PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=548252}

Jestem Bogiem

Limitless
7,6 343 680
ocen
7,6 10 1 343680
6,3 21
ocen krytyków
Jestem Bogiem
powrót do forum filmu Jestem Bogiem

Zastanawiam się czy ktoś z fanów Diuny dostrzegł podobieństwo między narkotykiem NZT a przyprawą melanż z Diuny. Podobne działanie, z tym że melanż stricte nie wpływał na inteligencje ale podnosił ogólna sprawność organizmu, przedłużał życie, umożliwiał jasnowidzenie no i oczywiście silnie uzależniał, nie można było go odstawić. Do tego błękitne oczy, po melanżu całe oczy robiły się błękitne a po NZT tęczówki. Nie wiem czy to nie przypadek, ale nazwanie głównego bohatera przez De Niro "Prorokiem" również nawiązuje do Diuny. Sądzę, że Diuna mogła być pewnego rodzaju inspiracją.

ocenił(a) film na 3
Fax

Szczerze powiedziawszy nie widzę mocnych podobieństw. Substancja zmieniająca człowieka w "coś-więcej" to nie jest jakiś nadzwyczaj oryginalny pomysł, a przy tylu filmach/grach/książkach jakieś podobieństwa muszą się zdarzać. Paul Muad'Dib jest całkowicie inny od postaci w tym filmie, już bardziej pasuje do Tetsuo z Akiry, który też był nazwijmy to przegrańcem życiowym. Melanż też działał inaczej, oprócz tego, że przedłużał życie to chyba najważniejsze działanie było takie, że przy pewnych czynnikach umożliwiał on poprzez pamięć genetyczną dostęp do wiedzy i doświadczeń wszystkich przodków. Przy czym z drugiej strony - być może Diuna była inspiracją, ostatecznie wszystko co przeczytamy/obejrzymy może mieć jakiś wpływ na nas później, nawet nieświadomy(nie jesteśmy przecież jak gość z Limitless świadomi wszystkiego co doświadczamy) i być może wpłynęło to na scenariusz filmu. Jednakże różnica między bohaterami i nazwijmy to ciężarem na co jest nastawione dane dzieło(w Diunie problematyka mesjasza oraz w pewnym stopniu ekologia), sprawia iż jak napisałem na początku nie widzę znacznych podobieństw.

kozas15

Tylko Paul jako Kwisatz Haderach, genetyczny ostateczny eksperyment Bene Gesserit, nad którym one straciły kontrolę mógł widzieć, czasem nawet jednocześnie przeszłość, przyszłość i teraźniejszość całej ludzkości. Nie mały był w tym udział Żywej Wody którą wypił podczas świętej ceremonii siczy Tabr.
Nie był to zwykły narkotyk - była to substancja niezwykle droga i tylko wybrane, najbogatsze grupy mogły sobie na nią pozwolić, a wiec wielkie rody Landsraadu, Gildia Kosmiczna, etc.
W Imperium przyprawy zaś powszechnie używali przede wszystkim nawigatorzy, którzy mieli zdeformowane od niej ciała. To właśnie dzięki niej możliwe było dokonywanie międzygwiezdnych podróży, choć w sumie to nie jest najlepsze słowo. To raczej było "przesunięcie danej części wszechświata do siebie".
Ponadto mentaci używali melanżu (i innych "używek") dla zwiększenia swoich, i tak dużych w porównaniu ze zwykłymi ludźmi, zdolności (choć wielką wagę odgrywały tu wrodzone zdolności i rygorystyczny trening).

ocenił(a) film na 3
Lucas207

Hmm, no Paul nie był Kwisatz Haderach, nie tym ostatecznym, tylko co najwyżej pomniejszym. Jessica miała urodzić córkę i dopiero ona miała mieć syna Kwisatz Haderacha, Paul urodził się o jedno pokolenie za wcześnie. Wydawało się, że prawdziwym Kwisatz Haderach jest syn Paula, Bóg Imperator Leto II, prawie nieśmiertelny pół człowiek pół czerw, ale też był tylko "pomniejszym" Kwisatz Haderachem. Ostatecznie tę pozycję zajął ktoś inny.

kozas15

W porównaniu z nimi bohater filmu jest trochę jak student który przy pomocy dopalaczy chce zaliczyć sesję.

ocenił(a) film na 7
Fax

http://pl.dune.wikia.com/wiki/Melan%C5%BC

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones