Oglądałam ten film ostatnio z dziećmi i muszę powiedzieć, że totalni mi się jego przekaz nie spodobał. Puszczany był na warsztatach z asertywności. Ideą było przekazanie dzieciom że "donosicielstwo" nie zawsze jest złe, a czasem nawet potrzebne...ale kwestia dyrektora który musiała być zaszantażowany żeby poprzeć tego dzieciaka jest chora. Dzieci dostały jasny przekaz, że nie mają w nikim wsparcia.
Lubię krótkometrażówki, lubię filmy dla/o dzieci i młodzieży...ale ten jest wyjątkowo słaby.