Film na pewno nie zasługuje na 3 (czyli ocenę słaby) - uważam, że jest ujmujący a postacie są ciekawe, nie przekolorowane, mają swój charakter. Nie zgodzę się również z opinią, że Toy Story 3 zasłużył na Oscara - był bardzo przewidywalny, nudny i w dodatku dzieci (oglądałam z młodszymi kuzynami) bardzo się bały. "Jak wytresować smoka" bardzo pobudza wyobraźnię (nie tylko dziecięcą) i jest odpowiedzią na marzenie niejednego z nas o posiadaniu fantastycznego ,,domowego zwierzątka", które jest również najlepszym przyjacielem. Dobra zabawa dla młodszych i starszych, w przeciwieństwie do wspomnianej wcześniej produkcji Pixara

Ja również się nie zgadzam. Toy Story 3 to kolejna część (już trzecia) o żyjących zabawkach... A Jak wytresować smoka to coś nowego. Toy Story jako tako lubię, choć według mnie Oscara powinien dostać Jak wytresować smoka, bez dwóch zdań.

Ocenię film na "słaby" bo "mnie się nie podobał"....


To jest animacja innego rodzaju, to nie jest "Madagaskar" albo "Shrek" gdzie liczy się rozbawienie widza głupawymi tekstami Osła lub Króla Juliana. Ten film wnosi wiele ważnych wartości i nie miał być śmieszny. Większość osób uważa, że animacja powinna śmieszyć, dlatego wprowadza nierozgarnięte gadające zwierzaki, które same w sobie wywołują efekt komizmu. W tym filmie Szczerbatek ma własny język, jeśli widz potrafi zżyć się z bohaterami filmu, to ten język zrozumie. Podobny zabieg został wprowadzony w "Mustangu z Dzikiej Doliny".

I przykro mi, ale ocena 3 jest bezpodstawna, bo argument "mnie się nie podoba" jest po prostu śmieszny. Dlaczego oceniłam ten film tak wysoko?

1. Pomysł na fabułę
2. Muzyka- mistrzostwo
3. Animacja- niezwykle oryginalna, wnosi wiele nowego
4. Oryginalność- brak gadających zwierzaków, postaci mają zróżnicowane charaktery, zarówno ludzie, jak i zwierzęta.
5. Wartości- przyjaźń, szacunek do odmiennego światopoglądu, relacja ojciec-syn, tolerancja, walka o wspólne szczęście, łamanie stereotypów.
6. Smoki- każdy jest inny, każdy ma swój charakter i swoje zwyczaje. Nie wiem, czy zauważyłeś ale każde z tych stworzeń zieje innego rodzaju ogniem, co jest świetnym pomysłem na pokazanie charakteru danego smoka.
7. Mądry i zrównoważony humor- można się pośmiać bez słuchania głupawych tekstów. Ale tylko niektórzy mogą to zauważyć.

Mnie się nie podobał ponieważ:
- Mało kolorów, przez co film wydawał się być nudny
- Jestem akurat jednym z tych, którzy uważają że animacja powinna śmieszyć, ale ta była mało śmiesza.

No to wnioskuję, że albo nie umiesz oglądać filmów ( mało kolorów...?) albo nie umiesz ich oceniać. Właśnie dzięki takim osobom niektóre świetne filmy mają zbyt niską ocenę "bo nie są kolorowe" albo "są mało śmieszne". Jak już wcześniej pisałam to jest inny typ animacji i jak się ocenia taką animację pod względem zabawności to jest to co najmniej dziwne, bo JWS nie stawia na humor, tylko przesłanie. Skoro nie bawi cię inny rodzaj humoru, który został zawarty w JWS, to wróć do Toy Story, Shreka , Madagaskaru i Sezonu na misia, gdzie humor masz podany na tacy. Ta animacja, tak samo jak WALL-E, Król Lew, Mustang z Dzikiej Doliny- miały przekazywać wartości a nie bawić widza. Przykro mi, ale era Shreka już się kończy i czas na mądre animacje, a nie ciągłe teksty Osła lub Juliana.

Ale nie będę wchodzić w dyskusję i nikogo przekonywać do prawdy ;]

Pozdrawiam.

No niestety może to koniec zabawnej ery Osła, Juliana czy Sida.

I dobrze, niech ludzie zaczną się przyzwyczajać że animacja nie musi być tylko bajką familijną, a można animować coś poważniejszego.

A właśnie że nie dobrze, mądralo. Wiesz co dzieci najbardziej lubią w animacjach? Odpowiedź jest prosta: humor. Zresztą nie ma takiej osoby, która by nie lubiła Juliana, osła czy Sida.

Zgadzam się z tym :)

Czyli według Ciebie wszystkie animacje mają być kierowane do dzieci?

Animacje nie muszą być dla dzieci.

No właśnie ;D

To polecam Ci "Legendy Sowiego Królestwa" tylko z angielskim dubbingiem bo jest lepiej dopasowany w tym filmie niż polski.
Kolory są, ale śmiechu za wiele tam niema wręcz przeciwnie. Można ten film opisać Latające sowy naziści w maskach, więc z dziećmi tego nie oglądaj. Może się przekonasz że animacja może nie być śmieszna i być jednocześnie dobra jako film. Bo jakby nie patrzeć to jest film.
Animacje (lub bajki jak kto woli nazywać) można wykorzystać do uczenia wartości. Dzieci je lubią bo są kolorowe ale nie każda animacja nadaję się dla każdego wieku. Shrek, Madagaskar mi też się bardzo podobały ale jakbym miał ocenić przedział wiekowy docelowego widza to tak 6-8 lat, Jak wytresować smoka, Wall-E czy Odlot 10-15 lat bo są to Animacje dużo bardziej poważne gdzie widz musi być bardziej świadomy żeby wyłapać wszystkie wątki ukryte w gestach, dwuznacznościach czy niedopowiedzeniach. A wracając do Legend tu polecałbym oglądać od 15 lat w górę.

Jedna kwestia jeszcze mi się przypomniała. Zarówno Legendy Sowiego Królestwa jak i Jak Wytresować Smoka są animacjami będącymi adaptacjami książek (niestety nie czytałem więc nie powiem na ile filmy są wierne oryginałom literackim) dla dzieci i młodzieży więc dobry materiał na scenariusz był a jak wiemy książki zawsze mają przesłanie dużo wątków zwroty akcji momenty śmieszne jak i dramatyczne w skrócie wymagają pewnej dojrzałości w odbiorze. Sherk Madagaskar czy Epoka Lodowcowa takiego zaplecza nie mają więc muszą nadrabiać przesadnie humorem, przez co są znacznie lżejsze.
Nie można moim zdaniem klasyfikować że te są lepsze czy gorsze, po prostu są inne i taka jest między nimi różnica.

nigdy nie lubiłam Toy Story. Będąc mała widziałam chyba jakiś kawałek Iczęści i od tego czasu mam taką awersję co do tej bajki. Wg mnie jest idiotyczna i kompletnie nie mogę się do niej przekonać. Jak dla mnie Jak wytresować smoka, jest o niebo lepsze .

Jakie debilne.Oceniasz film na ocenę 1/10 bo to nowa bajka i próbujesz szukać argumentów albo ty jesteś idiotą.Nie każda bajka to ma być komedia bo dla dzieci świat to nie jest tylko kolorowy i taki tam, i tak ma PG-12 więc oglądają go dzieci od 7 lat.

Jakby co to mam nową zasadę: oceniam albo na 10/10 albo na 1/10. Po za tym nie oceniam jej tak nisko bo jest nowa tylko dlatego bo mnie nudziła.

Czyli to drugie.

Gościu, po to są te oceny, by oceniać filmy, a nie oceniać swój gust. Jeżeli nie podobał Ci się film, to nie dawaj mu oceny, tylko zaznacz, że oglądałeś. Przez takie osoby wspaniałe filmy, Jak Wytresować Smoka, albo Incepcja mają zaniżoną średnią głosów.
Nie musi Ci się film podobać, ale oceniaj sprawiedliwie- ten film z pewnością nie zasługuje na ocenię 1.

Nie ma co dyskutować z tego typu osobami, które oceniają na zasadzie "śmieszny i kolorowy-więc dam 10, nie ma humoru-1" Oczywiście trochę boli to, że naprawdę świetne filmy, którego przykładem jest JWS mają zaniżoną ocenę właśnie przez takich ludzi, którzy ewidentnie nie umieją oceniać filmów. Ocenianie na 1 i 10 jest głupotą, a ten kto wyznaje taką zasadę to ignorant. Niestety...głową muru nie przebijesz, bo do takich osób żadne argumenty nie docierają. Ta osoba nie umie podać nawet sensownych argumentów...bo argumenty typu "nudny", "mało kolorowy" i "nieśmieszny" (wobec filmu który wcale nie miał taki być) są niewartościowe i nietrafione.

Do niektórych filmów trzeba dorosnąć. JWS ma humor innego rodzaju i wcale nie miał być przesadnie śmieszny. Jak ktoś chce obejrzeć śmieszną animację to niech obejrzy Shreka lub Epokę Lodowcową z sepleniącym leniwcem w roli głównej.

Poza tym nie każda animacja jest przeznaczona dla dzieci. Widać, że JWS jest animacją poważniejszą (chociażby przez końcówkę, gdzie Czkawka traci nogę).

Gdyby film był słaby to miałby o wiele niższą ocenę, jednak samo to, że film oceniono jako BARDZO DOBRY świadczy o tym, że autor wątku nie umie OBIEKTYWNIE ocenić tego filmu.

Prawda, ale nie mogę przeboleć, że film ten jest poza pierwszą setką najlepszych filmów :( Razem z Avatarem pierwsze miejsce za 3D (dzisiaj oglądałam na SmartTV- coś wspaniałaego), piąte miejsce wśród filmów animowanych, najlepsza praca DreamWorks'a, tysiącce fanów, genialna historia, arcydzieło sztuki nowoczesnej kinematografii animowanej... A przez takie osoby, które nie potrafią ocenić filmu, ani nawet uargumentować porządnie czemu tak niska ocena, bo rozumiem, że ktoś widzi wady filmu i je wskazuje, ale tak kompletnie bez sensu...? No po prostu szkoda patrzeć na to166 miejsce :(

Jak wytresować smoka oraz Incepcja to wspaniałe filmy? Bez jaj?

Musisz się z tym pogodzić. Oceny tych filmów zarówno tu, jak i na świecie o tym świadczą....nie tylko oceny widzów, ale opinia krytyków filmowych.

Ten post wygląda jak dość marna prowokacja, więc nie będę kontynuować dyskusji, bo nawet nie warto.

Trollinho - przestań spamować i zaniżać dobrym filmom ocenę:P Rozumiem - nie podobał Ci się albo lobbujesz na rzecz Toy Story to Twoja sprawa, ale dając takie noty zniekształcasz i spłycasz coś naprawdę wartościowego. Na tych forach powinni się wypowiadać ludzie dojrzali do pewnych rzeczy (i nie chodzi mi tu o wiek), ale nie gównarzeria...

Jak ocenia film oznaczony jako Animacja/Familijny/Fantasy/Przygodowy w kategoriach komedii to nie ma co się dziwić. Ale również nie ma co się przejmować, bo wiemy swoje :) Filmweb nie stawia wyroków dla filmów, jest bardzo mało obiektywny, właśnie przez takich, jak autor tego wątku.

To idiotyczna zasada z tak wielu powodów, że aż nie chce mi się pisać, ale Twoja sprawa.