... a ten film wcale nie wygrał tak dużo nagród...
Pewnie wszystkie zdobył badziewny Toy Story 3.
Naprawdę, jeśli kolejna część znów przegra z jakąś przereklamowaną pierd*łą Pixara, to osobiście pójdę do Akademii i wyciągnę z nich, ile im zapłacili aby rok w rok Pixar zdobywał Oscary za swoje coraz mniej udane filmy (ja z tych nowych lubię tylko Meridę Waleczną, reszta jakoś nie zachwyca).
Gdyby JWS przegrało z Krainą Lodu to może jeszcze bym zrozumiała, bo Frozen ma 8.0, a Smoki 7.9, ale Toy Story 3? Średnia 7.2 - i tak zawyżona, ale co tam. I skąd w ogóle to "Filmweb Poleca"????!!!!
Normalnie chyba cały świat ślepo podąża za Pixarem, pamiętając jego wspaniałe bajki z dawnych lat, ale trzeba to przyznać: Pixar się skończył. Nadchodzi era DreamWorksa, który robi coraz piękniejsze i bardziej dopracowane animacje (JWS, Krudowie, Strażnicy Marzeń).
PS: Specjalnie napisałam to pod JWS, a nie pod Toy Story 3, bo tam wszyscy obrońcy tej animacji zmieszaliby mnie z błotem, a tu może ktoś mnie poprze.
O_o miałam to napisać xD
Popieram ciebie w 200% ja też nienawidzę Toy Story i większości filmów Pixara (oprócz Meridy i Ratatouille) a uwielbiam nowe filmy Dreamworksa (JWS najlepsze <3) i mam nadzieję, że JWS 2 dostanie Oscara a nie znowu film Pixara :) Kraina Lodu to też genialny film :D
Dzięki, że się ze mną zgodziłaś :)
PS: Weszłam na twój kanał na YT i muszę przyznać, że fajne robisz filmiki ;)
Pisząc, że "Frozen ma 8.0, a Smoki 7.9" masz na myśli oceny na filmwebie? Bo jeśli tak to Frozen ma już teraz ocenę 7.8 z tego co zdążyłam zauważyć
Serio? Nie wiem, już dawno tam nie wchodziłam, ale ostatnio Frozen wyprzedzał tylko Król Lew. Może ma gorszą ocenę z powodu 2 Oscarów - teraz ludzie z automatu zaczną pluć na Frozen jadem ;)
Z tych trzech wytwórni Pixar lubię najmniej. Merida Waleczna i Ratatuj mi się bardzo podobały, Odlot też, ale Iniemamocni było dla mnie bardzo słabe, nie rozumiem jak dostał Oscar, Shrek 2 powinien wtedy zdobyć. Pixar mi się najmniej podoba. Zachwytów nad WALLE też nie rozumiem. Natomiast Disney i Dream Works na pewno gorsze filmy (DW: Rybki z Ferajny, Film o pszczołach, D: Kurczak Mały, Dżungla, Rogate ranczo) mają za sobą i trzeba przyznać, że filmy robią coraz lepsze i bardziej epickie ;).
PS. Ocen na filmwebie nie można także brać na całkiem poważnie. Przecież Jak wytresować Smoka i Kraina lodu powinny mieć oceny przynajmniej takie same jak Król lew.
Ja mam odwrotnie :)
Ze wszystkich trzech wytwórni najbardziej lubię właśnie Pixara: Już jego debiut w 1995 był arcydziełem (chodzi o "Toy Story" oczywiście). i nie obniżał swoich lotów aż do 2010r. ("Toy Story 3"- Sorry Atrament3!) Potem wypuścił zdecydowanie słabsze filmy ( "Auta 2", "Merida Waleczna", "Uniwersytet Potworny") i gdy już myślałem , że to koniec rewelacji od nich, wówczas obejrzałem "Inside Out" . I znowu byłem zachwycony tą niesamowicie opowiedzianą historią ze zgrabnym humorem. I od tego czasu Pixar nadal jest w formie.
Disney wypuścił wiele bardzo udanych filmów, ale i tak najlepszym dla mnie pozostanie "Król Lew". Chyba "renesans" był jego najlepszym okresem wówczas. Jednak później zaczął robić historie , gdzie ważniejszy od fabuły jest humor ("Rogate Ranczo", "Dżungla"). Ale i tak w 2007 r. wrócił do gry robiąc "Rodzinkę Robinsonów". I od tego czasu wciąż trzyma poziom.
Z DreamWorks nie widziałem zaś wiele animacji, a "Shreka" i jego kontynuacji już nie pamiętam. Ale z tego co widziałem ("Madagaskar", "Dom") to też takie komedie na raz. Najlepszym filmem od nich wg. mnie jest "Pan Pebabody i Sherman".
Trochę głupio mi teraz się bronić, bo przez te 5 lat zdanie mi się zmieniło zupełnie. :D Zgadzam się z tobą dzisiaj. :P
W porządku- przecież zawsze można zmienić zdanie :)
Dodam jeszcze że jak dla mnie "Iniemamocni" i "Wall'e" to rewelacje, ale wydaje mi się że niektóre z pozostałych ich filmów są lepsze.
"Wall-e"jeszcze sobie nie odświeżyłam (choć planuję), ale "Iniemamocni" to perła, którą baaardzo polubiłam. Jeden z najlepszych filmów o superbohaterach - dzisiejsze Marvele się chowają. :P
DREAMWORKSA lubie teraz najbardziej po takich animacjach jak: Madagaskar, Shrek czy Jak Wytresować Smoka
Sorry bardzo, ale jak dla mnie "Toy story 3" zdecydowanie słusznie wygrała z "Jak wytresować smoka".
Popieram cię w 100/10% Toy story 3 było tylko dlatego naj animacją roku bo jej pierwsza część była pierwszą animacją komputerową...(według mnie)
A ja się nie zgodzę.Dla mnie JWS jest zwykłą animacją,a TS3 jest czymś...cudownym. Powinniście pogodzić się z tym,że Pixar(napewno pod względem animacji postaci) jest lepszy od DreamWorksa. Mi tam się najbardziej Shrek podobał,Madagaskar, chociaż "Film o pszczołach" nie jest taki zły.Drugie jest to,że TS3 jest końcem tej serii(na TS4 się nie zanosi),a wcześniejsze części nie mogły dostać tej nagrody(brak takiej nominacji),a JWS ma jeszcze swój czas.
Co do animacji - powinieneś zobaczyć Jak Wytresować Smoka 2. Tam to dopiero animacja postaci jest wiarygodna ;)
A co do tego, że Pixar jest lepszy od DreamWorksa - każdy ma swój gust. Dla mnie DreamWorks jest najlepszy i stworzył jedne z moich ulubionych filmów animowanych (JWS, Strażnicy Marzeń, Mustang z Dzikiej Doliny).
Po pierwsze czuję się urażona,że nazwałeś mnie facetem ;) Po drugie,trzeba wziąźć pod uwagę to,że TS3 jest z 2010r.,JWS2 z 2014r. Porównywać możemy filmy, w podobnym wieku,ale przez 4 lata animacja mogła się poprawić. Popatrz na TS1 i TS3, widać sporą różnicę co nie? Dla mnie Pixar,jest lepszy od DreamWorksa,ale jak wspomniałeś-kazdy ma swój gust
Ach, jak ja śmiałam! Mnie też wszyscy mylą z facetem (ach, ten nick). Przepraszam!