PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=6699}

Karmazynowy przypływ

Crimson Tide
7,5 54 883
oceny
7,5 10 1 54883
7,1 11
ocen krytyków
Karmazynowy przypływ
powrót do forum filmu Karmazynowy przypływ

Przed oceną 2/10, ten film chroni jedynie teatr emocji zbudowany za pomocą gry aktorskiej oraz oprawy muzycznej (no dobrze, całej oprawy audiowizualnej)

Kto choć trochę zna się na magii kina, wie, że odbiór dzieła filmowego często, jeśli nie zawsze jest manipulowany przez ładunek emocjonalny, który niesie twór filmowy

Gdyby pominąć ów ładunek, cały spektakl holiłódu - otrzymujemy wówczas samą merytoryczną istotę obrazu, treść

A więc co otrzymujemy?

Otrzymujemy totalne dno dna! Film nie warty nawet oceny 2/10!

Uzasadnienia? Proszę bardzo ;]

88 minuta filmu, kiedy to Ron Hunter rozmawia przy kawie z dowódcą łodzi oraz dowódcą wachty - Huncickerem. Nawet wam zacytuję, bo to najważniejsza scena w całym filmie. Notabene - niepotrzebna, gdyż myślący widz nie potrzebuje tej sceny by wiedzieć, że film jest poniżej poziomu dna!! No ale zacytuję...

- to nie był bunt. Trzymałem się regulaminu
- nie chodzi o regulamin. Jeśli chcą uderzyć, a my nic nie zrobimy, to kto ich powstrzyma? Właściwie dobrze, że wrócił. Jeśli ma rację...
- złe rozkazy nie mogą być ważne
- nie wiemy czy są złe
- dlatego musimy się dowiedzieć
- co jeśli Radczenko przegrał? uderzymy. Zobaczą rakiety i także uderzą. Rakiety miną się w powietrzu. Co dalej?
- wojna jądrowa
- jądrowy holocaust!!

Ta scena to nic innego jak samopostrzelenie się ze strzelby na niedźwiedzie, potężnego kalibru centralnie w swoje własne kolano. Kolano rozpryskuje się na strzępy, amputacja nogi!

Dokładnie do czegoś takiego można porównać tutaj autorów filmu. Ta scena dobitnie pokazuje jakim totalnym, niewiarygodnym dnem jest ten skrajnie durny film!

Najśmieszniejszy jest ten psychopatyczny spokój dowódcy łodzi podczas wypowiadania słów "wojna jądrowa", jakby to było tylko zwykłe spuszczenie wody w sraczu...

W innym fragmencie filmu - Ron Hunter wypowiada słowa bodajże do Weps'a, żeby nie odpalać głowic jądrowych, mamy za to inne swoje łodzie w okolicy.

To stwierdzenie to gwóźdź do trumny tego filmu.

Kim kórvva trzeba być by odpalać rakiety nuklearne w sytuacji gdy przyszedł nowy niepełny rozkaz (awaria radia)

Pomyślmy spokojnie i logicznie:

1. Jeśli Alabama nie odpaliłaby rakiet w stronę Radczenki to zrobiliby to inni amerykanie z sąsiednich okrętów - mający sprawne radio
2. Jeśli Alabama odpaliłaby głowice nuklearne w stronę Radczenki, mimo, że ten anulował odpalenie rakiet, to wysyłając głowice nuklearne w stronę Rosji - Alabama rozpęta w najgorszym wypadku wojnę jądrową; a co najmniej stanie się śmiertelnym wrogiem Rosji.

Sami pomyślcie o następstwach. Międzynarodowe śledztwo w wyniku którego wykazałoby, że Alabama odpaliła głowice jądrowe, ponieważ trzymała się poprzedniego poprawnego rozkazu odpalenia. Jak to wygląda? Alabama odpaliła głowicę w kierunku poddającego się Radczenki, tylko dlatego, że taki mieli poprzedni rozkaz, takie są procedury, mimo, że mieli kolejny niepełny rozkaz z powodu awarii radia oraz!! - mimo, że mieli inne swoje statki z rakietami w okolicy!!

No kórvva! Absurd absurdów!!

Absurd idei tego całego gniotu (bo ciężko ten syf nazwać filmem) jest tak niewiarygodnie rażący, że dobra muzyka, oprawa audiowizualna i gra aktorska, nie będzie w mojej ocenie stanowiła czynnika podnoszącego ocenę i daję dla tego filmu ocenę 2/10

Jest to najbardziej debilny film jaki prawdopodobnie holiwiocha kiedykolwiek w historii kina wypuściła!!

2/10 dla tego filmu to wobec powyższego i tak zdecydowanie wysoka i łagodna ocena!!

Ten film jest stworzony przez psychopatów dla psychopatów. Boże miej nas w swojej opiece jeśli takie brednie miałyby się dziać na pływających wyrzutniach balistycznych. Na szczęście to tylko niezwykle żałosny gniot!

I jeszcze ta zawiedziona mina Porucznika Bobby'ego Dougherty (James Gandolfini) w momencie, kiedy odzyskują łączność i odczytują pełen komunikat stanowiący o zaniechaniu odpalenia głowic nuklearnych. No kórvva, bez komentarza. Pi3pszony psychopata, zamiast cieszyć się, że uniknięto zagłady nuklearnej - to on smuci się jakby przegrał misje w grze wideo.

Drogi psychopatyczny Gandolfini... Jeśli będziesz miał okazję czytać ten komentarz kiedyś, to weź się rozpędź z całej siły i pj3rdo|nij tym łysym od testosteronu łbem w jakąś twardą ścianę, albo naucz się grać i myśleć...

Ocena: 2/10

unknown_user_filmweb

Zamknij się, ty żałosny kretynie.

KONWULSATOR

Ładnie to tak obrażać bliźniego, i to jeszcze w Boże Narodzenie?:-)

ocenił(a) film na 9
unknown_user_filmweb

Widać masz jakieś pojecie o marynistyce, ale wierz mi, nie wolno oceniać ludzi po fakcie, nie wiesz jakbyś się zachował będąc na ich miejscu, człowiek popełnia błędy i trzeba się z tym pogodzić, rozkaz był na tyle niepełny, było tam tylko słowo launch.... i nic więcej, tak jak stwierdzili w trakcie procesu sądowego, kapitan jak i xo mieli racje, ale pękło dowodzenie, w sytuacjach jak zagrożenie wojny atomowej regulaminy nie mają tutaj zastosowania, oficerom pozostaje intuicja jak i szczęście, jeżeli tej wojny nie będzie, owszem stałbym po stronie Denzela jako oficer, ale w postępowaniu komandora nie widzę też dużego błędu ze względu na niepełność informacji, to jest takie gdybanie, a co gdyby wojna wybuchła i pewnie nie pisalibyśmy w tej chwili tej wymiany poglądów, Denzel by dostał po łbie i trafił do paki, a komandor zostałby tak czy siak zwolniony ze służby, ponieważ nie opanował sytuacji, wina zawsze musi na kogoś spaść, w K19 było dobrze powiedziane, jak był proces sądowy, kiedy Liam Neeson powiedział do sędziów: "proszę nie wyrażać pochopnie swoich opinii, bo nie było tam panów", dlatego uważam, że podobny mechanizm wystąpił tutaj, po prostu czasem człowieka przewyższa kaliber podjęcia określonej decyzji i wszystkim zaczyna sterować ślepy los

Sapek_92

Dzieciaczku....

O czym ty pJ3rdolisz?

Po pierwsze nie mam zielonego pojęcia o marynistyce. Marynistyka nie miała nic do rzeczy w mojej wypowiedzi, tylko czysta logika

Po drugie, naucz się kórvva czytać ze zrozumieniem! Przeczytaj mój tekst z jakieś 57 razy, zrób przerwę i potem przeczytaj go jeszcze z z 79 razy aż dotrze do twego tępego łba co napisałem!

W razie czego, gdybyś mimo to, nie skumał... Wyjaśnię po raz wtóry:

W okolicy obok Alabamy - pływały kolejne okręty amerykańskie z głowicami nuklearnymi, które miały sprawne radio! Nikt tu kórvva nie potrzebował Alabamy do szczęścia. Okręt był ni9esprawny, ponieważ nie miał radia!! Kumasz to wreszcie? Czy masz za daleko do łba??

Alabama powinna się wycofać ze względu na swoją niezdatność do prowadzenia działań!!

Powtórzę po raz kolejny! Obok Alabamy były okręty USA, które miały sprawne radio i w razie rozkazu o wystrzeleniu rakiet - wystrzeliłyby je w stronę Rosji!!

Dlatego ten film to dno! Wyjaśniłem to wszystko w głównym komentarzu!

Kórvva, czego tu nie rozumieć??

Ja pJ3rdolę!!

ocenił(a) film na 9
unknown_user_filmweb

Wow jesteś fajny, zaebisty, może "dzieciaczku" najpierw trochę kultury jak z kimś rozmawiasz, bo Twoje rzucanie mięchem na lewo i prawo nie jest jak to określiłeś, "do szczęścia potrzebne". A teraz już, jak się wyładowałeś i Twój małpi móżdżek wszedł na odpowiednie obroty to posłuchaj. W całym filmie nie było powiedziane, że biorą udział inne Amerykańskie okręty, w całym, (po za tym zauważyłeś inne jednostki na sonarze jak Alabama pojedynkowała się z Ruskimi, bo ja nie) nie wiem co za teorię spiskową uwikłałeś godną Macierewicza, jeżeli się mylę to podaj mi, w którym dokładnie momencie filmu jest to podane, że są tam inne jednostki, bo z tego co zrozumiałem to miała być misja "lone warriora" żeby nie zwrócić na siebie uwagi (podobnie jak w K19), a nie wysłać całą Amerykańską flotę podwodniaków. Zachęcam do mniejszej spiny, zaparz sobie melisy, peace,.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones