Parę jest rzeczy które mnie nurtują...

Sam start filmu mnie rozczarował i zakłopotał... myślałem że to będzie wyjaśnione w dalszej jego części filmu, ale nie było... Dlaczego tylko ten czarny żebrak widział Prota teleportującego się w samym centrum aktywnego społeczeństwa?? Tylko On to widział nie wiedząc dlaczego. Niewyjaśnione zjawisko?

Pozostała rzecz niezrozumiała przeze mnie wynika już tylko z mojej "winy" :) ...Wytłumaczcie proszę, Robert był zwykłym ziemianinem który zaprzyjaźnił się z kosmitą? wychodzi na to że nie, skoro Prot używał jego ciała. Określał go mianem swojego przyjaciela. I film sugerował iż się przyjaźnią. Bardzo przeżywał podczas hipnozy jego skok do wody i samobójstwo. A więc jak to do końca było? Robert miał żonę i dziecko... Gdy Prot schodził na ziemię automatycznie wypożyczał sobie ciało Roberta i żona Roberta o tym nie wiedziała jak i on (Robert) sam? Pewnego dnia gdy wrócił do domu ktoś pobił żonę, zgwałcił i finalnie zabił. W tedy Robert (czy to był już prot?) zabił zwyrodnialca. Robert popadł w kłopoty i wiedząc że stracił wszystko, chciał się utopić w rzece. W tedy z planety zszedł Prot który wyczuwał kłopoty swojego ziemskiego "nieświadomego" przyjaciela. tak? czy nie? Wszedł w ciało oszalałego obłędem Roberta i będąc w jego ciele był normalny, gdy odchodził, już nie?

Kolejna sprawa to sam fakt dokonany przez "ziemskiego" Roberta, został jakoś umorzony? nie było żadnej sprawy z tego zabójstwa? Co robił robert na ziemi będąc już obłąkanym i gdy nie było Prota? Nie zamknięto go w wariatkowie itd? Czy może chodziło o to że on zabrał tego obłąkanego Roberta na K-PAX? i "amba-fatima, było i nima"??? Film jest bardzo chaotyczny. We wcześniejszych tematach ludzie piszą że mógł zabrać tylko jedną osobę do siebie itd itd więc wybrał pod koniec filmu tą Beth.. a więc sprawił że ona znikła. Więc skoro na początku filmu pojawił się w tym tłoku ludzi już jako Robert... to znaczy że Robert wcale obłąkany nie był i Prot wszedł w ciało Roberta akurat gdy on spokojnie przechodził przez ten dworzec??? a może pojawił się w tym tłoku ludzi jednocześnie teleportując skądś ciało roberta...? Była też mowa o tej trumnie całej na początku.. ale już nie mam możliwości sobie zobaczyć dokładnie co się tam wydarzyło, a nie chcę przekombinować filmu myśląc że wskrzesił ciało :) bo wiem że tak nie jest :) (heh ale od nadmiernej rozkminy różne głupoty można powymyślać) hiihhi Może ktoś rozjaśnić? :) Film jest o tyle Ciekawy że pozostawia wiele rozwiązań i dróg interpretacji. ..no moja akurat jest chaotyczna :P Pozdrawiam wszystkich :D