Nudny, naciągany GNIOT!!!
To film bajkowy i tak naciągany, że aż śmieszny, dla małych dziewczynek, bo bardziej o jakichś ploteczkach i miłosteczkach niż o wojnie.
Jeśli to jest dramat wojenny, to kopciuszek też nim jest...
Czego nauczył mnie ten film
1. Półmilionowa armia chinolopodobnych żołnierzy nie ma szans z przywiązaniem jaką może dzielić między sobą grupa nastoletnich przyjaciół
2. Australijscy nastolatkowie stosują lepszą taktykę wojenną i są lepiej przeszkoleni niż półmilionowa armia
3. ...pewnie dlatego Australia nie ma swoich...
Może w końcu doczekamy się kontynuacji serii. Niedawno znalazłem w sieci informacje o serialu na podstawie serii Marsdena i na imdb, faktycznie coś jest:
http:/ /www.imdb.com/title/tt4716164/?ref_=fn_al_tt_2
(usunąć spacje po "/")
Sądzę, że byłoby to dobre posunięcie biorąc pod uwagę fakt, że seria liczy w...
Film, ma sporo niedociągnięć, widać sztuczne tło, widać co było robione w studio, ale nie mówmy, że jest śmieszny... Owszem od samego początku widać, że film ma być zabawny i pewnie to reżyser chciał pokazać, że wojnę można pokazać nie tylko w poważny sposób, ale i lekko. Nie oczekujmy również, że widząc młode osoby,...
więcejczy przewyższane mocnymi stronami, jak np. świetną gra aktorów, zwłaszcza charyzmatycznej Stasey, a właśnie gra i psychologizacja akcji, postaci, jest tu kluczowa, uwiarygadnia ten czasem dziwnie harcerzykowaty film. {Troszkę za chwilę SPOILEROWANIA}. Jeśli wyścig śmieciarki z samochodami jest nieprawdopodobny, a...
Przerysowane postacie . Jak zobaczyłam tu tę święta Robyn albo kurczę tą okropną Fi. Maskara,
żal i płacz. Bohaterowie jak dla mnie bardzo źle dobrani. Wszystko wygląda mega dziwnie i
nienaturalnie. Ta książka nie zasłużył na coś takiego. Piszcie co myślicie. Ja jak a razie jestem w
szoku i nawet kilku...
Szczerze - film nawet mi się miło oglądało do czau, kiedy naśladowcy Broz Tity postanowili zrobić finałowe fajerwerki.. Bo gdzie tu sens i logika... Zniszczymy most, i konwoje przestaną jeździć i to będzie pierwszy krok do wygrania wojny. Ok - to rozumiem. Ale jest takie coś jak jednostki saperskie czy brygady...
Można było z tego ,,coś" zrobić nawet fajny film a tak jest tak żenujący że aż dupa boli. Odradzam-
strata czasu, lepiej obejrzeć pornola.