Super? o czym ty mówisz człowieku? takiego gówna już dawno nie widziałem i najgorsze że zgarneli za to gówno 1.5 miliarda dolarów i to w pierwszy dzień. Kasa za tytuł, nachapali się i mają w dupie , że zrobili takie straszne wielkie śmierdzące gówno. Najśmieszniejsze jest to , że zwykły widz oceni ten , albo inny film bardzo nisko, zauważy dużo błędów i niedociągnięć. A taki reżyser i producent , tacy mądrzy, że porywają się na nakręcenie takiego filmu. A nie zauważą tego gówna już w samym scenariuszu. Co to wogóle było , te małe trexy zapomniałem ich nazwę. One miały zachowanie podobne do psa i prawie szczekały , wydając takie drażniące tandetne odgłosy. Scenariusz do dupy, gra aktorska , amatorszczyzna, chyba zapłacili aktorom paczką groszków. W wielu nowych filmach producenci próbują stworzyć coś w rodzaju scen dramatu, żeby rozczulić widza. A te dramatyczne sceny są tak błache i rzenujące, że aż bym się na nich wyrzygał!!!!!!! statyści , bardzo tani bez wyrazu twarzy i rzadnych emocji stoją w tle jak sztuczne kołki, psując całe tło i wkurzając widza , który ma duże wymagania i chcę obejrzeć arcydzieło a nie gównianego gniota i dopatrując się błedów, tylko można się wkur...ć!!!!!!! Przez to, że tyle tego gówna wchodzi do kin, to Wy wszyscy zaczęliście mieć strasznie obniżone standardy co do filmów. Kiedyś film ( jeszcze pare lat temu) , wchodząc do kin był zawsze mega dobrym filmem i żadko a praktycznie nigdy nie wychodziłem z kina rozczarowany. Kiedyś idąc do kina było się pewnym, że obejrzy się coś bardzo fajnego ze znanym aktorem. A teraz to szkoda kasy na to gówno, bo nie wiesz co cię czeka. Teraz aktorzy to tani amatorzy i rzadko który wybiję się i będzie sławny, reszta wsiąknie, tak samo jak te setki nowych piosenkarzy bez pomysłow i przesłania znikają po jednej dwóch piosenkach. Tylko w trailerach filmu pokazują najlepsze momenty żeby zwabić widza. A po obejżeniu filmu , całość to śmierdzące gówno. Po co producenci porywają się na nakręcenie tych syfów? Tyle tego gówna jest w kinach, że zatarły się wam już wyższe standardy znakomitych filmów i wydaje się wam , że te nowe gówna są właśnie czymś WOW!!!!!! i tylko swoimi wypowiedziami drażnicie profesjonalnych kinomaniaków, którzy wychwycą najmniejszy błąd. Człowiek ze stali, ant man , amazing spiderrman, co za gówna!!!!!! a wszyscy wychodzą z zachwytu, aż dziw bierze / co jest do hu....a?????? aż tak macie mały iloraz inteligencji, że ustatysfakcjonuje was taki tandetny gniot? Podsumowując, nawet nie chciałem iść na to do kina. A więc ściągnąłem z neta, obejrzałem ciągle przewijając i skasowałem. Koniec :)

Doszukiwanie się logicznych błędów w fabule czy jakiś innych pierdół mija się z celem. To jest film akcji i taki jest. Wiadomo parę rzeczy wyolbrzymione i przejaskrawione ale jak dla mnie ok! - O czym ty mówisz czowieku, jeszcze raz się powtórze!!!!!! To znaczy , że to jest film akcji i może być nie logiczny a wręcz bez sensu z nielogiczną tandetną cienką fabułą. To w jaki sposób go obejrzeć? chyba , że lubisz oglądać coś nielogicznego i bez sensu? Usatysfakcjonowuje cie cos nielogicznego? coś masz z głową czy jak? Dinozaury i wybuchy nie pomogą jeśli całość jest tandetna i nie trzyma się logiki. Bo prawdziwy kinomaniak che czuć tą logikę, zachwycać się perfekcją filmu i rozgryzać różne zaskakujące wątki fabuły. A w nowych filmach jak byś coś rozgryzł to miał byś usta pełne gówna :DDDDDDD O to cała prawda :) YO ;)

rozmowa z Tobą mija się z celem... z kultura to się chyba na ulicy minąłeś. Ciekawi mnie to jakie teraz ludzie mają wymagania ... nie wiem w której części parku jurajskiego trzeba było "rozgryzać zaskakujące wątki fabuły". Brak słów.

Może poziom rynsztoka, ale jednak trochę racji ma...

Jak można pomylić T.rexa z Velociraptorem....... Może najpierw sam przeczytaj, ile błędów w swojej wypowiedzi zrobiłeś, a potem wytykaj je filmowi.

Przecież napisałem , że nie pamiętam nazwy! nawet się nad tym nie skupiłem , bo nie było nad czym! Chodzi mi głównie o całokształt tych wszystkich dzisiejszych filmów. Prawie każdy z nich to lipa

Nie jestem pewien, czy jesteś trollem, czy jesteś po prostu głupi.

Niestety chyba do drugie...

Naprawdę ciężko zostawić taki wpis bez komentarza, więc odpowiem i nie będę się wdawał dalej w dyskusję. Chociaż im dłużej czytam te wypociny tym bardziej odnoszę wrażenie że jesteś zwykłym trollem, ale trudno, najwyżej się wygłupię.

Twoja wypowiedź to popis chamstwa, idiotyzmów, błędów logicznych, merytorycznych i braku chęci jakiegokolwiek zagłębienia się w temat. Próbujesz pozować na wymagającego odbiorcę, niestety jeszcze długa droga przed Tobą. Ogólnie nakreśliłbym Cię jako osiedlowego dresika z piwem w ręce, który próbuje zbajerować jakąś Jessikę zamiłowaniami do sztuki ambitnej. Zamiast do kina warto by się też czasem wybrać do księgarni, np. po słownik poprawnej polszczyzny, wulgaryzmów albo ortograficzny, bo Twoje byki wypalają mi oczy jak małe lasery.

Chwalisz się jak ostatni burak że spiraciłeś film i "oglądałeś" go na podglądzie, przez co pozbawiasz się prawa do wyrażania opinii która ma być wzięta na serio. Skąd w ogóle bierzesz te puste frazesy - kiedyś każdy wchodzący do kin film był "mega dobry"? Ty się z choinki urwałeś czy jak? Według tego schematu kiedyś kręcono same arcydzieła a teraz - same gnioty. Skąd pomysł że prawdziwy kinomaniak chce rozgryzać zagwozdki fabuły? Wszedłeś w jakiś okres dojrzewania czy co? Prawdziwy kinomaniak wie, że oprócz fabuły i scenariusza na film składa się jeszcze sto innych rzeczy o których nie powiedziałeś ani słowa.

Film nie zarobił 1,5 mld w pierwszy dzień (haha), a "małe t-rexy" to Raptory. Trzeba być naprawdę bezczelnym żeby brać się za krytykę nie umiejąc nawet nazwać najbardziej charakterystycznych "bohaterów" filmu. BTW nie pojmuję tego, jak można nie wiedzieć jak wygląda T-Rex? Skąd też możesz wiedzieć jak zachowywały się dinozaury albo jakie wydawały odgłosy? Ehhh... Tak dużo pytań, tak mało odpowiedzi :-)

Nie pytaj mnie skąd wiem, jak zachowywały się dinozaury. Poprostu były beznadziejne i tyle, tak jak cały film. Podsumowując film został zjechany prawie przez wszystkich, którzy go obejrzeli, to chyba jakaś prawda jest w tym moim komentarzu. A może wszyscy się mylimy, co?
No i wolę być tym dresikiem z piwkiem, niż takim gogusiem w księgarni jak Ty, który jak tchórz patrzy z pod oka, żeby go ten dresik przypadkiem nie uszkodził ;) A dzięki temu, że jestem takim pewnym siebie dresikiem, to takich dziewczyn Jessica, mam już 14 na swoim koncie. A ty Gogusiu zaczytany w księgarni i tylko ukradkiem zerkający na przechodzące wilgotne dziurki ;) Ale nic z tego Gogusiu! Ty lepiej sobie poczytaj, a dziurkę możesz dotknąć tylko w marzeniach.
Ok, bo czas nagli, a tu kumple wołają do pubu na piwo i coś czuję, że dzisiaj kolejna Jessica wskoczy na mojego rumaka :) A ty Goguś poczytaj sobie w pustyni i w puszczy :D

"Nie pytaj mnie skąd wiem, jak zachowywały się dinozaury. Poprostu były beznadziejne i tyle, jak cały film"-to niezłe masz podejście do otoczenia, bo "to i owo jest beznadziejne i tyle", bez żadnego powodu. Trzeba nie mieć już naprawdę co pisać, by się chwalić swoimi "osiągnięciami" w życiu. Miej sobie ile chcesz tych Twoich Jessic....

PS. Po prostu*-pisze się oddzielnie ;)

Krowa która dużo ryczy mało mleka daje. Nie warto interesować się i przejmować takimi osobnikami z przerostem formy nad treścią:)

A jednak jesteś trollem, bo niemożliwe żeby ktoś był tak piramidalnym idiotą.

Czyli podsumowując nieźle się wygłupiłem odpowiadając ci na serio, no ale cóż, zdarza się :P Też kiedyś byłem trollem, ale potem mi przeszło. Powodzenia na nowej drodze.

PS. Profilaktycznie zgłoszone do usunięcia.

Ostatnimi czasy wchodzę sobie na forum Jurassic World, by poczytać "opinie znafcuf" i się przy okazji nieźle pośmiać :P. Naprawdę, albo ci ludzie mają nadmiernie różowe okulary na punkcie pierwszego Jurassic Park, albo zapomnieli zdjąć okulary przeciwsłoneczne na jesień i wszystko widzą (o ile w ogóle cokolwiek) w czarnych barwach :). I nic poza tym. Chyba niebawem, jak znajdę trochę czasu, zacznę dla równowagi zakładać treściwsze tematy z analizami i mikrorecenzjami tych dobrych elementów filmu (przynajmniej wg fana całego uniwersum i innych filmów z gatunku dino-drama)...

Tak, ja też sobie ostatnio wchodzę i szukam hejtów, krytycznych wypowiedzi, zwłaszcza tych co bardziej bezsensownych. Wiele z nich to opinie ograniczające się do stwierdzeń "pierwszy był lepszy", albo "zły bo zły" i wymieniania nieścisłości w scenariuszu. Nawet jeśli się komuś podobało, to i tak trzeba trochę skrytykować i zaznaczyć wyraźnie że oryginał był lepszy (jakby ktoś nie wiedział), żeby dobrze to wyglądało.

Co do tego gościa wyżej to temat już chyba zamknięty, bo po jego ostatniej wypowiedzi (o gogusiach, dziurkach i Jessicach) nie ma już raczej wątpliwości że to zwykły troll :-)

To, że napisałeś o tych Jessicach w internecie jakoś nie przekonuje mnie do ich istnienia :] A poza tym jeśli rzeczywiście istnieją i jest jak mówisz, to spuszczam na to zasłonę milczenia... wiem, wiem, ty spuszczasz 30 cm.. przynajmniej w internecie :]

Człowieku przeczytaj pare książek jak chcesz się udzielać i chcesz żeby cię traktowano poważnie, bo to co piszesz to jest obraza języka polskiego. Abstrahując od powyższego, generalnie w dużej mierze się zgadzam.

Zgadzam się, Ci którzy krytykują to się czepiają o byle gówno, jestem bardzo ciekaw jak by oni byli na miejscu reżysera to zobaczymy jakie Oni mają pomysły i jakie realizacje powstaną. Wychodzą na zarozumiałych i mądralów, gdyby nie chcieli pokazać swoje dzieło. Rozumiem, że w filmach mogą mieć jakieś błędy, chyba, że błędem jest albo niebogaty dialog, albo jest nudnawy film. Ten film to pełno akcji, wrażeń (miałem ciarki w sobie patrząc jak T-Rex walczył z tą nową hybrydą, dodając fakt, że mały ostatni Raptor też dołączył się do walki, zaskoczyło mnie!). Patrząc na dinozaurów to widać, jakby Oni byli naprawdę realni :) nie tylko o tym mówię, najbardziej mnie rozbawiła ta Claire, taka wielka dama i biegała w obcasach tocząc walkę z tym potworem, pfff... chyba nie jedna kobieta potrafi biegać w obcasach :D Mówię trollom (albo głupcom) że ten film, jak moim zdaniem był świetnie zrobiony, pogratulować reżysera za taki pomysł, idealny kostium, ujęcia są świetne zrobione, dużo akcji, jest w nim również komedia (postać Claire) oraz groza. Wszystkie klimaty razem w spójnie jest wielkie DOBRE! Dałbym ocenę 9, ale niech reżyser się ucieszy i mi się strasznie podobał ten film - zasłużył na arcydzieło (10/10)!

Kolejny co uważa, że aby ktoś mógł krytykować czyjeś dzieło, to musi stworzyć lepsze. Skąd wy się bierzecie?

Bo to odbiera tak, że albo jest zazdrosny albo jest wielki chamem, łapiesz? Takie krytyki mnie nie przekonywały...

idąc Twoim rozumowaniem jeśli pójdziesz do restauracji gdzie podadzą Ci mega ohydną zupę i spróbujesz ośmielić się powiedzieć choćby słowo krytyki to oznacza, że jesteś zazdrosnym chamem który nie postawił się na miejscu kucharza.
filmy są przynajmniej w idealistycznym zamyśle nie dla kasy, ale dla widza, który ma o nim później wyrazić swoje zdanie i może płacąc pieniądze oczekiwać tego lub tamtego.

To co piszesz to jest zupełnie inny kontekst, a przede wszystkim takie porównanie nie mają nic wspólnego ze sobą. Rozumiem, że podałeś taki przykład, ale to jest zupełnie co innego. Nie wiem czy istnieje ktoś kto przebije lepszy pomysł od tego scenariusza. Ci krytycy to zwalają z dupy strony za przeproszeniem, że nawet albo są idiotami, którzy nie zdali sobie sprawę co mówią albo są tacy anty-sci fi czy thriller itp. to sam wiesz po czym to działa. Łatwo jest pieprzyć o byle gówno a docenić za taką wartość tej dokładnej i precyzyjnej realizacji filmu jest trudno. Są takie filmy, które są gorzej przedstawione a kamerzyści również nie potrafią ogarnąć np. ciekawych kompozycji. LeMao dałeś swój głos, ok... Teraz ja też musiałem dać swój głos na ten temat. Trzeba wyciągnąć jakieś konkretne wnioski albo błędy, żeby go krytykować. Niestety żadne z tych komentarzy na temat tego filmu nie dało mi do myślenia i uważam, że nie ma nic tutaj ciekawego.

Lea- imię żeńskie ;)
Część może jest zbyt "czepna", lecz ja właśnie mam taką filozofię, że ogląda się po to by później móc wyrazić swoją opinię, skrytykować co się uważało za złe. przy takim budżecie i zatrudnionych ludziach uważam, że zmiana paru szczególików naprawdę nie była aż taka wymagająca, a dzięki temu wszystko by ładnie współgrało. m. in. dlatego powstają kultowe arcydzieła literatury oparte na fantastyce czy sci-fi bo są tak skonstruowane fakt po fakcie, że raczej ciężko się przyczepić do czegoś nielogicznego.

przykład z Parku- udomowienie raptorków, że w pierwszej scenie prawie go nie zjadły, a po ucieczce I-Rexa biegną posłusznie jak pieski gończe z funkcją obronną na koniec. scena z raptorkami jak wpada pracownik do terrerium jest ok tylko po prostu zasugerowałabym, że działa się ona 2 miesiące wcześniej. w międzyczasie dorzuciłabym 2 minutowe nagranie kolejnego postępu treserskiego Owena. wtedy scena wypuszczenia ich w pościg plus tak wielkie oddanie w walce pod sam koniec filmu bez interesu później zjedzenia ludzi miałoby bardziej realny kształt i w praktyce zniknął by już jeden poważny błąd logiczny.
naprawdę nie trzeba dużo i wcale nie uważam, że się strasznie czepiam gdy wytykam dość duże i od razu widoczne elementarne nieścisłości.

"przykład z Parku- udomowienie raptorków, że w pierwszej scenie prawie go nie zjadły, a po ucieczce I-Rexa biegną posłusznie jak pieski gończe z funkcją obronną na koniec."

Jest nie raz powiedziane że one traktowały Owena jako członka stada, przywódcę. A Raptory atakowały się i gryzły wzajemnie w obrębie swojej grupy - w pierwszej części filmu przewodząca samica zabiła większość stada, w książce Crichtona (nie pamiętam dokładnie, chyba w pierwszej) są dokładne opisy jak Raptory skaczą na siebie, gryzą się i nawet mordują. A to że biegły obok niego na motorku i że chciały obronić go przed I-Rexem, to ta sama "stadna" relacja, tyle że bardziej pozytywna.

To przepraszam, że zwracałem się do Ciebie jako mężczyzna a nie kobieta. Większość nazw profilu czasami są wątpliwe i mylące, żeby określić jaką płeć.
Zrozumiałem, że interesujesz się filozofią i podchodzisz do powiedzmy logiki świata i ich istnienia. Ale zrozum, że całe badania geologiczne i badania nad istnieniem świata, itp. nigdy nie zostały całkiem potwierdzone. Spróbowałaś mi wytłumaczyć o dinozaurach, znowu mnie nie przekonałaś za bardzo. Owszem są to stworzenia groźne i niebezpieczne, ale jest jakiś gatunek, który zdobywa najwięcej inteligencji, sprytu i bystrości. Nie powiedziałbym, że wszystkie dinozaury są głupie, które myślą tylko o potwornym żarciu. Po za tym gość "nevler" dobrze powiedział, Raptory mieli przywódcę to jest naturalna cecha, z resztą nie muszę nic więcej się tłumaczyć. Jeszcze jedna sprawa, ten film bardzo dobrze mi pokazał, że I-Rex mówił swoim językiem "dinozaurów" do Raptorów i się porozumiewali dobrze to też uważam, że jest bezbłędnie zrealizowany.

i dlatego modernizację wielu rzeczy na fw uważam za pomyłkę. kiedyś przy każdej nazwie użytkownika i obrazku była malutka ikonka płci. czasem też się zastanawiam z kim rozmawiam, a tamto oznaczenie było kiedyś bardzo użyteczne.

Oburzasz się o krytykę filmu jakby co najmniej matkę Ci obrażali.