Ten film mówi o klątwie bądź jakimś opętaniu, które obserwuje się na porządku dziennym. Słowa których nie chcemy wypowiadać, sytuacje w które wchodzimy w afekcie...
Dobra gra aktorska, choć film momentami zbyt dosłowny (pszczoły np.). Jednak chwilami dobre dialogi, świetne rysy psychologiczne.
Podzielam opinię.
ale... hm... że akurat pszczoły są zbyt dosłowne? zastanawiam się, co byłoby wystarczająco niedosłowne: jakieś fraktale? sanskryt? korowód fantastycznych postaci? tekst mówiony od tyłu, jak u Lyncha? :D chyba jestem prostakiem...