"Jesteśmy z ognistego smoka! (mina gdy mówi to 3 raz, bezcenna)"
"-Mieliśmy tworzyć oddział!
-Oddział to mi możesz possać."
Kirk Lazarus: Nie czytam scenariuszy. Scenariusze czytają mnie.
Coś jak Chuck Norris:)
racja, jeden z najlepszych tekstów... :) wogóle Lazarus wg mnie jest najzabawniejszy w tym filmie :)
kirk prowadzi już od pierwszego z nim traileru, kiedy wciela się w mnicha gaya, lecz nie zapominaj o psychopatycznym dyrektorze wytwórni granym przez cruise'a! nie jestem fanką scjentologa a tu nie mogę przyznać mu klasy.
jeśli chodzi o Cruis'a to całkowicie się z Tobą zgadzam - w TYM filmie zagrał swietnie! (ale osobiście za nim nie przepadam...)
a co do Downey'a - żeby zagrać faceta który gra faceta przebranego za innego faceta to jednak trzeba mieć łeb :)
"Człowiek z ognistego smoka- Jesteśmy z ognistego smoka!!!
Les Grossman- Jasne, smoka, jeb@j sie w pysk. Najpierw zrób krok do tyłu i naprawdę j€bnij się w pysk!!! Nie wiem co to mają być za pampacyficzne gierki ale Azja to mój teren, przemyślcie to raz jeszcze zanim tam pojadę i spuszczę na was j€baną burzę ognia i będziecie wzywać j€bany ONZ żeby uchwaliło j€baną rezolucję bo inaczej zetrę was na j€bany proch!!! Zmasakruje was!!! Rozjebj€ was!!!(mina azjaty gdy to słyszy, bezcenna)"
Lepiej brzmi w filmie
"Jeff- Nie ważne co zrobię i tak jestem do niczego.
Kevin- Wcale nie przywracasz ludziom uśmiech.
Jeff- Śmieją się z moich pierdów!"
W mojej wersji było jak Lazarus na początku biegł ratować Four Leafa to krzyknął: "Kryjcie mnie zwiędłe ku.tasy!" Od razu pokochałem ten film :D
I scena z Cruisem jak krzyczy do telefonu rozwaliła mnie na kawałki, geniusz!