Wiadomo wszystkiego nie można "wkleić" jednak najbardziej czego mi brakowało to okazania perfekcji i doskonałości którymi cechował się Jobs a która wzięła się od jego ojca (przybranego - Jobs był adoptowany)
masz rację, mi też brakowało sceny gdzie Jobs rozwodziłby się bardziej nad każdym detalem, chociaż jedna scena (dotycząca czcionek) była dość dobra