Film ten był już emitowany na Pulsie, ale zawsze o dość zabójczych porach. Tym razem dzieło będzie o przystępniejszej godzinie w poniedziałkowym paśmie Pulsu. Wszystkich zainteresowanych zapraszamy na wspólny seans w najbliższy poniedziałek, 20.01 o 21:55.
Tak, sięgałem po kanapkę. Mam nadzieję, że to moje przeoczenie nie wpłynie na odbiór i zrozumienie reszty fabuły :)
Spokojnie, nie będę. Ale jeśli będzie więcej cycków niż strachu ( jak to bywa nieraz w tandetnych horrorach), to wtedy będę sobie pluł w brodę, że straciłem czas.
Policja nie może ich znaleźć w katakumbach, a basy nawalają na kilka kilometrów.
Nieźle to wygląda jak na prowizorkę. Jest bar, instalacje świetlne itp.
Twórcy nie wiedzieli nawet, że do absyntu są specjalne łyżeczki. A niby ten Jean to taki znawca.
Ciekawi mnie gdzie umieślili toalety - przecież ludziska piją bez umiaru na tych imprezach.
Wszelkie rekordy w ilości krzyków i ilości mrugnięć stroboskopów. Nie wiem co gorsze.
Za pierwszoplanową rolę zwierzęcą dla Koziołka Matołka daje jedną gwiazdkę. Za drugoplanową rolę zwierzęcą dla kury daję drugą gwiazdkę. Na razie film na więcej nie zasługuje.
hmmm prawie nic
-laski poszły na imprezę do katakumb
-pogubiły się
-pink - siostra brunetki została zabita przez koziołka matołka
-brunetka uciekała i wróciła cudem na imprezę
-na imprezę wpadła policja - wszyscy uciekli
-brunetka uderzyła się w głowę, straciła przytomność, a jak się ocknęła okazało się że jest sama w katakumbach
ps. akcja dzieje się w Paryżu
Siostra przyleciała do swojej siostry, poznała jej głupawych koleżków. Po obowiązkowych zakupach w Paryżu wszyscy poszli na nielegalną imprezę do... katakumb. Tam się upijali, kompali w bajorku, opowiadali o jakimś zwyrodnialcu, którego od dziecka karmiono tylko surowym mięsem i na 10 urodziny kupiono maskę kozła. Tenże typ zabił siostrę z Paryża (Pink) a drugą dość długo ganiał. Udało jej się uciec spowrotem na imprezę ale wkroczyła policja i wszystkich wygoniła. Dziewczyna została sama i stara się ewakuować z labiryntu. Straciłeś jakieś 10 tys okrzyków i 8 tysięcy mignięć światła. Czyli flaki z olejem jak na razie.
aaa co do koziołka matołka to przetrzymywał w klatce białą kurę -konfidenta. która omal nie przyczyniła się do śmierci bohaterki
i jeszcze koziołek miał inne buty niż ten gościu co idzie z brunetką, ale pewnie zmienił, żeby kopytek nie pobrudzić :)