PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=556929}
6,5 158 767
ocen
6,5 10 1 158767
5,3 24
oceny krytyków
Jurassic World
powrót do forum filmu Jurassic World

Jak w temacie. Film pelen jest wiekszych i mniejszych absurdow, ale jako ze zaden z nich w moich oczach nie sprawia ze Jurassic World staje sie badziewiem - uwazam ze mozna sie pobawic wypisujac co bardziej rzucajace sie w oczy lub te, nad ktorymi trzeba sie zastanowic zeby dotarla do nas glupota ktorej w kilku miejscach udalo sie przecisnac na ekran. Fajnie byloby tez aby ludzie z hejterskim nastawieniem typu "film byl glupi, bo nikt nie umie przeciez klonowac dinozaurow" poszukali sobie innego tematu ;)

Bedzie niekoniecznie w kolejnosci "od najwiekszego do najmniejszego" - raczej chronologicznie, wedle pojawienia sie w filmie - na tyle, na ile mi pamiec pozwoli. Jedziemy!

1) Rodzice wysylajacy dzieci do siostry zostawiaja jej tylko wiadomosc glosowa - niewazne ze brak kontaktu z siostra moze COS oznaczac (chocby to ze nie ma czasu) - wyslijmy dzieci, a potem opieprzajmy przez telefon siostrzyczke za to ze sie nimi nie opiekuje. Najgorsi - rodzice - ever.

2) Zach - niewazne jak bardzo zbazowanym jestes nastolatkiem, zywe dinozaury ZAWSZE beda atrakcja i zaden czlowiek (dziecko, nastolatek czy dorosly) nie bedzie chodzil po parku pelnym prehistorycznych gadow bardziej zajety swoim telefonem niz otoczeniem

3) Zach ponownie - kilka dni po rozstaniu ze swoja goraca laska robisz maslane oczy do panienki na statku ktora znasz... o, sorry, NIE ZNASZ jej. Ty potworze!

4) Claire - z zimnej suczy w przeciagu jednego dnia zmieniasz sie w kochajaca ciotunie? ZONK, albo jestes koszmarnie napiasna postacia, albo specjalnie pozujesz na chlodna bizneswoman, nie zdejmujac tej maski nawet przed wlasnymi siostrzencami.

5) Claire piastuje najwyrazniej wysokie stanowisko - przekonuje inwestorow, pilnuje bezpieczenstwa parku, i tak dalej. Mam uwierzyc ze osoba postawiona tak wysoko w hierarchii zarzadzania nie zna "przepisu" na nowego dinozaura bo to "zastrzezona informacja"? To tak jakby prezes Coca-Coli nie znal szyfru do sejfu z przepisem na flagowy napoj.

6) Jurassic World, sam w sobie. OK, jestem w stanie uwierzyc, ze po wydarzeniach sprzed 20 lat zgromadzono iles komisji, iles nadzorow, iles konsultantow i specjalistwo, zeby otworzyc park ponownie. Nie wierze za to, ze tak wielka atrakcja pozostaje bez zadnego nadzoru ze strony kostarykanskiego rzadu chociazby. Wyobrazmy sobie Disneyland, ktory buduje nowa karuzele - bez informowania nikogo o jej zapleczu technologicznym, bez komisji badajacej bezpieczenstwo obiektu, i tak dalej. Zwyczajnie - niemozliwe. Wracamy wiec do tematu Indominusa - jesli wyhodowano go w tajemnicy, to po otwarciu atrakcji zarzad parku czekalaby dosc intensywne sledztwo i koszmarne kary pieniezne za wykorzystanie technologii o ktorej nie wiedza nic nawet zarzadcy parku. Jesli zas wyhodowano go w zgodzie z regulacjami prawnymi, bezpieczenstem BHP itd - to NIEMOZLIWE jest zeby nikt nie wiedzial z czego poskladano nowego dinusia.

7) Nawiazujac do poprzedniego punktu - gdyby park taki postawiono w rzeczywistosci, otwierajac go dla 20 000 ludzi dziennie - to serio ochrona sprowadzalaby sie do kilku kolesi z elektrycznym batem i typa gadajacego z gadami? Nope, sadze ze kilka oddzialow lokalnego odpowiednika GROMu byloby stale na miejscu, a wyrzutnie granatow i inne bardziej smiercionosne zabawki bylyby obowiazkowo skladowane w kilku miejscach na kilometr kwadratowy. Innymi slowy - Indominus na wolnosci pozylby moze z kwadrans.

8) Hoskins - jak na kolesia, ktory chce z raptorow zrobic projekt wojskowy, wzywa do pomocy zaskakujaco malo wojska. Czyzby od czasow Wietnamu faktycznie Amerykanie niczego sie nie nauczyli..?

9) Gdy pojawia sie problem z prawdopodobnie ucieknietym Indominusem - wysljmy do jego zagrody kilku ludzi juz po minucie, na pewno w zagrodzie gada o ktorym NIKT NIC NIE WIE bedzie bezpiecznie.

10) Raptorom mozna zalozyc na leb kamere, ale juz malego zdalnie odpalanego ladunku C4 na wypadek buntu - nigdy w zyciu!

11) Masrani - nie wiem jakim cudem stal sie rzekomo 8 najbogatszym czlowiekiem na Ziemi, bo biznesmen z niego slaby: nie zgadza sie na odstrzal zwierzaka wartego 26 milionow baksow, co w porownaniu do miliardow wydanych zapewne na budowe samego parku jest niczym pierdniecie komara - ryzykujac strate calej inwestycji.

12) Co Lowery w ogole robi w tym parku? Po co sie tam zatrudnil, skoro od pierwszej swojej sceny rozglasza na lewo i prawo ze to igranie z natura i przepis na katastrofe? To troche tak jakby pacyfista zatrudnil sie w fabryce czolgow.

13) Chwile po uniknieciu smierci z lap/pyska pterodaktyla, otoczeni atakujacymi innych ludzi dinozaurami, posrod rannych i zabitych - nie ma to jak goracy calusek w tej jakze romantycznej sytuacji. Brakowalo tylko stosu trupow pod nogami, byloby jeszcze autentyczniej.

14) Hamster ball - pewnie, dajmy zwiedzajacym mozliwosc samodzielnego sterowania pojazdem posrod dinozaurow. Zaloze sie ze zaden turysta nie bedzie takim idiota jak Zach i zaden nie bedzie mial ochoty na to zeby podraznic dinozaury podjezdzajac do nich na wyciagniecie reki. 100% bezpieczenstwa, ktore na pewno przyklepala odpowiednia komisja.

15) Brame z tablica "WSTEP WZBRONIONY" pozostawmy otwarta, przeciez nikt nie jest tak glupi zeby wjechac przez nia swoim recznie sterowanym, niekontrolowanym przez obsluge hamsterballem.

16) Pozostalosci starego Parku zostawmy na wyspie, pozwalajac im tylko milosciwie pokryc sie zielenia - przeciez wystarczy postawic brame z napisem WSTEP WZBRONIONY. Prawda? Prawda??

17) Fajnie ze znalezliscie obdarty banner z koncowki pierwszego JP, ale zrobienie z niego pochodni... Oj, panstwo chyba nigdy nie byli w poblizu palacego sie banera. Dym, smrod i katiusze bylyby duzo wiekszymi problemami niz ciemnosc (w ktorej i tak wszystko widac)

18) Nie bede podwazal umiejetnosci naprawczych Zacha i Graya, ale czy po 22 latach benzyna w jeepach by przypadkiem nie odparowala..? To jedyny punkt ktorego nie jestem pewien, prosze o wypowiedz kogos bardziej obeznanego.

19) Henry Wu jak widac po doswiadczeniach z pierwszym parkiem niczego sie nie nauczyl. Skoro w pierwszej czesci okazalo sie ze uzycie DNA zaby moze prowadzic do niespodziewanych efektow, typu zmiana plci, to czy nie byloby choc troche sensowne zeby uprzedzic swojego pracodawce ze nowy dinozaur moze przejawiac cechy typowe dla [wstaw gatunek ktorego DNA uzyto do budowy Indominusa]? Tajemnica zawodowa to jedno, ale czy koles nie pomyslal ze jego wlasny tylek bedzie na wyspie bezpieczniejszy, jezeli komus z obslugi powe "hej, tak przy okazji, ten dinus byc moze bedzie mogl sie kamuflowac"..? Tu juz nie chodzi o sekrety firmy, tylko o zwykly chlopski rozum i rozsadek.


Uff, to na razie tyle - te glupotki utkwily mi w pamieci po seansie. Zapewne po wyjsciu wersji Bluray i kolejnych seansach wyjdzie tego wiecej - ale tymczasem zapraszam do dzielenia sie swoimi spostrzezeniami.

Aha, nie umiescilem spraw typu "jakim cudem Owen steruje raptorami" bo zakladam ze jest to element swiata przedstawionego, tak samo jak i chocby samo klonowanie dinozaurow. Chcialem tylko wytknac, ze nawet w realiach fikcyjnych powinna obowiazywac pewna ilosc logiki - inaczej zwyczajnie trudno uwierzyc w to co sie dzieje na ekranie. A dawno nie widzialem takiego braku logiki w ramach swiata przedstawionego - chyba od "Prometeusza". Na plus "Jurassic World" moge zaliczyc to, ze najwieksze nagromadzenie absurdow mialo miejsce w pierwszej polowie filmu, a nie jak w dziele Scotta - przez caly czas projekcji. Dzieki temu przynajmniej druga polowe dalo sie ogladac bez tak czestego plaskania w czolo.

forek23

albo w kierunku helikoptera ,
swoja droga -pułap i predkosc helikoptera jest chyba wiekszy niz pterodaktyli

a to wygladało to- jak by dzialali na zlecenie dinozaura

ocenił(a) film na 8
forek23

Rozumiem że ciekawiej dla Ciebie byłoby gdyby odleciały i widziałbyś je przez sekundę? Myślcie zanim coś napiszecie.

Joecrou

Lubię jak w filmie zachowana jest pewna wiarygodność. Czy byłoby ciekawiej gdyby pterozaury odleciały - oczywiście, że nie.

ocenił(a) film na 8
forek23

I dlatego też hybryda nie daje się złapać itp. Żeby coś się działo, i było co oglądać ;) Może zrobią kiedyś wersję realistyczną JP, gdzie dinozaur zaraz po ucieczce jest usypiany, a fabuła skupia się na oglądaniu i karmieniu dinozaurów przez ogrodzenie. Trzymającą w napięciu sceną będzie wejście do ogrodzenia w celu wymiany wody. Ciekawe ile osób będzie wtedy zadowolonych z takiego seansu ;)

ocenił(a) film na 7
Joecrou

hehe :)

rozkminator

JEDNA WIELKA REKLAMA:
Samochody Mercedesa
Szpilki Clare jak wychodzi z helikoptera jest naprawdę "Chamskie ujęcie"
Coca cola
Pandora

W moim odczuciu ten film bardziej postawił na reklamę i ogólne, lokowanie produktów, a sama ocena tego filmu w mojej ocenie to jakieś 5/10 odnoszę wrażenie że ludzie któzy dają przynajmniej 7/10 NIE WIDZIELI ORYGINALNYCH CZĘSCI JURASSIC PARK!

michcio_ziom

mi tam nie przeszkadzaja reklamy podprogowe w filmach

nie zwracam uwagi, na reklame cocaoli czy mercedesa

lepiej zeby nie robili filmów tylko dla pg-13

wiecej krwi , dramatyzmu i drastycznych scen , by sie przydało w tych filmach , tak jak w latach 80-tych

janekgromada

Podobnie jak kolega wyżej... Czy Jurassic Parki/Worldy naprawdę potrzebują krwi i brutalności? No powiedz sobie. Ja sam chociaż lubię obejrzeć czasem jakieś krwawo-flakowe horrory, to uważam że ta seria broni się czym innym. Brutalność wystarczy tutaj zasugerować, tak jak poprzez pokazanie rozrywania człowieka z daleka lub zza liści, czyli jak było do tej pory.

Swoją drogą twórcy (reżyser, scenarzyści) nie mają nic do gadania jeśli idzie o granice wiekową, bo ostateczna decyzja zawsze należy do producenta/dystrybutora. Na koniec pytanko: jeśli byłbyś producentem i miał do wyboru wypuścić krwawy film i zarobić 150 mln$, lub wypuścić film ocenzurowany, krótszy o 30-60 sekund w kategorii PG-13 i zarobić 450 mln$, to którą opcję byś wybrał?

nevler

OK,
Fajnie jest sie dowiedziec ze kategoria wiekowa zalezy od dystrybutora- a nie od rezysera

oczywiscie wole zarobic 450 mln $

sęk , w tym że nigdy nie wiadomo przed dystrybucja filmu ile on zarobi

a oczywiste jest ze robia takie filmy pg-13 --- dla kasy , mnie osobiscie szlag trafia ze tak robia - bo ten film niby dla dorosłych , nie da sie ogladnac

film taki jak terminator, jurasic word i mad max --- powinien byc dla dorosłych - z fajnymi scenami gdzie dinozaury pożeraja ludzi , cos na bazie hororu

czy akceptujecie filmu w stylu pg-13 ?

janekgromada

Oczywiście w większości przypadków ustalenie kategorii wiekowej należy do producenta / dystrybutora. Nawet najbardziej ustawieni reżyserzy tego nie przeforsują - nie da rady żeby np. Peter Jackson zrobił sobie Hobbita w kategorii R, albo Chistopher Nolan Batmana też w R, nawet gdyby bardzo chcieli. To blockbustery, nastawione na maksymalny zysk, nikt nie jest na tyle głupi żeby odcinać sobie dochody. Taki biznes. Jasne, są wyjątki - np Quentin Tarantino, który robi dość makabryczne filmy, ale on kręci dla znacznie mniejszych wytwórni które mu na to pozwalają.

Fakt że może u nas te ograniczenia wiekowe nie są do końca przestrzegane (sam w wieku 12-13 lat wchodziłem na filmy 18+), ale główny odbiorca filmów czyli USA, bardzo liczy się z tym. Różnice w box-office są ogromne: rekordowe zarobki filmów PG-13 to koło 2 miliardów, podczas gdy w przypadku filmów z kategorią R to zwykle maks 100-200 milionów. Najlepiej zarabiające filmy z R-ką zgarnęły ponad 300 mln (sprawdziłem teraz), ale to wyjątki.

Nie wiem skąd też wyssany z palca pomysł że Jurassic Parki to filmy dla dorosłych. Przecież te filmy zawsze były robione "dla każdego", nawet powiedziałbym że celują w młodszą widownię. Robienie filmu o dinozaurach w tym klimacie i zabronienie wstępu dzieciakom to strzał w stopę, deal with it :-)

michcio_ziom

Znowu...?

Na dobrą sprawę, co komu przeszkadzają te reklamy? Naprawdę ktoś ma problem z tym, że gdzieś na ekranie widać np. logo Mercedesa, albo Coca Coli zamiast Pepsi Coli? W jaki sposób przeszkadza to w odbiorze filmu i co w tym złego, że producent chce zarobić trochę więcej?

Swoją drogą w takim filmie jak Jurassic World konieczne było lokowanie produktów. Powiem nawet, że im więcej tym lepiej, ponieważ chodzi o pokazanie realizmu tego całego parku, tak jakby naprawdę istniał on w naszym świecie. Tak jak służył temu gościnny występ Jimmiego Fallona, tak potrzebne są prawdziwe marki i nazwy własne. Mercedes, Samsung, Coco-Cola, Beats by Dre, Pandora, Verizon Wireless, Starbucks, Hilton, Margaritaville... Ktoś zauważył coś jeszcze?

nevler

Uważam że ujęcie ze szpilkami było przegięciem i tyle, tak samo z mercedesami, mogli dać ich ze 2 i jeszcze jakieś inne amerykańskie terenówki, bo ogólnie oglądając ten film mam wrażenie że twórcy bardziej zwracają uwagę na lokowanie produktu niżeli, na całokształt a to już nie jest "pokazanie realizmu"

michcio_ziom

Ujęcie ze szpilkami - zgoda.

Ale Mercedesy - chwila, oprócz nich były też Jeepy, Chevrolet i Kawasaki. Tylko mniej widoczne. Tu znalazłem całą listę product placement w filmie:
http://brandchannel.com/2015/06/14/jurassic-world-product-placement-061415/

A jeśli chodzi o same mercedesy, to w poprzednich częściach chyba też były? To już pewnie taka tradycja serii.

ocenił(a) film na 8
michcio_ziom

Tylko że ten film jest lepszy niż druga i trzecia część Jurassic Park, więc daruj.

ocenił(a) film na 4
rozkminator

To wszystko można jeszcze przełknąc ale końcówka jest "tragiczna" z raptorami się porozumiał a skoro (wizualnie i logicznie zakładając) z t-rexem nie no i wyskok tego morskiego giganta totalna porażka.

chris6_filmweb

Musiałem 3 razy przeczytać żeby zrozumieć to co napisałeś.

Btw, co było "totalną porażką" w wyskoku Mozazaura?

ocenił(a) film na 9
rozkminator

18. to ze jeep odpalil na starym paliwie,ok,benzyna wietrzene ale da rade,za to ciekawe skad wzieli prad żeby naladowac akumulator ;)
mnie tez porazila scena jak jadą sobie na motorach i quadach obok olewajacych ich raptorow ;)

pimpelson

No właśnie na początku widzimy scenę, gdzie głównemu bohaterowi ledwo udaje się powstrzymać raptory przed zaatakowaniem człowieka. Po czym później widzimy jak słuchają go w 100% i biegną obok ludzi bez żadnego problemu :P

pimpelson

Akumulator wyjęli z zepsutego pojazdu ACU, jest to pokazane.

A Raptory biegły raczej tylko obok głównego bohatera, którego akceptowały.

ocenił(a) film na 9
nevler

Ale obok też był murzynek a z tyłu reszta ekipy. akumulator skąd by nie wzięli to nie miał prawa działać. zresztą co to za naprawa niczym samochodu dziadka?wsadzenie baterii?
mnie jeszcze zniesmaczyla ta żyro-kula unoszaca sie nad ziemią,a ziomeczki sobie jeżdżą gdzie chcą. to było trochę zbyt nowoczesne jak na 2015 r, trochę mi się skojarzyło z Powrotem do Przyszłość, tą częścią gdzie się przenieśli w przyszłość

ocenił(a) film na 1
rozkminator

Wstyd, że "Jurassic World" ma nawet gorsze efekty specjalne od filmów Spielberga i Johnstona.
Jednak te dinozaury animatroniczne jedynie wspierane przez efekty specjalne robią dużo większe wrażenie niż te w pełni wygenerowane przez komputery. Te u Spielberga i Johnstona mają ciężar (ziemia pod nimi drży), ich skóra jest pokryta łuską, porami, z ich nozdrzy wychodzi prawdziwe powietrze.
To wszystko naprawdę dodaje realizmu!

ocenił(a) film na 7
AutorAutor

Pełna zgoda.

"Pała" dla JW? Kozak :D Na filmy pokroju Megarekin kontra Cycozaur musi ci nie starczać skali :D

ocenił(a) film na 1
rozkminator

Coś jest na rzeczy:-)

AutorAutor

Bzdura. CGI w Jurassic World jest o kilka klas lepsze od tych w filmach Spielberga. Wystarczy rzut oka na screenshoty bez tzw. "nostalgia googles" ;)

Oczywiście mówię o samym CGI bo rzecz jasna nie da się porównać efektów komputerowych do animatroników. Wiadomo że animatroniki wyglądają realistyczniej bo na prawdę "istnieją", niestety są dużo droższe i nie da się nakręcić za ich pomocą co bardziej dynamicznych scen. A takie właśnie przeważały w Jurassic World - pościgi, walki, mozazaur, pterozaury itd. - bez CGI ani rusz. Zauważ że gdzie się dało, tam wciśnięte zostały animatroniki - głowy raptorów, pterozaura, umierający apatozaur. Niestety nie ma tego dużo - z konieczności.

Żaden wstyd, wystarczy na chłodno porównać i ruszyć głową. A ocena 1/10 to jakaś kpina tak czy inaczej...

ocenił(a) film na 1
nevler

Skoro "animatroniki" są lepsze, to o co kłotnia, zgadzamy się.

użytkownik usunięty
rozkminator

Sorry, ale w większości te zarzuty są zwykłym czepianiem się na siłę. A jakoś w filmie kompletnie kretyńskim, w którym chyba nie ma jednej sensownej sceny, czyli nowym Mad Maxie, nikt nie wypisuje idiotyzmów, tylko są prawie same zachwyty i ocena 7,4. Oczywiście, że w JW są błędy, ale one nie powodują większego dyskomfortu. Większość filmów wysokobudżetowych ma ich duuużo więcej, a ma wyższe noty.

ocenił(a) film na 7

Na tym polega dowcip.

rozkminator

Zawsze podziwiam ludzi którzy piszą eseje w internetach... także wg mnie największym absurdem jest no-lifing :)

ocenił(a) film na 7
Bzdoniek

Miło, że napisanie czegoś bardziej rozwiniętego niż dwa zdania uznajesz za no-lifing ;)

rozkminator

Dla mnie największą tandetą było to, że przy zagrodzie tej hybrydy były kamery termowizyjne które jej nie wykryły, (ok obniża temperaturę ciała) ale chyba mieliby namiary z nadajnika (przecież w końcu jej pilnują) a nie że sygnał gps odczytuje tylko gość w głównej siedzibie i to jak już się okazało że ludzie weszli do tej zagrody, dwa to nie była mysz żeby nikt nie zauważyłby że 20m gad przechodzi przez płot, a oni tak po prostu wleźli do tej zagrody

ocenił(a) film na 1
rozkminator

To to rozumiem!
https://www.youtube.com/watch?v=cbRzESlc12M

ocenił(a) film na 7
AutorAutor

ZAJEBISTE

ocenił(a) film na 9
rozkminator

Absurdy? Ten film, przecież są w nim dinozaury, do tego się już nie czepiasz? Że to nierealne czy coś? Zazwyczaj tak piszą ludzie Twojego pokroju.
TO JEST KU*WA FILM i zawsze będę tak odpisywał ludziom którzy doczepiają się do film który nie ma być zrobiony realnie a zrobiony tak by zobaczyć to co nierealne...
Genialnym tego przykładem była scena w której widz poznał cechę "kameleona" w naszym złym t-rexie po której np ja powiedziałem "o ku*wa" i poprawiłem pozycje na zaciekawioną filmem, to jest właśnie film, nie zamierzam wymieniać "absurdów" bo dla mnie to ten temat jest absurdem.
Dla mnie liczył się pomysł a tu ich nie brakowało, przy kilku scenach dało się powiedzieć na głos "o, ku*wa" i oto właśnie chodzi.
Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 7
kowal1528

A wysiliłeś się na tyle, żeby przeczytać założenia wątku? Specjalnie dla ciebie przytoczę je ponownie:

"Film pelen jest wiekszych i mniejszych absurdow, ale jako ze zaden z nich w moich oczach nie sprawia ze Jurassic World staje sie badziewiem - uwazam ze mozna sie pobawic wypisujac co bardziej rzucajace sie w oczy lub te, nad ktorymi trzeba sie zastanowic zeby dotarla do nas glupota ktorej w kilku miejscach udalo sie przecisnac na ekran. Fajnie byloby tez aby ludzie z hejterskim nastawieniem typu "film byl glupi, bo nikt nie umie przeciez klonowac dinozaurow" poszukali sobie innego tematu. Nie umiescilem spraw typu "jakim cudem Owen steruje raptorami" bo zakladam ze jest to element swiata przedstawionego, tak samo jak i chocby samo klonowanie dinozaurow. Chcialem tylko wytknac, ze nawet w realiach fikcyjnych powinna obowiazywac pewna ilosc logiki - inaczej zwyczajnie trudno uwierzyc w to co sie dzieje na ekranie."

Wyraźnie więc piszę że chodzi o zabawę w wynajdywanie nieścisłości w logice W OBRĘBIE ŚWIATA PRZEDSTAWIONEGO. Elementem tego świata są m.in. sztucznie wytworzone dinozaury, które przyjmujemy za element niepodważalny i niedyskutowalny jako element świata zaproponowanego nam przez twórców. Nie wiemy, jak zachowują się dinozaury, ponieważ żaden człowiek nie widział żadnego na oczy. Wiemy za to, jak zachowują się ludzie, ponieważ przebywamy z nimi na codzień i możemy sensownie ocenić realność ich zachowań.

Są bowiem filmy ukazujące istoty fikcyjne (jak kosmici) i nieistniejące obecnie środowiska (statki międzyplanetarne), w których mimo to bohaterowie zachowują się logicznie, realistycznie i wiarygodnie. Mam na myśli choćby film "Alien" (1979) w którym bohaterowie nie popełniają głupot typu bieg w szpilach po dżungli. Takie filmy są wzorem tego, jak można ukazać fikcję, jednocześnie sprawiając, aby przedstawiony świat wydawał się wiarygodny i nie prowokował do facepalmu co kilka scen.

Rozumiesz, czy może Brailem ci trzeba napisać?

ocenił(a) film na 9
rozkminator

Nie, nie czytałem pierwszego tematu, wzorowałem się na tytule oraz zerknięcu na punkty "co było nie tak".
Mimo, że nie mam nic do tego co napisałeś w/w poście, to nie lubię gdy ktoś czepia się przykładowych szpilek w których ucieka główna bohaterka :S

ocenił(a) film na 7
kowal1528

Miło że jesteś szczery :) Jak widać ocenianie "po łebkach" potrafi być nieco nietrafne ;)

Podstawowym "problemem" tego tematu jest to, ze jego założeniem NIE jest czepialstwo. Dlatego też wyraźnie zaznaczyłem (a przynajmniej miałem taką nadzieję - jak widać: niewystarczająco) że temat nie ma na celu hejtowania filmu na podstawie "usterek logicznych". Używanie takich uchybień w logice jako argumentu za tym, ze film jest do dupy tez uważam za bezsensowne, ponieważ mam takie samo podejście jak ty - to tylko film i pełny realizm byłby najczęściej nudny - od tego są filmy dokumentalne.

Natomiast zawartość danego filmu może dostarczać przyjemności innych niż samo jego oglądanie i emocje jakie wywołują u nas wydarzenia i interakcje między postaciami. Wynajdywanie błędów logicznych uważam za intelektualną rozrywkę mającą na celu nie umniejszanie wartości filmu, co wykazanie zdolności danej osoby do wynalezienia co zabawniejszych "kwiatków". Rozrywka przybiera różne formy a jedną z nich jest właśnie wynajdywanie nielogiczności w świecie przedstawionym, nie mające na celu umniejszania wartości filmu.

Na podobnej zasadzie jeśli ktoś wytknie mojemu kochanemu "Alien" że Ripley w końcówce jak idiotka bezsensownie wraca się po kota zamiast uciekać od razu do szlupy - uznaję to za zabawną uwagę, zwłaszcza, gdy ów ktoś traktuje to jako śmieszne uchybienie a nie próbuje za pomocą tego przykładu argumentować że "film jest głupi, bo..."

Wiem, że masa trolli najczęściej używa takiej argumentacji celem ośmieszenia filmu, wypada jednak pamiętać, że nie każdy jest trollem. Zwłaszcza, jeżeli jasno zadeklaruje swoje intencje.

ocenił(a) film na 9
rozkminator

Hmmm być może bardziej zawiniło to, że Ty stworzyłeś ten temat nie do czepiania się filmu, a ludzie którzy odpowiadali właśnie się czepiali przez co jak przeczytałem po łebkach czyjeś komentarze od razu ten temat trafił do mojej szufladki pt "zaś jakieś cep który doszukuję się dziury w całym" :P
Niestety dużo takich ludzi co pieprzy "to nierealne 1/10" czy jakaś scena typu blondyneczka udarze napastnika raz po czym ucieka a on ją dogania i zabija a ktoś "ja to bym bił aż zabije, durny film", więc wypada mi zwrócić honor :)
Dużo za dużo ludzi doszukuje się dziury w całym i nie umie samemu połączyć faktów przez co ja jestem już przewrażliwiony jak zauważyłeś w mojej odpowiedzi:P np jak na moim w/w przykładzie, że blondyneczka jest w szoku więc uderza i ucieka zamiast zabić, albo uderza potem dopada ją sumienie i zamiast zabić woli uciec. Tu chyba chodzi o syndrom wszystko-wiedzy typu "ja wiem, strzelałem, kule nie lecą jak w filmie, 1/10" :P

ocenił(a) film na 7
kowal1528

Spoko, chylę kapelusza bo myślenie mamy podobne :)

Pamiętać należy, że kierowca autobusu więziennego niekoniecznie sam jest mordercą :P

Miałem szczerą intencję zgromadzenia tutaj ludzi którzy do tematu podejdą z dystansem i mimo wszystko uważam że w większości udało się to spełnić - trochę się już tych wypowiedzi nazbierało i nie przeczę, że znajdzie się tutaj kilku "specjalistów" którzy po obejrzeniu kilku Parków Jurajskich i produkcji Asylum stali się "ekspertami" umiejącymi przewidywać jak zachowały by się dinozaury w walce ze sobą i tym podobne fantazje. Niemniej, przeważająca część wypowiadających załapała klimat i większość wynalezionych nielogiczności jest sensowna.

Nawet zresztą jeśli są to czepialstwa typu "wielkozaurus nie mógł walczyć z paskudodronem" ale nie są użyte jako argument za tym że film jest do dupy - to nie złoszczę się, bo to też część rozrywki, jaką zapewniają filmy z elementami zmyślonymi. Jedni radochę mają z jedzenia loda na patyku, inni - z włożenia go koleżance pod stanik :P

ocenił(a) film na 5
rozkminator

Dodaj do tego amerykańskiego nastolatka, który wszystkim jest znudzony (poza swoim telefonem) a potrafi uruchomić stojący dwie dekady samochód (oczywiście to tylko kwestia naładowania akumulatora ;) ) i jeszcze poprowadzi go mimo manualnej skrzyni biegów. Chciałbym to zobaczyć w realnym świecie :)

ocenił(a) film na 7
fiorehencerbin

Pewnie w telefonie miał EngineWiki :P

ocenił(a) film na 5
rozkminator

Mnie najbardziej "rozwaliło" tresowanie dinozaurów... Gady to nie pieski. No i to bieganie w dżungli w szpilkach.

ocenił(a) film na 8
AgiK_filmweb

A miałeś kiedyś do czynienia z dinozaurami? Nie, więc argument bez sensu.

ocenił(a) film na 7
Joecrou

haha, dobre :)

ocenił(a) film na 7
rozkminator

UWAGA UWAGA! Powyższy temat w wersji PRO: https://www.youtube.com/watch?v=73dPzpQ-qsU

Założenia od początku były bliskie temu, co uprawia na co dzień CinemaSins, teraz, kiedy zabrali się za Jurassic World - możemy porównać naszą spostrzegawczość z profesjonalistami zarabiającymi tym na życie :)

"A czy twój absurd znalazł się u CinemaSins..?"

Have fun :)

ocenił(a) film na 5
rozkminator

cały ten film jest pełny absurdów

Nikt nie miał planów awaryjnych w sytuacjach kryzysowych, np. na wypadek ucieczki któregoś z dinozaurów - był obmyślany w momencie kiedy ten cały Inraptor biegał już sobie po lesie, a już wysłanie tych ochroniarzy z paralizatorami całą grupą było po prostu idiotyczne.

Ta ruda laska próbuje się dodzwonić do jednego z chłopaków, ale zakłócenia uniemożliwiają normalną rozmowę. Dlaczego nie wysłała SMS? nawet ten raptor by na to wpadł

igor90

"Inraptor"? "In" to z łaciny "w", a "raptor" znaczy "złodziej"....

Inraptor-w złodzieju :P

Idiotyczny jest Twój kometarz, a nie film, bo ten dinozaur to Indominus rex, a nie raptor.....

ocenił(a) film na 5
MrMu

został stworzony z komórek raptora, więc jest raptorem

Nie znam łaciny, jestem leniwy i nie chciało mi się pisać całej nazwy, ale dla ciebie to zrobię - uwaga, uwaga, chodziło mi oczywiście o INDOMINUSA REXA

Skoro mój komentarz jest idiotyczny, to nie wiem jak mam się odnieść do twojego, skoro potrafisz się domyślić o jakiego dinozaura chodzi i przypierdalasz się obyle co

igor90

"został stworzony z komórek raptora, więc jest raptorem"

Wszystkie dinozaury w tym kanonie filmowym to hybrydy tych zwierząt z płazami, ale płazami nie są.
Tak samo potomstwo zwierząt zawiera komórki matki, ale dziecko matką nie jest.

PS. Słowo "Indominus" zawiera tylko jedną więcej literę od słowa "Inraptor", więc nie widzę problemu, by nazwać zwierzę poprawnie.

igor90

"został stworzony z komórek raptora, więc jest raptorem"

A ja myślałem że jest T-Rexem, bo przecież został stworzony też z jego komórek, czyż nie? :D

ocenił(a) film na 5
nevler

ok

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones