PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1313}

Kabaret

Cabaret
8,0 35 896
ocen
8,0 10 1 35896
8,6 29
ocen krytyków
Kabaret
powrót do forum filmu Kabaret

Ale nie widzę geniuszu w tym filmie. Chyba, że ktoś mnie ktoś przekona. Ok, mamy ciekawą i ponadczasową Lizę Minelli, "potrójny" romans Żydów w okresie międzywojennym w Niemczech, trochę oldschoolowych żartów, trochę śpiewania. Tylko co w tym scenariuszu jest takiego świetnego, nieprzewidywalnego, godnego uwagi? Ja zapamiętam na pewno jedno, śpiewającego młodego hitlerowca w języku angielskim :) Tak, tak, a niektórzy tą scenę z tego co czytałem określają "kultową". W sumie racja, dla mnie też jest kultowa. Aha, ah ten język angielski ;) Nie znam dobrze filmów z tego okresu, ale coś mi się wydaje, że produkcje takie jak ta rozpoczęły szeroko pojętą komercję w filmach. Chcesz zarobić? No to nie rób czasem filmu w języku niemieckim dla Amerykanów. To jak strzał w kolano ;) Niektórzy mogą to bagatelizować, ale dla mnie oglądanie Żydów, Niemców ( w tym hitlerowców) szprechających angielszczyzną to prawdziwa komedia! Powiem więcej, kabaret :)) Ale i tak film o obozie koncentracyjnym ze Stevem Buscemim i wszechobecną angielszczyzną ( nie pamiętam tytułu ) bije Kabaret na głowę.

ocenił(a) film na 10
Brus

Trudno niewidomemu opowiadac o barwach.

hauser

Bo widzisz co chcesz, że w czymś widzisz arcydzieło to nie znaczy że to coś arcydziełem koniecznie musi być.

ocenił(a) film na 10
Brus

Nie musi - ale jakoś jest. I co zrobic.

ocenił(a) film na 10
hauser

Dobre

ocenił(a) film na 10
hauser

Dobre porownanie, z ta roznica, ze wrazliwosci filmowej mozna sie nauczyc, majac otwarty umysl i ogladajac dobre filmy.

ocenił(a) film na 10
Brus

Jeśliś jeszcze nie czytał, to polecam recenzję zamieszczoną tu przez użytkownika marlon (swoją drogą jedna z najlepszych, jakie czytałam na filmwebie) - koleś utrafił w sedno. Doskonałość tego filmu tkwi w sposobie, jaki oddaje klimat lat 30-tych i dojście do władzy hitlerowców. Bez dosłowności (jak w przypadku filmów o obozach), bez moralizowania i wskazywania paluchem - to on jest winny itp.
Nigdy nie zastanawiałeś się, jak to możliwe, żeby w sercu cywilizowanego świata w wieku XX do głosu doszła tak chora ideologia, jak faszyzm? Przecież Niemcy nie były zamieszkane przez samych chorych zwyrodnialców, a jednak pochłonęła ona niemal wszystkich - od intelektualistów po prostych chłopków.

A scena z chłopakiem jest niesamowita - zobacz w jakich pięknych i prostych słowach śpiewa o tych potwornościach, które się w imię tego wkrótce wydarzą. Jej siła jest tak nośna, że ponoć w wersji niemieckiej ta scena była wycięta, żeby nie rozdmuchiwać żywych jeszcze na niemieckiej ziemi sympatii z faszyzmem związanych.

ocenił(a) film na 10
selene_

Świetna scena. Ale też jedna z wielu znakomitych w tym filmie.

hauser

obejrzałem w końcu , leżał mi na kompie chyba rok , zabierałem sie do niego z 15 razy i co gorsze oglądałem na raty ! co do samego filmu nie widze w nim nic szczegolnego , ale musze przyznać sceny muzyczne w tym filmie są naprawde na wysokim poziomie tylko to reszta mnie nieinteresuje kompletnie , przez cały film nie mogłem sie doczekać każdej nastepnej sceny w kabarecie :) i to jest zdecydowanie plusem tego filmu , wkońcu to musical :)

ocenił(a) film na 8
selene_

Niemcy sercem cywilizowanego świata? A może i masz rację... Był Rzym, była III Rzesza, będzie Eurokołchoz. Ale. 1. W Niemczech był nazizm, czyli narodowy socjalizm z podłożem rasistowskim zamiast sowieckiego, klasowego. 2. Co do porażania ideologią, każdą, to tzw. intelektualiści dużo bardziej są na to podatni niż tzw. chłopi (a może i baby po genderowemu?)

ocenił(a) film na 6
Krzypur

Na jakiej zasadzie twierdzisz, że intelektualiści są bardziej podatni na ideologię niż chłopstwo?

ocenił(a) film na 8
RAC_79

Bo czerpią z tego zyski kadrowo-katedrowe bo - robiąc za autorytety - wymądrzają się po telewizjach, książkach, gazetach i internetach, bo lubią dzielić włos na czworo.

ocenił(a) film na 6
Krzypur

Chyba Ci się pomyliło z celebrytami nie intelektualistami.

ocenił(a) film na 8
RAC_79

Dokładnie mówiąc, to są profesorki i doktorki, którzy chcą uchodzić za intelektualistów, np. Stępień, były sędzia TK.

ocenił(a) film na 9
Krzypur

Najciekawszymi okrutnikami byli chłopi. Wystarczy popatrzeć na Rosję sowiecką, Ukrainę kto był prawą ręką Stalina kim byli, bolszewicy, banderowcy, Polpotowcy, kim był Ceausescu kim są talibowie. Inteligencja populistyczna makiawelistyczna która porusza masy jest zagrożeniem. Ludziom się wydaje iż to oni są u władzy tak robi PIS tak robili sowieccy komuniści (nie mylić z anarchistami dzięki którym mamy 8-godzinny czas pracy prawa kobiet itd..). Tylko anarchiści mogą odsunąć elity od władzy tworząc komuny. Anarchiści pierwsi nazwali czerwonych po imieniu. Byli atakowani przez 19 wiecznych kapitalistów, faszystów oraz sowietów.

ocenił(a) film na 8
katarzyna_czyzyk

Nigdy nic nie było za darmo, więc swoje wywalcza się po prostu. Najczęściej okrutnymi są ci, którzy byli poniżani. Wiem, są to banały, ale warto je pamiętać. I jeszcze jedno - ktoś uruchamia te masy, które potem są okrutne.

ocenił(a) film na 6
katarzyna_czyzyk

Akurat elita NKWD w Rosji Sowieckiej to byli żydzi ,wiec... :D

ocenił(a) film na 10
Brus

Wyszedłeś na ignoranta. Owszem piosenka jest po angielsku co jedni mogą uznać za zgrzyt a drudzy za zabieg mający ułatwić odbiór. Sam film jest genialnym dziełem które m.in odwołuje się do (tu nieco zmodyfikowanego) klasycznego motywu w literaturze i sztuce "życie jako teatr". Świetne aktorstwo, poszczególne wydarzenia z życia ilustrowane scenami z kabaretu, idealne oddanie klimatu tamtych czasów. Arcydzieło. Może jak kiedyś ewoluujesz od prostego, uderzającego w najprostsze instynkty kina typu "Bękarty wojny" (swoją drogą bardzo dobrze zrobione, ale opierające się o mega proste schematy) w kierunku właśnie kina posługującego się pewnymi metaforami to docenisz klasę tego filmu.

ocenił(a) film na 10
Brus

Idąc na sztukę Moliera oczekujesz francuszczyzny? Litości...

ocenił(a) film na 8
Kossen

W sztukach Moliera występują Niemcy czy Polacy? Nie wiedziałem.

Krzypur

To zerknij na obsadę, np. tu:
http://www.slowacki.krakow.pl/pl/spektakle/aktualne_spektakle/_get/spektakl/8

Zadziwiony? ;)
A może postulujesz, żeby aktorzy aktorzy polscy w sztukach Moliera gadali po francusku?

ocenił(a) film na 8
zweistein

Seweryn tak robił. Nie pisałem o języku, w którym sztuki są wystawiane, ale o języku postaci.

ocenił(a) film na 8
Brus

Ja też po opiniach spodziewałem się czegoś więcej... Zawsze tak chyba jest że jak się człowiek nasłucha dobrych opinii to się nastawi i później rozczaruje. Ale o rzeczy. Film jest rzeczywiście niezły ale nie jest genialny. Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na aktorstwo które przyciąga uwagę i na sceny muzyczne na które, jak ktoś już napisał, czeka się cały film;) Nie będę pisał o tym powiązaniu świata realnego lat 30' w Niemczech z tym co się działo w kabarecie bo to temat na osobną analizę. Chciałem powiedzieć tylko słowo do ludzi piszących o klimacie tamtych czasów który został przez film oddany. Skąd wiecie jaki panował klimat na berlińskiej ulicy? Nie wiem też czy reżyser/scenarzysta ten klimat poznał i pokazał go wiernie w filmie bo wszystkie te osoby są urodzone w USA. Nie mówię że film zawiera przekłamania tylko staram się pokazać że niektórzy wyrażają się nieściśle. To co jest pokazane może być interpretacją wydarzeń historycznych i społecznych.
Co do tego że pokazuje narodziny nazizmu w sposób odmienny od tego jaki przywykliśmy oglądać to jest to rzeczywiście plus ale nie można mówić tutaj o jakimś wielkim nowatorstwie. Osoba która trochę czytała o historii XX wieku zna te wydarzenia i potrafi opisać sobie mechanizmy które doprowadziły do wydarzeń które wszyscy znamy. I nie mówię tu o tym że ktoś oglądną jeden czy drugi film przeczytał jedną czy drugą książkę i potrafi recytować drastyczne szczegóły dotyczące obozów. Każdy kto zna się na historii wie że nazizm to nie tylko lata 30' i że nie wszystko w takich trudnych czasach było czarne lub białe. Mnie właśnie dlatego to lekkie tło historyczne nie zachwyciło.
Co do języka angielskiego to też nie bardzo lubię słuchać go w takich filmach ale cóż, produkcja USA.
Kossen: mieszasz teatr z kinem. To inne środku przekazu.

ocenił(a) film na 10
Kuna

Gdybyś zerknął na obsadę, to dowiedziałbyś się, że film jest nakręcony na podstawie wspomnień pewnego Anglika o wdzięcznym nazwisku Isherwood, który przebywał w Berlinie w tym czasie i był świadkiem tych wydarzeń. "Pożegnanie z Berlinem" jest nawet przetłumaczone na polski, jak ktoś chce, może przeczytać. Więc to, że wszystkie inne osoby są urodzone w USA nie ma tu nic do rzeczy, bo ekranizują wynurzenia naocznego świadka.

"Skąd wiecie jaki panował klimat na berlińskiej ulicy?" – no właśnie ja tego nie wiem, bo się pół wieku później urodziłam i ten film właśnie miał mi to pokazać. I pokazał. Znudzone mieszczuchy w kabarecie, właścicielka hotelu, która nagle zaczyna coś mieć do Żydów, no i Maximilian von Heune – przedstawiciel arystokracji, której się wydaje, że użyją faszystów jako narzędzia, a potem rozpędzą. To wszystko tam jest, trza ino patrzeć.
Zresztą taką "krytykę" można zastosować do wszystkiego (skąd wiadomo, jaki klimat panował w Rzymie za czasów Spartakusa itd. i itp.), co w tym kontekście czyni twój zarzut bezsensownym.

"ale nie można mówić tutaj o jakimś wielkim nowatorstwie" – no to pokaż mi film, który przed "Kabaretem" próbował to oddać w taki sposób, albo w ogóle w jakiś nowatorski. Ja znam taki film – "Zmierzch bogów", i on pokazuje ten czas, ale nieco od innej strony – nie przez miejsce (kabaret), ale przez historię rodziny. Tylko tu może was drażnić, że Niemcy szprechają po włosku ;P

P.S. "niektórzy wyrażają się nieściśle" - "Film jest rzeczywiście niezły ale nie jest genialny". No to teraz mi powiedz, tylko "ściśle", czym wg Ciebie jest np. genialny :P

P.S. 2 "mieszasz teatr z kinem. To inne środku przekazu" - to, że to inne środki przekazu nie ma w kontekście tej wypowiedzi żadnego znaczenia. Jeśli coś robią Amerykanie, to normalne, że aktorzy będą mówić po angielsku, jeśli jakiś polski teatr wystawia Moliera, to normalne, że aktorzy będą mówić po polsku. Tyle.

Brus

Zrobił Gibson Pasję, w której Żydzi mówili po aramejsku i wyszło bardzo słabo. Już lepiej jakby mówili po angielsku.

ocenił(a) film na 10
eltoro10000

Akurat mnie aramejski, łacina i greka w mocno kręcą i uważam, że to uzycie tych jezykow jest jednym z nielicznych atutów w "Pasji". Film jest kiepski z innych powodow... Natomiast w Berlinie lat trzydziestych pewnie i angielskiego używano dość powszechnie.

Garfieldowa

Nie sądzę. Nawet dzisiaj trudno się w Berlinie dogadać po angielsku. Dużo łatwiej po rosyjsku.
Niestety musimy się pogodzić z pewną dozą umowności w filmach. Na wszystkich wojennych filmach Niemcy mówią po angielsku, i na Indianie Jonesie, i na Bękartach wojny, i na każdym innym. I to używają poprawnej angielszczyzny, w przeciwieństwie do Rosjan, którzy zawsze mówią z durnym, pseudo-rosyjskim akcentem. (Zresztą na polskich filmach, a zwłaszcza na dubbingowanych bajkach jest tak samo).
Dużo bardziej groteskowo brzmi to w produkcjach stricte fantastycznych, jak np. Gwiezdne wojny, gdzie niemal wszystkie dziwne stwory z dowolnego zakątka wszechświata też mówią po angielsku. No może poza R2D2 i Chewbaccą. Czy choćby na Strażnikach galaktyki, i na wielu innych. Ba, nawet Transformersi, Hobbici, Krasnoludy i Elfy też mówią po angielsku. Nawet smoki mówią po angielsku i nie słyszałem jeszcze nigdy by to kogoś dziwiło. A tu jeden wydziwia, że na Kabarecie Niemcy mówią po angielsku. Koń by się uśmiał... I to po angielsku.

eltoro10000

Konwencja.

ocenił(a) film na 10
Garfieldowa

Z jakich powodów film Gibsona jest "kiepski"? Co ta ocena w ogóle Twoim zdaniem znaczy?

ocenił(a) film na 8
Brus

Dokładnie. Jedyna scena, która mnie bardziej poruszyła to piosenka Life is Cabaret. W ukazaniu społeczeństwa niemieckiego lat 30 lepsze są inne producje, nawet dawne rodzime

ocenił(a) film na 10
Brus

STO na STO ,
czyli sto filmów na stulecie kina .
Miejsce 61 .
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sto_na_sto,_czyli_sto_film%C3%B3w_na_stulecie_kina

Brus

Każdy lubi co lubi i tyle. Ja wyłączyłem po 10 minucie. Nie potrafię oglądać niemieckiego kabaretu z lat 30, nieważne o czym byłby ten film. Po prostu obraz odrzucający. Tym samym nie umiem też ocenić filmu. Może był fajny w sumie ;-)

ocenił(a) film na 10
topjes

To po co zawracasz innym głowę tym pustosłowiem (nie wiem, ale się wypowiem, napiszę, żę nie oglądałem, pochwalę się, ze nie rozumiem i nie znam się)

saltman8

Po to, ze jesli kogos nie interesuje niemiecki kabaret z lat 30, to moze sobie darowac. A co wniosla Twoja wypowiedz?

ocenił(a) film na 7
topjes

Mnie też nie interesował niemiecki kabaret, ale akurat te sceny z "kabaretu" są siłą tego filmu. Nie interesował mnie wcześniej, ale zobaczyłem i mi się spodobał:). Najpierw trzeba zobaczyć żeby ocenić. Aha Liza Minnelli to absolutna rewelacja!!

ocenił(a) film na 8
Brus

ok to może po 10 latach obejrzyj to jeszcze raz i porównaj ten film do obecnej sytuacji w Polsce. sielanka, 500+, ktoś tu wyzwie gejów od ideologii, ktoś dostanie w ryj za wygo, ktoś zostanie storturowany na granicy przez polskie wojsko, ale generalnie sielanka życie toczy się w zajebistym klimacie i nagle pstryk budzimy się w neonazimie i obozów zagłady dla wrogów pisu

ocenił(a) film na 10
Ush

Zbudowali już kilka takich obozów w Puszczy Białowieskiej. Leśnicy to maskują, ale ludność lokalna wie. Ludzie znikają, a prokuratura i policja milczą. Było kilku dziennikarzy, którzy o tym pisali np. Politkowska z Polityki i Żakowski - zamordowano ich. Bohaterowie jak o Kurde! Szatan mówią prosto w oczy i stoją twardo jak Luter. Chwała jej za to. Aktywiści gejowscy wsadzani są do więzień za orientację, boją się wyjść na ulicę, muszą się ukrywać i udawać osoby hetero, aby nie być ukamieniowani przez faszystowskie katolskie rodziny, które za 500+ kupują proce, w wiadomym celu i wódkę. Potem chleją, jak to patologia, a dzieci strzelają z tych proc. I oczywiście cicho o tym, bo ludzie boją się, że będą następni, że stracą okno, a może i oko. Dobrze, że Łukaszenka z Putinem zadbali o przyjazd do pislandii uchodźców z Iraku i Somali, bo 500+ nie wypaliło i dzietność przez pis spada (kto na nasze emerytury zapracuje!), ale niestety owi faszyści z PiSu nienawistnie ich nie przepuścili, złowrogo budując mur na granicy, tak jakby faktycznie było się czego od strony Białorusi obawiać. Palanty! A w tym czasie wojska WOT Macierewicza spisują ukrycie niepokornych, aby ich w odpowiedniej chwili: pstryk i załatwić. Po nas też przyjdą. Be strong! Dobrze, że są tacy jak Ty :)

Brus

'dopoki nie wszedlem do internetu nie wiedzialem, ze na swiecie jest tylu idiotow' (St. Lem).

ocenił(a) film na 10
Brus

«Ale i tak film o obozie koncentracyjnym ze Stevem Buscemim i wszechobecną angielszczyzną ( nie pamiętam tytułu ) bije Kabaret na głowę.» Film "Kabaret" nie jest o obozie koncentracyjnym, a tak wynika z twojego postu. Film z Buscemim to "Szara strefa" - nie wiem jak trzeba być głupim bądź leniwym, żeby nie znaleźć tego w piętnaście sekund.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones