PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=551146}

Jack Ryan: Teoria chaosu

Jack Ryan: Shadow Recruit
6,1 36 783
oceny
6,1 10 1 36783
4,7 9
ocen krytyków
Jack Ryan: Teoria chaosu
powrót do forum filmu Jack Ryan: Teoria chaosu
mati100c

"Jakim cudem" to złe pytanie; lepiej by brzmiało "za jaką cenę".

ocenił(a) film na 6
mati100c

a znacie jakiś amerykański film, w którym Rosja gra tego dobrego ? bo ja nie znam. Rosjanie już się pewnie przyzwyczaili i puszczają co popadnie. ja osobiście czekam aż nakręcą film (obojętnie jaki kraj) jak rosja w koalicji z chinami, koreą rozprawia się z USA

użytkownik usunięty
Mauna_Kea

Są takie filmy np. Armagedon, Przesyłka (Gene Hackman) albo Suma Wszystkich Strachów. Były (i są) w kinie amerykańskim dwa nurty. Jeden w którym Rosja (ZSRR) to wróg pokazywany w schemacie typowym dla przedstawienia innych przeciwników USA. Lista tych wrogów jest płynna i kino w USA reaguje na zmieniającą się sytuację. W drugim to partner, ale czasami jest to partner ułomny. W tym wypadku zła nie jest Rosja (rząd) ale grupa Rosjan (najczęściej generałowie tzw. twardogłowi - patrz Ośmiorniczka, gdzie mamy przeciwstawionych liberalnego generała KGB Gogola i jego przeciwnika z armii, chcącego wywołać wojnę z NATO). Armageddon to inny przykład, gdzie rosyjski kosmonauta jest dzielny ale też ma stary sprzęt i wygląda jakby był trochę...niedysponowany. Natomiast nie pamiętam ani jednego rosyjskiego filmu po upadku ZSRR gdzie USA byłaby odmalowywana w tak czarnych barwach jak USA odmalowuję się Rosję. I jest co ciekawe.

ocenił(a) film na 6

no tak, Suma Wszystkich Strachów - wyleciało mi zupełnie z głowy, a to przecież ten sam bohater działa tu i tam. amerykanie lubią "odgrywać" się na Rosji już od dawien dawna. przez pewien czas próbowali kręcić patriotyczne filmy o bliskim wschodzie pełne heroizmu, gdzie wszędzie powiewała flaga w pasy i każdy każdemu dziękował za służbę, oddanie i inne takie bzdety. ale wróg nr 1, czyli Rosja będzie niedzownym czarnym charakterem do końca hollywoodzkiej kinematografii.

Mauna_Kea

Cóż, wątpię czy Hollywood kiedykolwiek zmaże plamę z czasów drugiej wojny za propagandówki o rosyjskich zbrodniarzach, których nie powstydziliby się Eisenstein czy Riefenstahl.

ocenił(a) film na 10
Mauna_Kea

Czy to nie Rosja sama sobie jest winna? Kto rozpoczął konflikt Rosja vs USA? Zdaje się że USA nawet pomagało Rosji w walce z Ofensywą III Rzeszy... A tuż po II WŚ USA nie uderzyło Rosji Atomówką mimo że wielu Generałów tak jak Gen. Patton twierdziło ze walić w Kacapa bo będą z nim kłopoty... A jednak... Ówczesny Prezydent USA odrzucił takie gadki bo stwierdził że bez powodu nie rywalizuje z Rosją... No i jak się ta dobroć opłaciła USA?

...za parę lat Rosja wykradła Plany Budowy Bomby Atomowej dla USA a następnie rozstawiła Głowice Nuklearne wykierowane w USA na Kubie...

ocenił(a) film na 5
Mauna_Kea

Bez przesady - jest mnóstwo filmów gdzie Rosjanie grają pozytywne role. Poczynając od seriali kryminalnych kręconych nawet w okresie zimnej wojny (lata 70-te) po kinowe produkcje współczesne. Prawda jest taka, że to właśnie w Hollywood zawsze było najwięcej komunistów, lewaków i zwolenników i "przyjaciół" ZSRR. Obecnie jest propaganda anty-Putinowska ale na przykład w okresie rządów Gorbaczowa czy Jelcyna było sporo tytułów pro-rosyjskich.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones