Naprawdę niezły film o chłopakach z Teksasu, którzy w porywach patriotyzmu i nudy postanowili zaciągnąć się do wojska - co z tego wynikło... no cóż Do filmu podchodziłem przede wszystkim ze wzgląd na Harrisona Forda (jedna z pierwszych ról), bardzo go tu jednak mało i nie wyróżnia się za bardzo. Bardzo dopracowana scenografia, fajny klimat, ciekawa rola Jamesa Caana. Jeśli chodzi o minusy to przede wszystkim montaż, szczególnie podczas bitew. Powtarzające się ujęcia, nagłe zmiany kamery, generalnie mało przyjemne. Jeśli chodzi o całokształt to jednak daję 7/10, fajna historia, dobry film na samotny wieczór, oczywiście jeśli lubicie westerny ;)