenda Frankensteina to natomiast bardziej baza i zaczyn fabuły niż treść. Udana rola i postać Adama - jestem chętny na następną produkcję z tym aktorem i bohaterem. Wdzięczna dr.Wade. Charyzmatyczny Bill Nighy. Dobre skomponowana scenografia i muzyka. Słabości to niestety kilka ważnych mielizn scenariuszowych - zauważalnych ale dość krótkich. Inne zastrzeżenia mieszczą się natomiast absolutnie w akceptowalnej konwencji sztuki filmowej.

ocenił(a) film na 3
Gregory_deVar

Z wyżej wymienionych obejrzajam jedynie Van Helsing i myślę że nie warto porównywać tych dwóch obrazów. Juz wcześniej skomentowałam ze nie udało im się podrobic van Helsinga. Tam wiadomo było co i jak,tutaj niestety akcja nie trzyma się kupy. Aktorów widzimy po kilka sekund co kilka minut. Kiepski moim zdaniem. Nie dotrwałam do końca chociaż jestem wytrwała osoba.

efta18

A ja widziałam wszystkie wymienione i ten film jak najbardziej wpisuje się w tą konwencję. "Van Helsing" jest najsłabszy z tego wszystkiego jak dla mnie i "Ja, Frankenstein" nawet podobał mi się nieco bardziej, ale nie tak jak pozostałe. W każdym razie jestem fanką takich filmów i w pełni zgadzam się z Gregory_deVar

ocenił(a) film na 3
Gregory_deVar

A co to takiego "akceptowalna konwencja sztuki filmowej"?

ocenił(a) film na 6
Gregory_deVar

Jestem właśnie po seansie filmu.
Długo , oj długo zbierałem się do niego. Zawsze gdy miałem ochotę jednak dać mu szansę, przypominał mi się opis i screany, które jednak skutecznie mnie odrzucały.
Nawet dzisiaj zasiadając do niego nie miałem zbytniej ochoty go oglądać, ale stwierdziłem, że na siłę dam mu szansę ;)
I się kurde pomyliłem.
film jest całkiem dobry.
No może sam Adam jako potwór nie jest jakiś taki super, ale już gargulce ho ho ho. no bo demony do fajnych nie należały wg mnie.
Ale gargulce były mega. Potężni masywni kamienni wojownicy z buławami, toporami, ostrzami.
I te walki, gdy biegnie tabun demonow, a tu chmara gargulców spada z nieba i robi rzeź.
Bardzo przyjemne dla oka walki.
Zakończenie też dobre.
Gdy zwykłe ciosy na tym księciu demonów nie robiły wrażenia to Adam wyciął mu krzyż. Całkiem fajny pomysł.
Chociaż takie motywy jak uchronienie kobiecinki lecącej na potężne wyładowanie elektryczne poprzez złapanie i samemu uderzenie plecami w to pole jest bezsensowne.
Przecież tak czy siak by ją zabiło.
Oczywiście film do wybitnych nie należy, ale poprzez walki bardzo mi się podobał.
No w sumie w większej mierze dlatego że lubię postać gargulców, a tutaj zostały naprawdę fajnie stworzone.
Trochę nawiązywało do Van Helsinga z tymi ala kokonami i ożywianiem elektrycznością.
No istny motyw z VH.
Ale polecam, dla fanów VH , gargulców i dziwnych starć rodem z Underworld

ocenił(a) film na 8
settokaiba

Przytoczone przez ciebie momenty (wycięcie krzyża, wygląd i broń gargulców) też rzuciły mi się pozytywnie w oczy, jednak wydaje mi się, że fabułę aż za mocno pogmatwali. Nie pasuje mi połączenie gargulców i wysłanników Boga, bo gargulce były uosobieniem demonów. Mogli trochę zamienić motywy, moim zdaniem.
Też miałeś/aś wrażenie oglądania zlepu różnych filmów? Ja normalnie miałam deja vu momentami.
Generalnie film spoko, bo efektami, pomysłem i charakteryzacją mnie ujął (poza wyglądem demonów - powiało ubożyzną ;P).
Co sądzisz?

ocenił(a) film na 6
ILoveRock23

no film odkrywczy nie był. wszystko już widzieliśmy w wielu produkcjach.
co do gargulców fakt masz rację, ale lepsze gargulce niż anioły. :P
demony jak już wspomniałem, kijowo wyglądały.

ocenił(a) film na 8
settokaiba

Mogli je podrasować, bo mało straszne były. I w dodatku... demony bez skrzydeł? No coś mi to się nie klei ;).
Zakon skojarzył mi się z Instytutem z Miasta Kości, bo członkowie do złudzenia przypominali mi Nocnych Łowców.
Z niewiadomych mi przyczyn (pewnie przez te skrzydła, demony i anioły, a w szczególności przez wskrzeszanie!) skojarzyło mi się też z.. książką. Która będzie niedługo ekranizowana. Mianowicie - Córka dymu i kości.

ILoveRock23

Gargulce nigdy nie były uosobieniem demonów. Zawsze były strażnikami i miały odstraszać demony. Coś ci się pokićkało :P

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones